Jestem kontrolerem biletów.
Podczas kontroli w tramwaju, zauważyłem 45-letnią kobietę, która przeciskała się z samego końca w kierunku przodu. Gdy poprosiłem ją o bilet, stwierdziła, że idzie do biletomatu go zakupić. Niestety były to godziny szczytu, a tramwaj nowego typu, gdzie z przodu nie widać tego co się dzieje na końcu. Aby przypadkiem niesłusznie nie ukarać pasażerki, pozwoliłem jej pójść zakupić bilet. Pasażerka dotknęła kilka razy ekranu urządzenia, lecz gdy tylko tramwaj zatrzymał się na przystanku, pasażerki już przy nim nie było. Wysiadła, nie kupując biletu.
Razem z kolegą wysiedliśmy 2 przystanki później.
Następnie wsiedliśmy do następnego tramwaju, który zatrzymał się na przystanku.
W środku zobaczyłem wspomnianą wyżej pasażerkę. Zajmowała miejsce siedzące w przedniej części. Nie widziała jak wsiadamy.
Dlatego ją jaką pierwszą postanowiłem skontrolować.
- Dzień dobry jeszcze raz. Poproszę pani bilet.
- Yyyy, bo ja miałam właśnie iść go kupić.
- W takim razie dlaczego nie kupiła go pani w poprzednim tramwaju?
- No bo ja musiałam się przesiąść.
- Tak się składa, że jedzie pani tramwajem tej samej linii, z którego wcześniej pani wysiadła.
Pasażerka, karę za przejazd bez biletu zapłaciła na miejscu.
komunikacja_miejska
Brzmi bardzo prawdopodobnie, jak zawsze zresztą u ciebie. Ale tak na poważne, to co, nie zauważyła was?
Odpowiedz@SirVimes: A jak jeśli wsiadła dwa przystanki wcześniej i usiadła z przodu pojazdu?
OdpowiedzBrzmi bardzo mało prawdopodobnie, jak zawsze zresztą u ciebie.
Odpowiedz@Morog: okrutny kanar to nie Canarinios. Ten to ma bujną wyobraźnię
Odpowiedz@Morog, sam znam ludzi którzy tak robili, więc jestem w stanie uwierzyć w tę historię. Poza tym, czy Ty jak jedziesz tramwajem czy autobusem przeglądasz się kto wsiada?
Odpowiedz@Leone: Nie mówię przecież że takie zachowanie jest nieprawdopodobne, tylko że historia jest wymyślona.
Odpowiedz@Morog: Naprawdę nie masz lepszych rzeczy do roboty?
Odpowiedz@Morog: serio nie spotkales sie nigdy, zeby ktos opuscil pojazd zauwazywszy, ze zaczyna sie kontrola i wsiadl w nastepny? bardzo czesta praktyka w automatach przyjmujacych monety ludzie tez czesto wrzucaja najmniejsze mozliwe nominaly przyjmowane przez automat, by maksymalnie przedluzyc proces zakupu biletu- bo moze w tym czasie dojada do swojej stacji albo po prostu do najblizszego przystanku, nacisna " anuluj" i wysiada/zmienia pojazd czeste jesli chcesz przejechac 2-3 przystanki sa i tacy, co maja paranoje i jezdza po jednym pryzstanku kazdy innym tramwajem czy autobusem
Odpowiedzja to zawsze zastanawiam sie, kto taka kwote nosi normalnie, na co dzien, w portfelu ( w zaleznosci od miasta oplata na miejscu od 120 do nawet ok 200 zl)
Odpowiedz@bazienka: Teraz już możesz taką karę opłacić nawet kartą - kanary mają terminal ze sobą.
Odpowiedz@Ara: o prosze ;) jezdze na sieciowce, wiec nie bylo mi dane doswiadczyc tego dobra technologii
Odpowiedz@bazienka: 120, czy 200zł to taki majątek? Ty w portfelu nosisz 3,50?
Odpowiedz@egow: place glownie karta, nie mam przy sobie wiekszej gotowki, moze jakies drobne na skm w okolicy 10 zl ale 200zl majac przy sobie czulabym sie niepewnie DLA MNIE miec a nie miec 200 zl to juz 400 zl ;)
Odpowiedz@bazienka: jak pójdę do bankomatu to nie będę wypłacał 10zł...
OdpowiedzA swoją drogą to nie jest tak, że wraz z wyjściem z pojazdu bilet się unieważnia? (w sensie regulaminowym, często takie punkty widziałem)
Odpowiedz@shatus: W Warszawie jedną z opcji są bilety przesiadkowe - ważne od momentu skasowania 75 min, lub ważne na jeden pełny przejazd jedną linią (od przystanku początkowego, do końcowego).
OdpowiedzJaka cebula :D
Odpowiedz@OkrutnyKanar zastanawia mnie jedno (założyłam, że kanarujesz w Warszawie) - w tramwajach warszawskich są biletomaty z biletami do kasowania (odwrotnie, niż w autobusach, gdzie maszyna wypluwa bilety już skasowane). Byłbyś łaskawcą i odblokował kasowniki, żeby Pani mogła spokojnie skasować bilet?
Odpowiedz@Sanrejs: Kasowniki odblokowują się automatycznie po minucie. Tylko co dałoby odblokowanie ja pasażerka nie miała kupionego biletu
Odpowiedz@OkrutnyKanar: Dziękuję za wyjaśnienie :)
Odpowiedz