Kwiatek od koleżanki, która zna biegle niemiecki i pracuje jako tłumacz.
Ostatnio zadzwonił do niej klient, ustalili stawkę, przesyła tekst... który jest w języku szwedzkim, o czym klient nie wspomniał wcześniej. Koleżanka dzwoni i zirytowana wyjaśnia, że szwedzkiego nie zna, na co klient odparł:
- Myślałem, że są do siebie tak podobne, że pani to przetłumaczy. W końcu to języki germańskie.
Klient nie rozumiał, czemu koleżanka nie może mu przetłumaczyć dokumentu z języka, którego nie zna, za niższą stawkę.
Janusz oszczędności
Mogła wrzucić do translatora i przetłumaczyć na słowacki... W końcu oba to języki słowiańskie, klient by zrozumiał :)
Odpowiedz@victoriee: Lepiej na rosyjski. Cyrylicę trudniej ogarnąć.
Odpowiedz@jasiobe: Jeszcze lepiej ukraiński, też cyrylica ale w brzmieniu bardziej podobny do naszego.
Odpowiedz@glan: Tylko że akurat ukraińska cyrylica ma parę liter, które w rosyjskim są nieobecne i klient by się od razu poczuł wpuszczony w kanał (a tak to dopiero później).
OdpowiedzBo to chytra baba z Radomia była!
Odpowiedzbylo panu skopiowac cos z litewskiego czy rosyjskiego powinien zrozumiec, w koncu i to, i to slowianskie ;)
Odpowiedz@bazienka: od kiedy litewski to język słowiański??
Odpowiedz@bazienka: Zaufajcie mi, jestem slawistką :) Języki bałtyckie i słowiańskie to dwie zupełnie różne bajki. Co zaś do historii, znam te boleści, mnie też przysyłali do tłumaczenia macedoński, z uporem maniaka twierdząc, że to bułgarski.
Odpowiedz@pchlapchlepchla16: no oka, palnelam ze wgledu na bliskosc geograficzna i tyle warto rozmawiac ;) idea byla taka, zeby odpisac panu w jezyku zblizonym, ale jednak, nie tym, ktory pan zna ;p taka odpowiedz w jego wlasnym stylu
Odpowiedz