Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Nowi sąsiedzi ...temat rzeka, ale i ja doleję tu coś od siebie.…

Nowi sąsiedzi ...temat rzeka, ale i ja doleję tu coś od siebie.

Pod moim blokiem jest parking podziemny na około 40 aut - mieszkań jest 32. Niektórzy razem z mieszaniami wykupili sobie dwa miejsca parkingowe, a niektórzy wcale (miejsca nie były przypisane do lokali - kto chciał i potrzebował wykupywał je od dewelopera).

Trzy lata temu kupiłem od sąsiada dla siebie drugie miejsce parkingowe - urodził nam się syn i potrzebne było drugie auto dla żony.
Wszystko było dobrze nikt nikomu nie robił problemów, aż do stycznia.

W styczniu wprowadzili się nowi sąsiedzi do klatki obok. Wynajęli mieszkanie od jednego z właścicieli - wynajęli taniej, bo bez miejsca garażowego (właścicielowi mówili, że nie potrzebują, więc on miejsce wynajął komuś innemu).
Jednak lokatorzy kupili (lub odebrali z naprawy - wersje są różne) auto i musieli gdzieś parkować.
Na początku parkowali pod blokiem na kawałku trawy obok płotu, ale widocznie po kilku mandatach od Straży Miejskiej zrezygnowali z miejscówki.
Jako, że klucz od śmietnika to również klucz od drzwi hali garażowej (bramę wjazdową można bez problemu otworzyć od wewnątrz) zadomowili się w garażu - na jednym z moich miejsc. Miejsce było wolne, bo auto żony było w naprawie. Na początku nie robiłem problemu - miejsce było wolne więc przymykałem na to oko, ale jak naprawa auta żony zbliżała się ku końcowi, zostawiałem kartki za wycieraczką lokatorom z prośbą aby opuścili miejsce.

Bez skutku były też przypomnienia ustne - próbowałem rozmawiać jak tylko ich spotkałem.
Jak łatwo się domyślić, zaczęły się kłótnie, bo żona odebrała auto od mechanika. Problem był też uciążliwy dla innych mieszkańców i lokatorów korzystających z wynajętych miejsc, bo tamten widząc zajęte moje miejsce, zajmował inne. Twierdził, że ma prawo korzystać z garażu, bo też tu mieszka.

Sprawę rozwiązaliśmy szybko - krótkie zebranie członków wspólnoty, na którym przez głosowanie została podjęta uchwała o zmianie wkładki od drzwi garażowych. Mieszkańcy korzystający z garażu (tylko Ci co wykupili miejsca) dostali nowe klucze.

Wielkie było zaskoczenie "dzikiego" użytkownika garażu jak wrócił z pracy, nie mógł otworzyć drzwi i tym samym zaparkować na czyimś miejscu... Od tamtej pory szuka jakiegoś miejsca na osiedlu nieopodal, bo nawet nie pytał nikogo z budynku czy jest możliwość wynajmu miejsca :)

by zet48
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar menevagoriel
7 39

Uważam za piekielne, że wokół bloku nie ma dodatkowych miejsc parkingowych. Gości nie przyjmujecie, kurier nie podjeżdża? Oni teź szukają miejsca na sąsiednim osiedlu?

Odpowiedz
avatar Iceman1973
8 20

@menevagoriel: Developera spytaj a nie autora historii. Co facet może za to?

Odpowiedz
avatar Iceman1973
5 9

@mjjm: Teraz chyba spytam sam siebie, skąd miałem wiedzieć, że i tu niektórzy potrafią tylko czytać ale ze zrozumieniem tekstu to już trudniej. Zauważyłeś/łaś geniuszu jakie pytanie zadała @menevagoriel?? Stąd moja odpowiedź, która wg mnie zawiera wszystko co trzeba ale wyjątkowo i specjalnie dla Ciebie rozwinę ją jeszcze bardziej: Decelopera spytaj DLACZEGO NIE ZROBIŁ WIĘKSZEJ ILOŚCI MIEJSC PARKINGOWYCH a nie autora historii. Myślę, ze teraz wyłapiesz wszystkie niuanse tej konwersacji. Pozdrawiam

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 8

@Iceman1973: menevagoriel wprost stwierdził, że deweloper jest piekielny, a następnie zapytał autora jak sobie z tym radzą, że kupili mieszkania w takiej lokalizacji. Dewelopera nie ma o co pytać, zrobił tak, jak jest taniej. Razcej należy pytać ludzi, którzy kupili tam mieszkania, czym się kierowali i czy im to nie przeszkadza.

