Nieudany podryw "na auto" :)
Jakieś dwa miesiące temu robiłem zakupy w galerii handlowej, auto zaparkowałem na dachu budynku, bo tylko tam były miejsca.
Wracając z dość dużym pakunkiem - od wyjścia do auta był kawałek drogi - już z daleka zobaczyłem, że jakiś młody chłopak z dziewczyną stoją w okolicy mojego auta. Nie przeszkadzało mi to, bo może zaparkowali obok mnie i tak sobie stoją, ale jak podszedłem bliżej zobaczyłem, że chłopak opiera tyłek o drzwi od strony kierowcy mojego auta i zarywa dziewczynę.
Normalnie jakbym się nie spieszył to poczekałbym, aż koleś skończy bajerować, bo to nawet śmiesznie wyglądało... ale się spieszyłem.
Stanąłem od strony bagażnika, postawiłem pudło na ziemi i szukałem w kurtce kluczyków. W tym momencie dziewczyna (pokazując na mnie palcem) ze śmiechem na ustach powiedziała do chłopaka, że ktoś chyba pomylił auta. Chłopak z początku nie zajarzył sytuacji i powiedział do mnie "Odejdź od tego samochodu, bo za chwilę odjeżdżam i cie rozjadę".
Tu uśmiechnąłem się, bo jak to mówił, to znalazłem kluczyki.
Otworzyłem pilotem auto. Chłopak stał jak zamurowany. Dziewczyna powiedziała do chłopaka "Jełop!" i odeszła w stronę wejścia do galerii.
Chłopak uciekł w pośpiechu zanim zdążyłem otworzyć bagażnik.
Słyszałem o podobnych sytuacjach, ale nie sądziłem, że mnie to spotka. Nie mam wypasionej fury - to tylko Audi A3 z 2009 roku.
Sytuacja bardziej śmieszna niż piekielna - przynajmniej dla mnie.
Właśnie. Bardziej to śmieszne niż piekielne, więc co tu robi ta historyjka?
OdpowiedzNie rozumiem całej tej idei lecenia na samochody. Znaczy się, jak chłopak jest brzydki, głupi i się nie myje, ale ma audi A-milion, to się nagle w nim zakocham? Albo jak jest przystojny, inteligentny i zniewalająco magnetyczny, ale wsiądzie do starego opla, to mam się niby odkochać? Wtf?
Odpowiedz@Candela: To pochodna stwierdzenia, że laski lecą na kasę i tylko na kasę. Drogi samochód = facet jest dziany. Może na jakieś Karyny to skutkuje, osobiście nawet nie wiedziałabym, czy mam do czynienia z drogim autem, czy taniochą, bo się w ogóle tym nie interesuję :)
Odpowiedz@Candela: Wiesz są dziewczyny co dla kasy umówią się z każdym, niezależnie od innych opcji. Byle kasa do wydania była odpowiednia ilość.
Odpowiedz@OchydnaFormaDobra: Nie na hajs, tylko na duże penisy. Ale wy usilnie kwękacie dookoła, że tym pazernym kobietom chodzi o wielkość portfela, nie narządu. Taka zasłona dymna dla frajerów z małymi wackami.
Odpowiedz@Candela: to czemu na mnie nikt nie leci? ;/
Odpowiedz@Vagineer sądząc po nicku to albo nie podoba im się kolo z brzuszkiem w ogrodniczkach, albo masz zły narząd między nogami i powinieneś chłopaka poszukać.
OdpowiedzA mnie zawsze zastanawia jedno. Zakładając, że już się uda takiemu kolesiowi wyrwać laskę na czyjąś wypasioną furę, co potem? Będzie chciał pożyczać od właściciela, bo lasce musi pokazać? Liczy, że się laska nie zorientuje jak czymś innym podjedzie? A może będzie jej przez cały czas wmawiał, że auto u mechanika?
Odpowiedz@Niamh: Nic potem. Przeleci laskę raz, może dwa i się pożegna :)
OdpowiedzTrzeba było mu powiedzieć, żeby wsiadł i odjechał :)
OdpowiedzMoże auto niezbyt wypasione ale dla małolata taki samochód to już jest coś biorąc pod uwagę, że to 8 letnie audi.
Odpowiedz