Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Z czasów poszukiwania pracy. Dostałam kiedyś uroczego maila: "Praca jako moja asystentka-sekretarka,…

Z czasów poszukiwania pracy.
Dostałam kiedyś uroczego maila:

"Praca jako moja asystentka-sekretarka, czyli typowo biurowa. Mam 39 lat, jestem dyrektorem tej firmy. Jestem osobą publiczną, Twoje wynagrodzenie będzie przelewane na specjalnie utworzone konto, podpiszesz umowę jedną elektroniczną oraz drugą zawierająca klauzulę poufności. Oczywiście, jest dużo zalet - wyjazdy firmowe za granicę, jeżeli swoją osobą pomożesz w jakimś kontrakcie dostaniesz od niego procent.
Praca 8 godzin dziennie, jesteś do mojej dyspozycji w godzinach pracy i jeden weekend miesiąca. Za pracę wynagrodzenie 6000 zł, za układ 2000 zł miesięcznie. Praca od soboty.

Sprawa wygląda tak: dzisiaj musimy spisać umowę i utworzyć Tobie konto nasze firmowe, na które będziesz dostawała wypłatę i pieniądze ode mnie. Nie potrzebuję skanu dokumentów, może być zdjęcie wysłane na tego maila lub telefon, moja druga asystentka (jedynie w pracy, bez układu, bo szukam jednego układu) zajmie się formalnościami. Oczywiście będziesz musiała potwierdzić dane, że Ty to Ty i mnie nie oszukujesz, a potrzebne to też do założenia konta, przelać musisz 1 grosz ze swojego konta na numer, który Ci podam. Następnie na Twojego maila zostanie wysłane hasło do tego nowego konta i login. Konto jutro będzie już aktywne, ja przeleje na nie 1000 zł, które masz przeznaczyć na strój do pracy itp.
W sobotę podpiszesz ramową umowę o pracę.
Czy takie warunki Tobie odpowiadają?
Przesyłam też swoje zdjęcie, abyś wiedziała z kim masz do czynienia.
Zainteresowana?"

Czyli - nie dość, że praca "z układem" to jeszcze - przelej 1 grosz gdzieś tam. Bo OBIECUJE ci wysokie zarobki. I umowę.

praca układ seksukład wyłudzenie

by bazienka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Glon_morski
38 42

Tu wcale nie o układ chodzi. Bo ani układu, ani tym bardziej żadnej pracy nie ma. Kluczowe jest właśnie to "specjalnie utworzone konto" i przesłanie skanu / zdjęcia dokumentów. Część z banków oferuje utworzenie konta online, bez wizyty w banku. Samemu wpisuje się wszystkie dane, a do weryfikacji potrzebny jest właśnie tylko ten malutki przelew z innego konta. Bank bowiem zakłada, że przy zakładaniu tego już istniejącego konta inny bank [lub ten sam] już klienta zweryfikował i potwierdził jego tożsamość na podstawie dokumentów. Tak jakby ufa drugiemu bankowi, że dana osoba została już sprawdzona, istnieje i wszystko jest ok. W efekcie oszust ma skan dokumentów ofiary, czyli wszystkie niezbędne do wszelkich czynności dane oraz konto założone na jej nazwisko wraz z dostępem do niego. Możemy sobie tylko wyobrazić, do czego oszust będzie je wykorzystywał. Pierwszy z brzegu przykład to wzięcie różnych kredytów podszywając się za ofiarę - pieniądze wpłyną na rzekome nowe konto ofiary, z którego natychmiast wypłaci je oszust, a ofiara zostanie z długiem do spłacenia. To już dość znany i częsty sposób. Niestety, wygląda na to, że skuteczny, skoro ciągle próbują łapać kolejnych naiwnych, w tym przypadku młode dziewczyny szukające łatwego zarobku.

