Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Postanowiłam wrócić do uczenia języka, żeby sobie trochę dorobić. Moją uczennicą jest…

Postanowiłam wrócić do uczenia języka, żeby sobie trochę dorobić. Moją uczennicą jest Asia, przemiła kobieta, matka dwóch córeczek. Jej mąż pracuje już od paru lat w Szwecji (bardzo dobrze zarabia), postanowili więc się tam przenieść na stałe.

Na ostatnich zajęciach Asia opowiedziała mi trochę o tym, jak jej mąż zaczynał pracę za granicą. Mieszkał z innymi Polakami w wynajętym mieszkaniu. Na początku, podobnie jak inni, pracował fizycznie, nie zarabiał kokosów. Jednak mąż Asi zna angielski, ma jakieś wykształcenie techniczne/budowlane, więc szybko znalazł lepiej płatną pracę - aby to "uczcić" kupił w sobie w Szwecji jakąś drogą, firmową kurtkę. Parę dni później znalazł ją pociętą we wspólnym mieszkaniu. Po tym incydencie szybko się wyprowadził.

Uczennica Szwecja

by Gaja_Z_czekolady
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar vera
17 23

Powiem absolutnie szczerze, że mentalność polskich Karyn i Sebixów jest tym, co mnie cofa przed szukaniem pracy za granicą. Pracę fizyczną bym zniosła, bycie imigrantką na końcu hierarchii społecznej bym zniosła, ale myśl o pracy i wynajmie czegoś z typowymi Karynami i Sebami mnie odrzuca.

Odpowiedz
avatar Zlociutki
14 20

@vera: Poprostu trzymasz sie od Polakow i Polek jak najdalej, jak praca to tylko z tubylcami, jak mieszkanie to z innymi nacjami

Odpowiedz
avatar vera
2 8

@Zlociutki: Przy dzisiejszych trendach na pracę z tubylcami byłoby się trudno załapać, bo jak na razie specjalnie nie mam perspektywy w zawodzie, a zwykłe fizyczne w 9 przypadkach na 10 wykonują imigranci. Więc największe prawdopodobieństwo, że się trafi właśnie na taką mieszankę polsko-hindusko-marokańską. Z tego, co mi wiadomo od znajomych, zagraniczne Sebixy różnią się głownie subtelną nutką kulturową. Niziny społeczne są, wbrew pozorom, wszędzie bardzo podobne.

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
16 20

@vera: Jeżeli wybierasz się zagranicę, to nauka języka i integracja z miejscowymi powinny być absolutnym priorytetem. Smakuje ci polskie jedzenie i masz w pobliżu polski sklep - kupuj tam. Jest w okolicy polska fryzjerka i dobrze robi fryzury - chodź do niej. Mieszkanie z rodakami, których wcześniej bardzo dobrze nie znałaś - raczej nie, praca z takimi - zdecydowanie nie, zamknięcie się w polskim getcie - przenigdy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 5

@Zlociutki: i nie wynajmuj pokoju od Polaków. Na 99% te domy nie są ich tylko agencji/landlorda/albo socjalne z councilu. Naprawdę nazjeżdżało się tu mnóstwo bydła a po brexicie spodziewajcie się powrotów patoli, ex beneficiarzy którzy z miłą chęcią przytulą 500+ i resztę zasiłków

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@vera: "Pracę fizyczną bym zniosła" - a dlaczego uważasz że Polak za granicą może wyłącznie pracować fizycznie? Ja takiej opcji nawet przez sekundę nie rozważałem przygotowując się do wyjazdu. Z Twoich słów wynika że w Polsce pracujesz umysłowo, dlaczego tego samego nie mogłabyś robić za granicą?

Odpowiedz
avatar Kiriya
3 11

Od tygodnia mieszkam na własnym w UK,ale przez cztery lata bujałam się na wynajmowanym pokoju. Tragedia Polacy są najgorsi i to nie tylko Karyny i Sebix ale też Panie Doktury kradzieże rzeczy są na porządku dziennym burdel także.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 9

@Kiriya: a dlaczego musialas mieszkac z Polakami? czyzby brak jezyka? Ja wynajmowalam pokoj u Angielki, u Chinczyk i Polakow tam nie bylo. Jak sie zna jezyk i sie ma troche odlozonej gotowki na start to nie trzeba mieszkac po 5 w jednym pokoju z Sebixami.

Odpowiedz
avatar Kiriya
-1 5

@nursetka: akurat znajomości języka mi nie brak. Pokój miałam na własność, nie dzielilam z nikim a z Sebixami nie mieszkałam jak mówiłam miałam Panią doktor genetyki która była koszmarem w ciągu czterech lat mieszkałam z Chińczyków Anglikami Bułgarami oraz Polakami i to tych ostatnich najgorzej wspominam. A mieszkanie w pokoju na czas ukończenia szkoły mi odpowiadał tylko Polacy zawsze mieli problem.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2017 o 17:07

avatar timka
1 1

@Kiriya: z Sebixami nie mieszkałaś a potem piszesz, że mieszkałaś z Polakami i to tych najgorzej wspominasz.. Może się zdecdujesz na jedną wersję?

Odpowiedz
avatar Carima
5 7

"Trzymaj się Polaku z dala od rodaków..."

Odpowiedz
avatar Rak77
4 8

Czytając te wypowiedzi, i niestety ale i własne doświadczenie, mam prawie pewność że Polacy nie będą stanowić w żadnym kraju mniejszości narodowej z którą należy się liczyć. Ilu Niemców jest w Polsce? ok 150000. Polaków w Niemczech jest ok 350000 a świeżych emigrantów ok 1,5 mln. Porównajcie co ma mniejszość niemiecka w Polsce a co wywalczyli Polacy.

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
3 7

@Rak77: To samo w USA. Z okazji każdych wyborów kandydaci na burmistrzów, senatorów, kongresmanów próbują zdonyć sympatię mniejszości ze swoich okręgów: Meksykanów, Portorykańczyków, Kubańczyków, ale nigdy Polaków, nawet w polskich bastionach. Dlaczego? Bo to mniejszość podzielona, bez siły przebicia i słyszalnego głosu, zamkni3ta w swoim getcie. Za to ci Polacy, którym udało się z getta wyrwać czują się Amerykanami i za noch są uważani.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 5

@Fomalhaut: Zgadzam sie, Polacy nigdy nie beda sila, bo sobie nie pomagaja. Dolki pod soba kopia, donosza, okradaja itp itd. Nie robia dobrego wrazenie na tubylcach bo Przezywaja siebie nawzajem Polaczkami, klna, pija. przynajmniej bronimy swoja obecnosc tym, ze jestesmy pracowici. sama nie utrzymuje kontakow z Polakami w UK, od czasu gdy pracowalam w fabryce w z polska patologia.

Odpowiedz
avatar timka
2 2

@nursetka: ja pracowałąm z Polakami w Niemczech i tam jest dokładnie to samo.. Ale to dlatego, że większość wyjeżdżających za granicę osób to ludzie, których nie stać na lepszą pracę w Polsce i pracują pod agencjami, nie mają wykształcenia ewentualnie ambicji by coś robić więcej w życiu. Bo tez co innego jak ktoś jedzie na krótki czas by troche dorobić i potem wraca..

Odpowiedz
avatar marius
1 1

Człowiek, człowiekowi - wilkiem, a polak, Polakowi - polakiem. (małe litery celowo).

Odpowiedz
Udostępnij