Moja sąsiadka ma psa, skrzyżowanie bernardyna z czymś równie dużym. W każdym razie rano przed wyjściem do pracy, ona jak i wiele innych osób na osiedlu wyprowadza pieska na szybki spacer pod blok i do domu.
Dziś po nocnych opadach deszczu i roztopieniu śniegu widać jakby ktoś wylał szambiarkę.
A czemu o tym piszę? Bo wychodząc do pracy spotkałem sąsiadkę stojącą w drzwiach klatki schodowej, a jej piesek grzecznie srał ze 3 metry dalej wprost na chodnik. Ale w sumie nie dziwię się psu - w morze gówna też bym nie chciał dobrowolnie wchodzić.
osiedle
"Skrzyżowanie bernardyna z czymś równie dużym", napewno ze sloniem, albo hipopotamem, jesli to cale "morze gów.. " wyprodukowal. Ale kulturalna i uprzejma sasiadka niewatpliwie zaraz usunela zanieczyszczenia srodowiska, pozostawione przez malutkiego pupilka. He, he!?
OdpowiedzAle co z tego? Posprzątała, nie posprzątała...? Bo sam fakt że pies srał jakoś mnie nie dziwi. A zabrudzenie pobliskiego trawnika nie jest winą jednego psa.
Odpowiedz@Pelococta: No jasne piesek skończył to tylko zawołała do domu i nawet nie myślała sprzątać, ba nawet wyjść z klatki.
Odpowiedz@Pelococta: mnie to też zastanawia. Ja zawsze czekam, aż mój pies skończy, nie podstawiam mu woreczka pod tyłek. Inna rzecz, że nie ma u nas kultury sprzątania po psie. Ja jestem na naszym osiedlu jedyna, kawałek dalej widziałam kiedyś kobietę sprzątająca po swoim. I wygląda potem jak wygląda.
Odpowiedz@tysenna: kiedy mieszkałam na jednym ze starszych osiedli mojego miasta, przeżywałam to samo - brak nawyku sprzątania, psie kupy WSZĘDZIE. Po przeprowadzce na nieco nowsze osiedle, widzę różnicę :) jest mniej więcej pół na pół (sprzątający vs. niesprzątający).
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2017 o 8:50
bylo wziac w woreczek, zadzwonic do drzwi i powiedziec, ze chyba czegos zapomniala i wreczyc oczywiscie zachowujac woreczek na swojej rece
Odpowiedz@bazienka: Nie jestem pewna co do slusznosci takiego postepowania. W razie wezwania policji, ona dostanie mandat w wysokosci 50zl, a autorka pewnie wiekszy, bo na 100% da sie podciagnac pod paragraf ubrudzenie kogos gownem ;)
Odpowiedz@healthandsafety: nie sadze, by baba wezwala policje wiedzac, z emoze zarobic mandat niestety takie osoby przekonuje wlasnie wysmarowanie lub kupa pieska na wycieraczce na anonimowych byla niedawno historia- chlopaki pozbierali kupy do worka i wysypali sasiadowi na wycieraczke dopiero po tym zaczal je sprzatac
Odpowiedz@bazienka: Szczerze, jakbym miala psa i by mi ktos jego kupe przyniosl i mnie nia obsmarowal, to bym wezwala policje, moglabym zaplacic mandat, ale ktos kto by mnie tak ubrudzil, ni wywinalby sie od kary.
Odpowiedz@healthandsafety: serio, wezwałbyś policję i domagał się sprawiedliwości, bo ktoś obsmarowałby Cię kupskiem psa, którego nie posprzątałeś? Jak dla mnie, powinieneś wtedy pokornie spuścić głowę i przepraszać za bycie syfiarzem :)
Odpowiedz@healthandsafety: mandat za nie sprzątanie po psie to 500zł w większych miastach :)
Odpowiedz@healthandsafety: nie mowie o obsmarowaniu tylko o wreczeniu do rak wlasnych to raz chociaz wysmarowanie drzwi tez daloby niektoreym do myslenia @matias_lok: masz racje, mandat do 500zl wiec, jak jakis gorliwy policjant, to mogloby sie to babie troche nie oplacac...
OdpowiedzLudzie nie sprzątający po swoich psach są niewychowani i postępują po chamsku. Ale najbardziej dziwne są tłumaczenia dlaczego nie sprzątają: - bo mój pies jest mały; - bo jest ciemno(a pies na końcu smyczy); - bo kupa użyźnia trawnik; - bo nie pani sprawa czy sprzątam; - bo się brzydzę; I cała grupa umykajacych chyłkiem półgłówków, ciągnących swoje opierajace się Burki i Pimpusie w stronę domu. I ja, wołająca: - wiem gdzie mieszkasz, chamie!
OdpowiedzWystarczyło by zadzwonić raz, drugi na straż miejską. Niech wypiszą takim po mandaciku to się oduczą. Tylko niestety u nas takie podpier**anie to bycie kablem i to jest w sumie chyba gorsze w świadomości niż sranie psem w miejscach, gdzie się później bawią małe dzieci.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2017 o 6:58
@matias_lok: tylko radzilabym nagranie filmiku a potem ujecie obywatelskie filmik w ramach uwiarygodnienia poza tym no coz jak sie po zwierzeniu posprzatac nie potrafi ( " bo sie brzydze" to sie nie powinno zwierzecia posiadac
OdpowiedzU mnie na osiedlu podobnie, co ciekawe w ciepłe miesiące problem był znacznie mniejszy... nie wiem czy śnieg i niska temperatura zwalniają ludzi ze sprzątania? Nie ma nic bardziej wkurzającego niż idąc z woreczkiem po niespodziankę zostawioną przez swojego psa, wdepnąć w 3 inne :/
Odpowiedz