Odpowiedz
avatar Glon_morski
7 7

@Armagedon: Na moje facet nie potrzebuje skanu dokumentów, bo wystarczy mu zdjęcie dokumentów. W myśl prostej zasady - skaner nie każdy ma w domu, zawsze można się tym wykręcić, natomiast nie ma chyba młodej osoby, która nie miałaby telefonu z aparatem, z którego mogłaby wysłać zrobione zdjęcia. To takie niby rzekome wyjście naprzeciw pracownikowi, zobacz, takim wyrozumiałym pracodawcą będę. Co do przelewu. Powiedzmy chcesz założyć sobie konto w banku X, nie chce Ci się iść do oddziału, więc robisz to przez internet. Wpisujesz swoje dane oraz numer już posiadanego konta, którym potwierdzisz swoją tożsamość. To już posiadane konto masz w banku Y. Żeby je założyć byłeś w oddziale banku Y, okazałeś pracownikowi dokumenty, złożyłeś w jego obecności podpis taki jak w dowodzie osobistym, pracownik zweryfikował czy wyglądasz jak na zdjęciu w dowodzie i co tam jeszcze pracownicy banku robią. Czyli zakładając Ci konto, pracownik potwierdza, że jesteś zweryfikowanym prawdziwym klientem. Bank X otrzymując przelew na minimalną kwotę z banku Y, sprawdza czy dane właściciela konta Y na przelewie zgadzają się z tym co podałeś w formularzu. Jest tam imię, nazwisko i adres. Jeśli to się zgadza, bank X ufa, że bank Y już wszystko sprawdził, więc może Ci założyć nowe konto na tej podstawie. Czyli oszust ma założone nowe konto w banku X, na Twoje dane, bez konieczności ściągania Ciebie do oddziału albo podrabiania Twojego dowodu i udawania Ciebie przez pracownikiem banku. To dla niego łatwiejsze. Ponieważ on założył Ci konto, to on ma dane do logowania i dostęp do konta, czyli swobodnie może sobie wypłacać pieniądze jakie nań wpłyną. Wydaje mi się, że określenie "konto nasze firmowe" jest po to, by ofiara nie chciała sama sobie takiego konta zakładać, albo żeby nie domagała się przelewów na konto już posiadane. Ot, taka bajeczka. Widocznie są naiwni, którzy się na to łapią. Bo "specjalne" i "firmowe" już tak poważnie i specjalnie brzmi. ;) W ogóle całość jest napisana jakoś tak ogólnikowo i bez żadnych konkretów, za to jest parę słów-kluczy: "dyrektor tej firmy", "osoba publiczna", "wyjazdy za granicę", "6000+2000". I już się naiwnej dziewczynie zaświecą oczy na myśl o bogactwie i karierze, po co w szczegóły wnikać?

Odpowiedz
avatar Armagedon
5 7

@Glon_morski: A widzisz. Zasugerowałam się tym "układem" i słowa "wystarczy zdjęcie" pojęłam jako zdjęcie samej kandydatki, a nie zdjęcie jej dokumentów. No tak, w tej sytuacji sprawa wygląda inaczej. Tyle, że TYM BARDZIEJ nie nabrałabym się na taki bajer. I tak się zastanawiam, po co właściwie ten człowiek wrzucał dwa grzyby w barszcz dokładając do oferty ów "układ"? Chciał rzecz uwiarygodnić, czy też sądził, że panny skłonne do układu są bardziej pazerne i głupsze? Bo, moim zdaniem, właśnie tym układem sporo panienek odstraszył...

Odpowiedz
avatar bazienka
-2 10

@Armagedon: ano o to, ze na twoje nazwisko zakladaja konto w internetach ( niby opcja zaloz konto w 15 minut), zeby uwierzytelnic, ze to ty, przelewasz jakas mala kwote z konta glownego, na twoje dane a potem nabiora jakichs pozyczek chwiowek vivusow i innych a potem udowodnij, ze to nie bylas ty i w wiekszosci przypadkow splacaj to co do ukladu a cholera go tam wie moze mial nadzieje, ze sobie pociupcia a moze ze jak zaswieci w oczy wieksza gotowka, to wiecej babek zgodzi sie na zalozenie konta i wplacenie tego grosza bo wiesz jako asystentce zarzadu to z 2-3k moze zaproponuja a ten ze 6k +2 za uklad to moze by i znalazl chetna na takie cos chetna, ktora pominelaby srodki ostroznosci i wykonala ten manewr z kontem na gene bez umowy nawet fote mi przeslal jakiegos typka w garniaku ;) dla uwiarygodnienia

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 stycznia 2017 o 22:13

avatar bazienka
-3 11

@Glon_morski: haha ja mam taki toster, ze nim nawet foty dowodu do urzedu zrobic nie moglam, bo pikseloza ;) nie kazdy ma smartfona a o metodzie na slupa nie pomyslalam no i dokladnie mydlenie oczu kupa kasy i wizja wojazy z panem dyrektorem ;) @Massai: dokladnie. bo przeciez bedzie srala po gaciach zeby info o tym ukladzie nie doszlo do jej meza czy tam rodzicow ( w koncu adres zamieszkania z dokumentow moze miec)

Odpowiedz
avatar ASpunx
3 3

@Massai: Według mnie niekoniecznie oszuści muszą do tego wykorzystywać specjalne programy. Może po prostu zwyczajne zakładanie "kont słupów". Na owe piękne konta można przecież przelewać pieniądze, które następnie wędrują na konta w bankach w rajach podatkowych. Im więcej kont założonych w PL tym mniejsze przelewy a tym samym mniejsze prawdopodobieństwo wykrycia nieprawidłowości... Teraz ludzie są przewrażliwieni na punkcie oszustw wyłącznie internetowych... także na przelewy poniżej 3 000 za granicę nikt nie zwraca większej uwagi.

