Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

O wizycie policji we własnym domu. Dla bezpieczeństwa małych modeli i modelek,…

O wizycie policji we własnym domu.

Dla bezpieczeństwa małych modeli i modelek, noworodkowe sesje zdjęciowe wykonuję w mini studio w domu. Duże studio ciężko mi zimą ogrzać dla takich maluszków.

W miniony poniedziałek wykonywałem właśnie sesję małej miesięcznej dziewczynce, gdy zadzwonił dzwonek do drzwi. Moja żona otworzyła i zobaczyła dwóch policjantów... Zanim zszokowana wypowiedziała jakiekolwiek słowa, panowie wyjaśnili powód przybycia. Przyszli "uciszyć" nas i innych obecnych, bo dzieją się tu niewytłumaczalne rzeczy.

Jak to usłyszałem, przerwałem zdjęcia, przeprosiłem rodziców dziewczynki i poszedłem zobaczyć o co chodzi.
Policjanci poprosili o wyjaśnienie dziwnego hałasu, dziwnych wyładowań elektrycznych, przez które są braki w dostawie prądu w budynku - podobno też niszczę jakąś ścianę :)

Zaprosiłem policjantów do dalszych pomieszczeń, by sami zobaczyli co takiego robię. Zobaczyli tła fotograficzne, statywy, lampy, rodziców dziecka i małą śpiącą dziewczynkę na wełnianej poduszeczce.
Hałasu nie było, bo obudziłbym dziecko, przerw w dostawie prądu nie było (bo jakim cudem miałyby wystąpić? :)), śladów burzenia ściany też nie znaleźli. Jedyne co się zgadzało to rozbłyski świetlne, bo używałem dwóch małych błysków do oświetlenia tła - wszystkie lampy podpinam w domu pod akumulatory (z wiadomych przyczyn).
Zapytałem kto ich wezwał do interwencji w moim prywatnym mieszkaniu, odpowiedzieli, że to anonimowe zgłoszenie sąsiadów i nie podadzą mi więcej informacji.

U mnie w bloku często zmieniają się lokatorzy, głównie przez to, że inni właściciele wynajmują mieszkania na krótkie umowy. Życzliwych sąsiadów nie będę szukać, a "dyskoteki" będę dalej urządzać :)

policja

by zet48
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Naboo
28 28

Podać Ci chusteczkę? Kacikiem ust jad ci kapie...

Odpowiedz
avatar zet48
12 12

@Fomalhaut: Nie wnikam w to czy osoby wykonujące u mnie sesje mają kasę z pensji czy z 500+ - nie interesuje mnie to ...ale jak bardzo Cię to interesuje to nie sądzę, aby to małżeństwo "łapało" się na ten zasiłek. Miesięczna dziewczynka była ich pierwszym dzieckiem, a kasę dają przeważnie na drugie. Twój wpis na porodówce traktuje jak durny żart i nie będę tego komentować.

Odpowiedz
avatar ShapeOfMyHeart
11 11

@Fomalhaut: Zdjęcia noworodkom robiono jeszcze zanim powstał fejzbuń. Na porodówkach też oczywiście robią, jak jest taka możliwość i chęć ze strony rodziców. To fantastyczna pamiątka i zazwyczaj trafia tylko i wyłącznie do albumu rodzinnego. Nie wiem, dlaczego pijesz do patologii, bo takowa raczej nigdy z usług profesjonalisty nie korzysta. A te wszystkie kupki i umazane łapki Brajanków na fejzbuniu robią sobie sami telefonami (aż dziwne, że tego nie zaobserwowałeś)...

Odpowiedz
avatar zet48
7 7

@Swidrygajlow: To mieszkanie w bloku ...użyłem słowa "dom" bo tak się mówi. Nie mówisz do kogoś "wracam do mieszkania" tylko "wracam do domu".

Odpowiedz
avatar didja
9 9

A ja myślę, że życzliwi są łatwi do zdemaskowania. Zastanów się, kto w bloku wykazuje objawy urojeniowe, bo powód wezwania przypomina skargi osób z zaburzeniami psychotycznymi.

Odpowiedz
avatar SomewhereOverTheRainbow
0 0

Ta sytuacja była może banalna, ale bywają dużo poważniejsze tarapaty przez nad wyraz czujnych sąsiadów. Zastanawiam się, tak formalnie, ciekawe, czy można takie informacje jakoś z policji wyciągnąć. Może gdyby tak funkcjonariuszy poinformować, że właśnie zamierzasz złożyć skargę na nich na bezpodstawne najście, to donosiciel musiałby być stroną w sądzie? Może niech się wypowie jakiś policjant…

Odpowiedz
avatar Piotrek1
0 0

@SomewhereOverTheRainbow: Jaka wina policjantów jest w tym że jada do wezwania? Nie wiedzą co sie dzieje. Tak samo wzywajacy - ma pelne prawo się bać. Gdyby ludzie bali się wzywać pomoc to by mozna było rozwiazac policje, straż, pogotowie ratunkowe itd.

Odpowiedz
avatar SomewhereOverTheRainbow
-1 1

@Piotrek1: No oczywiście, ludzie mają prawo się bać, ludzie powinni wzywać policję, ale gdy widzą zagrożenie a nie niezrozumiałe zjawisko. Czasem mam wrażenie, że ludzie zbyt dużo filmów o UFO oglądają. Wzywają policję nie do sytuacji, które wyglądają groźnie, a do sytuacji, których nie rozumieją. Poza tym tutaj mamy epizod z policją i to na szczęście zakończony polubownie, choć lista kompletnie zmyślonych zażaleń była długa. A jeśli policja normalnego człowieka z na przykład tatuażami zgarnie na „dołek” na 48, bo sąsiad zezna, że widział, jak ten sąsiad handlował narkotykami, splądrują mu dom (strata), nie puszczą do pracy (strata, w przypadku własnej firmy może nawet znaczna strata), a potem tylko przeproszą i nawet nie chcą powiedzieć, kto mu świnię podłożył to raczej nie jest w porządku.

Odpowiedz
avatar marius
-1 1

Możesz laikowi wyjaśnić, czemu lampy błyskowe odpalasz z akumulatora? Chyba nie jest to ogromny pobór, skoro lampę błyskową zasilisz paluszkami wsadzonymi do aparatu.

Odpowiedz
avatar zet48
1 1

@marius: Wyjaśniam :) Nie chodzi mi o lampę wbudowaną w aparat lub reporterską na baterie paluszki montowaną na sankach. Używam lamp studyjnych o znacznie większej mocy błysku z własnym systemem chłodzenia (np. lampa o mocy 250W).

Odpowiedz
Udostępnij