To chyba nowy typ osób z kupujących na OLX - znajomi.
Wystawiałam na tej stronie drukarkę. Kilka osób pisze, ale potem nagle przestaje, wiadomo, często tak jest.
Ale w końcu się prawie udało. Czemu prawie?
Miałam z kupującym już wszystko dogadane. Płacił przelewem, ja drukarkę wysyłam i wszystko ok. No ale jednak nie. Podczas dawania nr konta do przelewu, podałam adres (po prostu myślałam, że trzeba, bo gdy ja byłam kupującym, to zawsze dostawałam też adres). No i się okazało, że kupującym jest moja znajoma z liceum (znała mój adres, dodatkowo w danych do przelewu było nazwisko).
I się zaczęło. Od razu wiadomość, czy z racji, że jesteśmy przyjaciółkami z liceum (nigdy nie byłyśmy przyjaciółkami, a ona zdawała się mnie nie lubić przez całą szkołę), to sprzedam jej drukarkę taniej o 100zł? (Drukarka kosztowała 200, i tak już cena była obniżona, bo nie mogłam jej sprzedać). Po kilku moich odmowach postanowiła załatwić sprawę osobiście. Przyjechała pod adres, który wysłałam w wiadomości, ale tu zonk, bo kilka lat temu przeprowadziłam się i nie zmieniłam adresu w banku. Otworzyli jej rodzice, zdziwieni o co chodzi.
W końcu zmieniła taktykę i... przelała mi 100 zł. Napisała, że jeśli nie wyślę jej drukarki, pójdzie na policję (taa... przyjaciółka z liceum...). Nie przewidziała funkcji "przelew zwrotny" na stornie banku.
I chyba w końcu dała sobie spokój, bo nie było u mnie ani policji, ani kolejnej wiadomości od niej, jednak czekam, co tam znowu wymyśli...
znajomi z olx
No to ja czegoś nie pojmuję. Przecież skoro to znajoma to powinna zapłacić więcej. No bo to normalne, że znajomym się więcej płaci bo znajomość zobowiązuje.
Odpowiedz@vezdohan: No ja też tak myślałam, ale ona chyba nie ma tych informacji :/
Odpowiedz@vezdohan: Robisz k*rwe z logiki i myslisz jak tamta pindzia chcaca kupic drukarke po kosztach. Skoro znajoma mialaby zaplacic wiecej i zrobic sprzedajacej przysluge to powinno to obowiazywac i w inna strone, prawda?
Odpowiedz@maulwurf: To nie ja wymyśliłem mechanizm - znajomość wpływa na cenę. Ja tylko pokazuję, że powinien obowiązywać (jak?) w obie strony.
OdpowiedzJa bym jej wysłał pół drukarki (tacki, klapki tusze) - reszta po wpłaceniu całości
Odpowiedzchyba oboje jesteście bardzo młodzi i nigdy nie zawieraliście żadnych umów
OdpowiedzAle drukarki za 200 złotych to jednorazówki, tusz się skończy to kupujesz kolejną bo wymiana wyniesie więcej niż koszt nowej. :P
Odpowiedz@mg1987: Farmazony prawisz. Kupiłem Brothera, kombajn, za 156 pln. 10 lat temu, do dziś pięknie działa, tylko tusze wymieniam. Za komplet - 40 pln.
Odpowiedz