Odpowiedz
avatar bazienka
-4 6

@Massai: no na trojmiescie kilka takich widzialam prowizja kilkuprocentowa np. 500 zl od przelewu moj byly wkopal sie kiedys tam w "posrednictwo w sprzedazy na allegro", wystawiasz aukcje, na swoje konto, przezylasz kase od klientow do zleceniodawcy, klientom piszesz, ze "towar jest zabezpieczony w magazynie" dlateog np. nie mozesz zrobic real foto oni placa, zleceniodawca zbiera hajsy, towaru nigdy nie bylo a jakby co to winny jestes ty

Odpowiedz
avatar Rollem
-1 1

@Armagedon: Konto jest dlatego, że w wielu państwach właśnie osoba posiadająca firmową kartę kredytową jest uznawana za pracownika (USA, Australia, bodajże UK i Cypr, ale nie tylko te państwa, i nie tylko takie są możliwości zostania pracownikiem wg prawa). Oczywiście w całości chodzi o skan jakichkolwiek dowodów - bo takie z państw pokroju USA/Australia/dawniej UK i Niemcy oraz Francja/Nowa Zelandia kosztują 2-3 tysiące dolarów, choć można czasami zdobyć taniej.

Odpowiedz
avatar Bryanka
0 4

Ale to jest 6000 za pracę + te 2000 za układ? :P

Odpowiedz
avatar rodzynek2
8 8

@Bryanka: Duża suma, żeby uśpić czujność potencjalnej ofiary. Żeby, jak najmniej myślała i jak najszybciej działała "bo taka szansa na tak dużą może się nie powtórzyć".

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 stycznia 2017 o 21:33

avatar bazienka
-2 6

@rodzynek2: haha dokladnie, wlasnie to samo napisalam powyzej ;) zeby babie kasa na mozg padla

Odpowiedz
avatar Armagedon
5 7

@rodzynek2: Dziwne, bo ja ci powiem, że taka duża suma raczej powinna czujność rozbudzić, a nie ją uśpić. Zawsze uważam, że w takich razach kwoty powinny być na tyle wysokie, żeby zainteresować, a na tyle małe, żeby wyglądały wiarygodnie. GDZIE asystentka/sekretarka na dzień dobry dostaje sześć tysi pensji? O "układzie" nawet nie wspominam, bo dwa kawałki za weekendową usługę to może biorą najlepsze, wykwalifikowane i bardzo reprezentacyjne call-girl. A chętnej sekretarce z całą pewnością wystarczyłoby pięćset.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
2 2

@Armagedon: Oczywiście masz racje, ale tu chyba właśnie chodzi o złapanie ludzi naiwnych lub na tyle zdesperowanych, którzy potrzebują każdej kasu. Do piramid finasowych i do innych tego typu przekrętów namawia się wizją dużych zysków, czy zarobków w krótkim czasie oraz stawia siię przyszłą ofiarę prawie, że pod ścianą, żeby podpisywać dokumenty od razu, bo okazja ucieknie.

Odpowiedz
avatar bazienka
2 4

@Armagedon: a moze te 6k wlasnie bylo z wliczeniem mozliwosci uslugi? bo pewnie by sie na tym weekendzie nie skonczylo, a i w godzinach pracy myk na biureczku... na wyjezdzie sluzbowym myk... ja to raczej tak widze

Odpowiedz
avatar misiak1983
12 12

Mi to wygląda, że chce ją wy®uch@ć na dwa baty: finansowo i "normalnie" ( ͡º ͜ʖ͡º)

Odpowiedz
avatar magic1948
6 8

@bazienka: A gdzie Fomalhaut napisał, że skorzystałaś?

Odpowiedz
avatar szafa
4 4

Widac jest sporo chętnych na takie seksukłady, skoro ktoś wpadł na to, żeby na tej podstawie powyłudzac kasę.

Odpowiedz
avatar pchlapchlepchla16
7 7

Od razu przypomniał mi się dowcip stary, ale jary: Jest interview i szef pyta babeczkę: - Ile pani dostawała w poprzedniej pracy? - 3,5 tys. - To ja pani z przyjemnością dam 5. - Jak z przyjemnością, to ja tam miałam 7!

Odpowiedz
avatar wivernus
1 1

Dzięki za wyjaśnienia w komentarzach, tej sztuczki wcześniej nie znałem.

Odpowiedz
Udostępnij