Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Od jakiegoś czasu, jeżeli zamawiam paczkę kurierem, podaję adres do pracy. Wygoda…

Od jakiegoś czasu, jeżeli zamawiam paczkę kurierem, podaję adres do pracy. Wygoda dla obu stron.
Dzwoni do mnie kurier:

-Witam, kurier z X, mam dla Pana paczkę, czy będzie miał kto odebrać?
-Witam, tak, jak najbardziej, proszę tylko do mnie zadzwonić jak Pan podjedzie, to po nią wyjdę.
-Nie, nie ma potrzeby, ani duża ani ciężka nie jest.
-Nie przejdzie Pan przez wejście, proszę mi zaufać i zadzwonić.
-No dobrze.
Mija 15minut:
-Witam, kurier, ja już praktycznie jestem.
-Świetnie, będę za 2 minuty.

Narzuciłem bluzę, wyszedłem, rozglądam się - ni ma. Spoko, może dojeżdża. Mija 5 minut i znowu telefon:
-No i gdzie Pan jest?
-No przecież stoję, a Pana nie ma.
-Jak mnie nie ma, jak stoję zaraz przed wejściem do klatki.
Klatki? Że co?
-Czy może mi Pan powiedzieć, na jakiej ulicy się Pan znajduje?
-No na Piekielnej 1.
-Niech Pan spojrzy na paczkę i przyrzeknie, że jest na niej napisana Piekielna 1, a nie Smutasów 19.
-Przyrzekam.

Otóż bardzo odpowiedzialna osoba, która nadawała paczkę, zamiast wysłać ją na adres zamówienia, czyli do pracy, wysłała na mój adres korespondencyjny, czyli do domu.
Kurier dobry człowiek, przejeżdżał jakiś czas potem niedaleko i mi ją podrzucił, więc nie miałem większych problemów.

Wróciłem więc do moich czterech ścian, wyciągam nóż, otwieram, przyglądam się zawartości. Zamykam, wdech, wydech, policzyłem do dziesięciu, otwieram ponownie.
W środku nie było rzeczy, których zamówiłem. Przeglądam fakturę (na której nota bene był wpisany adres pracy), no i nic się nie zgadza. Dzwonię do sklepu z opisem, co się dzieje:
-A niech mi Pan powie, czy w tej paczce jest to, siamto i owamto?
-Chyba tak, a przynajmniej tak wygląda.
-Rozumiem, czyli gdzieś na etapie pakowania pomyliły się zamówienia. Kilka godzin temu dzwonił Pan z Gdańska, do którego najwidoczniej trafiło Pana zamówienie.

Bardzo podobał mi się nonszalancki ton tej wypowiedzi.

by Phones
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar victoriee
31 31

Brakowało jeszcze tylko: to wy się tam dogadajcie między sobą, z mojej strony to tyle :D

Odpowiedz
avatar hulakula
1 7

no klient bezstresowy w podejściu do innych- zupełnie tak jak ty.

Odpowiedz
avatar jeery22
8 10

Zwykła pomyłka. W czym problem?

Odpowiedz
avatar Kosiciel
0 0

@jeery22: W nieodpowiedniej zawartości paczki.

Odpowiedz
avatar jeery22
0 0

@Kosiciel: No ok zgadzam się z tym. Gość pomylił się przy zamówieniach. Zdarza się. Piekielne byłoby jakby nie poczuwał się do odpowiedzialności za ten stan rzeczy. Rozumiem że dla autora wyżej opisana sytuacja jest niezbyt komfortowa ale i nie jest też mocno piekielna.

Odpowiedz
avatar SomewhereOverTheRainbow
0 0

Ja na święta teraz kupowałem coś na Allegro. Inpost, paczkomat, SMS, paczkomat „mobilny” tj. kurier w busie przed paczkomatem. I tu o dziwo piekielności nie było. Za to właśnie w paczce było nie to, co zamawiałem. O dziwo była to rzecz droższa – ale kompletnie mi zbędna. Pomylić może się każdy, więc napisałem maila do sprzedawcy. Darmowy zwrot (paczkomatem), poszło zaraz na drugi dzień, w mailu za to zaznaczyłem, że bardzo zależy mi na czasie i na właściwym towarze. Po kilku dniach bez odzewu na wszelki wypadek wykosztowałem się na podobną rzecz w Empiku. I dobrze, bo święta minęły a paczki ni widu ni słychu. No to napisałem krótkiego bardzo maila: „proszę o zwrot pieniędzy”. Odpowiedź – natychmiast. „Proszę o numer konta”. Podałem, zwrot za całość wraz z przesyłką nastąpił w ciągu dnia. Napisałem komentarz… neutralny. Bo jednak uczciwie oddali wszystko. Poziom obsługi jednak niestety żaden. W moich oczach jednak na negatywa nie zasłużyli… Ale na neutrala jak najbardziej. A Allegro teraz w myśl nowych zasad sobie ten mój komentarz usunie z karty olewacza…

Odpowiedz
Udostępnij