Pamiętajcie, jak masz dobrą zapalniczkę tzn. za więcej niż 2 zł ogniem częstujesz, a nie pożyczasz zapalniczki, jak zapewne się domyślacie z prostej przyczyny, pewnie do was nie wróci.
W sobotę byliśmy z lubą na przyjęciu. W pewnym momencie jakiś koleś pyta czy nie mamy ognia. Biorę wiec moją Zippo i chcę poczęstować. Widzę tylko jak oczy się mu zaświeciły i już dłoń leci by chwycić zapalniczkę, a ja klik i ją zapalam.
A tamten "wiesz, wezmę zaraz ci oddam, tylko wypalę za zewnątrz".
Oj nie ze mną te numery, potem wiesz, komuś dałem, miał ci oddać lub kogoś też poczęstowałem ogniem, no to odpowiedziałem - odpal szybko i wyjdź na zewnątrz budynku.
Potem jeszcze kilka razy zawsze do mnie podchodził i prosił o ogień, choć kilku palących zawsze było na tarasie. Cóż, widać było spodobała mu się zapalniczka i usilnie starał się ją dostać.
A na koniec najlepsze. Od kogoś dowiedziałem się, że tamten gadał na mnie jaki to sknera jestem, bo zapalniczki pożyczyć nie chciałem.
ludzie
nawet tu, na Piekielnych jest jeden taki ;D http://piekielni.pl/user/Zlodziej_Zapalniczek
Odpowiedz@vonKlauS: Pewnie stąd mu się to wzieło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Z%C5%82odzieje_zapalniczek ;)
OdpowiedzCóż, widać stwierdził, że może się udać ;)
Odpowiedzhttps://pl.wikipedia.org/wiki/Przecinek
OdpowiedzKurczę, widzę tutaj Twoje teksty od czasu do czasu.. I nawet gdy historia jest ciekawa to ciężko mi ją zrozumieć, piszesz dość chaotycznie. Troszkę szkoda. Swoją drogą pierwsze słyszę o kimś, kto w taki sposób się "zasadza" na zapalniczkę ;)
Odpowiedz@elysiia: Ale i tak się trochę poprawił! Zawsze coś...
OdpowiedzHehe, a wiecie jaki jest najprostszy sposób na tych złodziejaszków? . . Nie palić. Brak nałogu, brak problemu.
Odpowiedz@chyceb909: Powiem tak nie palę, ale zapalniczkę noszę z banalnej przyczyny, czasami się przydaje choćby do zabawy.
Odpowiedz@Canarinios: ja nie pale a zapalniczke mam do swieczek i kadzidelek- lubie swiatelka ;)
Odpowiedz@bazienka: Kupuję kiedyś zapalniczkę: Ja: Poproszę zapalniczkę. Sprzedawczyni: Taką za 1,50, czy taką za 2,50? Te droższe są eleganckie i można dobrać kolor do torebki... Ja: To do świeczek. Sprzedawczyni bez słowa podała mi tę tańszą, "nieelegancką":-D
Odpowiedz@singri: :) ja w domu uzywam raczej zapalek, a jak wychodze to w plecaku mam, zazwyczaj inwestuje w "lepsza" ( 12 zl allegro), bo mi sie juz kiedys te plastikowe za 2 zl polamaly
OdpowiedzAż chce się zminusować za ten język. Serio, to nie kwestia jednego przecinka, ale jak mówisz, tak jak piszesz, to albo seplenisz, albo nie bierzesz w ogóle wdechu. Albo to i to. Wrzucaj tekst przed opublikowaniem tutaj: https://languagetool.org/pl/ - wrzuciłam Twój testowo i jest tak nasrane kolorami, że powinno Ci dać do myślenia, a to narzędzie nie wyłapuje wszystkiego, uwierz mi.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2017 o 14:44
Wszystkie zippo kosztuja koło 100 zł , a i cześto to są podóbki, więc o co tyle krzyku. A też jesteś super miły, skoro wszystkich podejrzewasz o kradzież - że dasz coś i tobie nie odda. Ciekawe czy we wlasnaje dziewczynie zonie też widzisz złodzieja jak coś weżmie bez twojej zgody/wiedzy.
Odpowiedz@kasmo: nigdzie nie ma napisane, że jest to jego kolega,którego zna. Pewnie kolega kolegii, też bym nie pożyczył i co za porównanie do własnej dziewczyny, którą się za do obcego typa. Lepiej mieć 100 zł niż stracić
Odpowiedz@kasmo: Aż się zalogowałam, by odpowiedzieć. Otóż właśnie patrzę na OFICJALNĄ stronę Zippo i na chwilę obecną (w ich sklepie) najtańsza zapalniczka kosztuje 159 złotych a najdroższa 1700 złotych. Tak więc twój argument: "Wszystkie zippo kosztuja koło 100 zł , a i cześto to są podóbki, więc o co tyle krzyku." jest co najmniej nietrafiony. I to fragment z historii: "W pewnym momencie jakiś koleś pyta czy nie mamy ognia." Właśnie jak dla mnie powiedzenie "jakiś koleś" jasno znaczy, że owego "kolesia" nie zna, więc to jasne, że mu nie ufa.
OdpowiedzTego człowieka tyle spotyka, ale dobrze. Więc na imprezie, zamkniętej, ktoś by ci ukradł zapalniczke? a) Jak jest małe towarzystwo, nie możliwe. b) Jak serio masz takich ludzi, to gratuluję towarzystwa, ale.. Umówmy się to bujda. Zippo są drogie, owszem. Zaszpanowałeś więc zapalncizką, i ktoś chciał ci ją ukraśc. Żeby potem co? Jak poprosisz o zwrot, powiedzieć że dał komuś innemu? To w ludzie w Liceum juz tak nie robią. P.S fantastyka to polecam forum weryfikatorium
Odpowiedz@SirVimes: a. Było około 40 osób a to my byliśmy gośćmi i każdego nie znałem. b. Ludzie są rózni.
Odpowiedz