Odpowiedz
avatar Iceman1973
-1 5

@mjjm: Ręce mi opadają... Wiesz co to jest ironia? I tak traktuj mój pierwszy wpis. I nie ma tam pytania jak sobie z tym radzą. Gości nie przyjmujecie? Kurier nie podjeżdża? Tak brzmi "to" pytanie. Odpowiedź byłaby, że zapewne przyjmują, kurier podjeżdża, tyle, że o brak miejsc nadal trzeba pytać tego co budował.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2017 o 13:54

avatar konto usunięte
2 6

@Iceman1973: deweloper ma to gdzieś. To chyba zarząd wspólnoty powinien uradzić czy robią kwietnik/plac zabaw/parking/śmietnik koło bloku?

Odpowiedz
avatar zet48
0 0

@menevagoriel: Czuje się wywołany do odpowiedzi ...Kurierzy parkują na zakazie i nie powinno nas to interesować. To oni płacą mandaty, a nie my. Jeśli chodzi o gości to albo parkują za naszymi autami (jednocześnie nie blokując innym wyjazdu) albo korzystają z naszych miejsc, a my parkujemy na sąsiedniej ulicy w dozwolonych miejscach wyznaczonych przez miasto.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
3 7

Można zgłosić na policje kradzież zabór, czy jak to nazwać miejsca parkingowego? Ciekawe, czy policja by się tym bardziej zainteresowała, czh tylko mandacikmza złe parkowanie i ewentualnie ooholowanie pojazdu.

Odpowiedz
avatar zet48
0 0

@rodzynek2: Policja nic poza upomnieniem nie może. Przerabialiśmy to. To nie jest strefa ruchu i policja nie może dać mandatu ani nie może odholować pojazdu.

Odpowiedz
avatar zendra
0 2

@zet48: Policja i straż miejską mogą dać mandat. Polecam art. 1 ust. 2 pkt 2 ustawy prawo o ruchu drogowym.

Odpowiedz
avatar zet48
0 0

@zendra: Nie może dać mandatu. Parking podziemny na terenie prywatnym nie jest oznaczony jako strefa ruchu ...a w takim przypadku Policja i Straż Miejska nie mogą nic zrobić.

Odpowiedz
avatar zendra
0 0

@zet48: Jednak będę się upierała, że może dać mandat. Ponownie polecam to samo: art. 1 ust. 2 pkt 2 ustawy prawo o ruchu drogowym. Przeczytaj. Oznaczenie terenu znakiem "strefa ruchu" lub "strefa zamieszkania", w świetle przytoczonych powyżej przepisów, nie ma żadnego znaczenia - istotne jest to, czy w danym miejscu umieszczono znak drogowy. Jeżeli postawiono (lub namalowano - znaki poziome), to są one bezwzględnie obowiązujące. Zanim znowu coś napiszesz w tej sprawie, mam gorącą prośbę, zapoznaj się z przywołanymi przeze mnie przepisami. Życie płynie, prawo się zmienia - to co było kiedyś, nie jest teraz. Warto odświeżyć sobie wiedzę z zakresu ustawy o ruchu drogowym.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2017 o 1:42

avatar zet48
0 0

@zendra: Dobrze znam ten artykuł ustawy o ruchu drogowym ...i dobrze wiem co napisałem. Policja i Straż Miejska nie może wystawić mandatu. Nie ma w garażu znaku D-18 (D-18a lub D-18b) nie ma też znaków P-18 lub P-20 ...miejsca garażowe oznaczone są numerami na ścianach oraz miejscami linią przerywaną ( i nie jest to znak P-19). To podziemny garaż pod prywatnym budynkiem ogrodzonym płotem. :) Policja była wzywana i sami tłumaczyli, że nic poza pouczeniem nie mogą zrobić.

