Czekam sobie w kolejce po jedzenie w jednym z fast foodów. Gdy już miałam zamawiać posiłek, podchodzi starszy pan, strasznie zaniedbany i pyta czy nie mogłabym mu czegoś zamówić, bo jest strasznie głodny. Z racji iż jestem studentką i nigdzie nie pracuję poprosiłam kasjerkę aby jeszcze doliczyła kanapkę. Nagle oburzony staruszek krzyczy pokazując palcem na jedno z najdroższych dań, że chce właśnie to. Uprzejmie poinformowałam, że jest to zbyt drogie. Niezadowolony zaczął cmokać. Odebrałam paragon i czekam na zamówienie. W tym czasie staruszek pyta gdzie ma czekać. Wskazałam mu, że tam przy drugiej kasie jest odbiór i wywiązał się taki dialog:
-No niech pani idzie!
-Musimy czekać na naszą kolej.
-Rzuci pani paragon, to pani dadzą (szarpie za rękę z paragonem).
-To tak nie działa, proszę czekać.
-Pani pójdzie, to dadzą (popycha mnie w kierunku odbioru).
Już cała w nerwach, miałam ochoty mu nie dać tej kanapki, lecz gdy zbliżałam się po odbiór, dziadunio to zobaczył doskoczył do lady i zabrał kanapkę. Następnie bez żadnego dziękuję oddalił się patrząc na mnie jakbym mu jakąś wielką krzywdę zrobiła...
Od takich piekielnych biedaczków odechciewa się pomocy potrzebującym.
gastronomia
To na jaką cholerę mu pomagasz? Już po żądaniu najdroższego zestawu kazałabym kasjerowi wycofać tę kanapkę i kazałabym mu spi*rdalać w podskokach...
OdpowiedzWesole jest zycie n.p. staruszka, jak dalej istnieja glupi filantropi, ktorzy im funduja cos, nawet jak ten bezczelnie rozkazuje i jest wybredny. Czlowiek rozpuszcza sie, jak dziadowski bicz, gdy mu sie na to pozwoli, bo mysli, ze mu wszystko wolno, albo stwierdzil, ze takie zachowanie oplaca sie i jest bezkarne. Kto daje, ten ma (za swoje!).
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: I właśnie opisałaś/łeś jedną z głównych przyczyn obecnego kryzysu emigracyjnego...
Odpowiedz@drzacek: Jesli chodzi tobie o uciekinierow/uchodzcow, a nie o emigrantow z Polski za chlebem, to masz racje pod wzgledem przyczyn, ale nie sa to staruszkowie, tylko przewaznie mlodzi mezczyzni, wydelegowani przez swoich w celu utorowania im drogi do darmowego dobrobytu na cudze (nasze) koszta, bo co - jak daja im jacys glupole kupe dobr i forsy za fryko, to maja nie brac? A potem sciagna sobie cala paczke (m.in.rodzine), bo przepisy im na to pozwola, to i staruszkowie sie znajda miedzy nimi, ktorzy beda dla systemow spolecznych jeszcze drozszymi, stalymi, przeogromnymi wyzwaniami. Jak mlody dab przewaznie nie chce sie integrowac w Europie, a chocby nauczyc jezyka, to stare przesadzone ze sredniowiecza drzewa beda chcialy? Tylko naiwniacy i jolopy nie widza trzezwo tej prawdy. Naturalnie istnieja azylowe wyjatki, ale one potwierdzaja tylko regule i nie sa wytlumaczeniem dla niepotrzebnego kretynizmu politykow, odpowiedzialnych za te nieuzasadnione czyny . Tylko idiota wpuszcza BEZ ZADNEJ ROZSADNEJ KONTROLI miliony potencjalnych bandytow/ terrorystow do domu i ugaszcza ich i cala konsekutywna reszte dozywotnie na koszta i szkode dotychczasowych domownikow. Dlatego rosna w sile rozne Trumpy, Le Peny, Wildersy, Brexitowcy, AFDowcy i podobni nacjonalisci na wybitna, ogromna szkode okcydentu. Tylko najglupsze cieleta wybieraja sobie same rzeznika (stare niemieckie przyslowie), ale tu nikt nikogo nie pytal o zdanie, tylko "szefowa" zdecydowala chyba, ze - jak zachod zlikwidowal jej ukochana NRD, gdzie przebywala wesolo przez lata, to ONA zrewanzuje sie z opoznieniem obcokrajowym potopem, zalewajacym i wykanczajacym Europe. To jej wybor z premedytacja, a dodatkowo wlazi temu tureckiemu sultanowi bez wazeliny, zamiast pokazac, co kazdy Europejczyk naprawde mysli o jego polityce. Jeszcze pozalujemy wszyscy i to niemalo.
OdpowiedzLudzie, czy wy macie zanik mózgu, że ciągle pomagacie takim ludziom? Czy wy nie rozumiecie, że są odpowiednie placówki, które się tym zajmują?
Odpowiedz@Austenityzacja: Pozdrów Scrooge'a ;)
Odpowiedz@Austenityzacja: Właśnie. Potem tacy łażą i zaczepiają, czasem są agresywni lub bardzo nachalni. Szczytem chamstwa jest chodzenie po punktach gastronomicznych i zaczepianie ludzi spożywających posiłek. Nie wiadomo czy taki ktoś niepocieszony nie zwinie np. torebki czy zakupów, bo chyba nikt jedząc tego przy sobie nie przyciska. Piękna zmiana świata na lepsze!
OdpowiedzEee, już po słowach, że tańszej kanapki nie chce, wycofałabym zamówienie. Jak ktoś jest naprawdę głodny i potrzebujący weźmie cokolwiek. Kiedyś poratowałam starszego pana grzebiącego w śmieciach studencką kanapką - prawie się rozpłakał, gdy mu ją dawałam. W moim mieście znana jest "bardzo głodna i potrzebująca" panienka, która oprócz tego, że próbuje naciągać ludzi na receptę (nieważną od paru lat) stoi pod jednym z fastfoodów i żąda jednego z najdroższych zestawów :)
OdpowiedzJa już od jakiegoś czasu nie daję ani pieniędzy, ani jedzenia. Są jadłodajnie, są noclegownie, Caritas itd. Niestety, żeby uzyskać pomoc w tych miejscach to trzeba być trzeźwym. Do znajomej kiedyś podszedł pijaczek i chciał pieniędzy. Znajoma zaproponowała, że zapłaci mu 50zł za przekopanie kawałka ogródka. Na pytanie czy się zgodził, chyba znacie odpowiedź.
OdpowiedzMiękkie serduszko, mały rozumek.
Odpowiedz@Morog: "Robotnicy - do fabryk, syjonisci - do Syjamu, a studenci - do nauki", a nie do jakiegos glupiego wspomagania bezczelnych starych "DZIADOW" (kto wtedy zyl - moze pamieta?).
OdpowiedzPotrzebujący nie stoją za kanapkami pod fast foodami.
Odpowiedzspodziewalabym sie raczej, ze wezmie wszystko... a nie tylko "swoja" kanapke inna rzecz, ze po tej wymianie zdan to ja bym juz mu tej kanapki nie dala- albo poprosila kajera o wycofanie czlowiek naprawde glodny nie wybrzydza tak jak czlowiek naprawde chory nie ma sily sie klocic
OdpowiedzMnie zastanawia skąd u autorki taki wielki szacunek dla "Lady"?
Odpowiedz