Odpowiedz
avatar zendra
0 0

@zet48: Niezmiernie cieszę się, iż moja argumentacja w końcu znalazła u ciebie uznanie. Co prawda zmieniłeś swoją narrację, bo początkowo pisałeś, że: "Nie może dać mandatu. Parking podziemny na terenie prywatnym nie jest oznaczony jako strefa ruchu ...a w takim przypadku Policja i Straż Miejska nie mogą nic zrobić". - to jednak, na skutek moich postów, w końcu uznałeś fakt, iż oznaczenie danego terenu prywatnego jako "strefa ruchu" nie ma kompletnie żadnego znaczenia dla egzekwowalności znaków drogowych na tym terenie. Teraz już akceptujesz fakt, że decydujące są postawione na prywatnym terenie znaki drogowe, a nie to, czy teren jest oznaczony jako "strefa ruchu" lub "strefa zamieszkania" - tak jak utrzymywałeś w swoich poprzednich postach. Odnoszę też nieodparte wrażenie, że nie potrafisz przyznać się do błędu, gdyż to kobieta wytknęła ci nieznajomość przepisów o ruchu drogowym... Nie martw się, mam ten problem z wieloma facetami :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 lutego 2017 o 1:22

avatar no_serious
5 7

Takie rozwiązanie powinno funkcjonować od początku, a nie dopiero w wyniku tej sytuacji. Wiadomym było, że prędzej czy później ktoś taki się pojawi.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 9

@no_serious: A po co od początku, skoro działało dobrze aż sie burak nawinął

Odpowiedz
avatar no_serious
1 3

@maat_: Wiadomo było, że nie będzie miło przez cały czas. Lepiej zapobiegać niż mieć problemy.

Odpowiedz
avatar boom_boom
2 6

No jak tak można, no jak?! Bylo darmowe miejsce dla cebulaka i nagle mu to zabrali, no ale jak?!

Odpowiedz
avatar Shineoff
7 7

Moje osiedle to dopiero jest piekielne. Budowane 60 lat temu, kiedy 4 miejsca parkingowe starczały na 800 mieszkań. Posiada ogromne połacie terenów wspólnych - zaniedbane trawniki, straszne podwórka i place zabaw rodem z Prypeci. Oczywiście teraz, kiedy na 1 mieszkanie przypada mniej więcej 1 samochód łatwo policzyć, że jednak 4 miejsca nie wystarczą. Mieszkańcy parkują pod pobliskim sklepem, przy ulicy, na trawnikach, generalnie gdzie popadnie. Co zrobiła spółdzielnia na prośby mieszkańców o parkingi? Sprzedała 2 duże puste place deweloperowi pod zabudowę mieszkaniową - przy aplauzie starszych członków spółdzielni, którzy samochodów ani dzieci nie mają, więc ani plac zabaw ani miejsca parkingowe nie są im potrzebne.

Odpowiedz
avatar 7sins
0 0

@Shineoff: Ciekawe, gdzie będą parkować mieszkańcy oraz ich goście z tych nowych bloków mieszkalnych. Pewno też pod waszymi oknami. Deweloperzy mają głęboko czy jest odpowiednia liczba miejsc parkingowych.Coś tam sobie wpisują w dokumentację, byle dostać pozwolenie, potem budują bez parkingu i czekają na cud. Albo jak Wechta w Poznaniu - wskazują parking pod marketem. Na szczęście powoli PINB nie wydaje pozwoleń na użytkowanie. I może to coś deweloperów nauczy.

Odpowiedz
avatar bookie83
0 2

U nas załatwia się to inaczej. Blokada na koła- zdjęcie 100 zł lub odholowanie na koszt właściciela. Wzywanie policji nic nie daje- miejsce jest kupione, jest moją własnością i mogę ustalać opłaty za jego użytkowanie...:)

Odpowiedz
avatar Curt
0 2

Genialnie zaprojektowane osiedle - brak dodatkowych miejsc parkingowych np. dla gości? Kolejny krok to place zabaw zamykane na kłódkę (dostęp wykupowany odpłatnie - ten kto nie ma dzieci przecież nie będzie zainteresowany).

Odpowiedz
avatar zet48
0 0

@Curt: Nie osiedle, a blok będący w prywatnych rękach wspólnoty mieszkaniowej ...na sąsiednich ulicach gdzie teren należy do miasta są miejsca parkingowe.

Odpowiedz
avatar Curt
0 0

@zet48: Podmień zatem słowo osiedle na blok ;) A mówią, że to co prywatne jest z zasady lepsze. ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Powinieneś zgłosić się, że chcesz skorzystać z jego żony, telewizora, radia. Przecież też mieszkasz, to masz prawo.

Odpowiedz
Udostępnij