Dziś na zajęciach poruszyliśmy temat YOLOCAUSTU (dla niewtajemniczonych - grafik przerobił zdjęcia ludzi robiących sobie głupawe zdjęcia przy pomnikach ofiar holocaustu lub w muzeum Auschwitz i wkleił ich sylwetki na zdjęcia stert zwłok i więźniów). Zarówno prowadząca jak i cała grupa wyraziła oburzenie dla ich głupoty.
Jedna z dziewczyn, do tej pory niezainteresowana dyskusją, odwróciła się, spojrzała na wyświetlane zdjęcia, po czym uhahana powiedziała:
- O, ja też tam sobie robiłam takie zdjęcia!
Puenty nie będzie.
Uniwersytet
Co z tymi ludzmi jest nie tak?
Odpowiedz@no_serious: diagnozą jest chyba niedo....nie umysłowe
OdpowiedzJa nie rozumiem jak można w takim Auschwitz w ogóle być w nastroju na robienie selfie. Byłam z klasą w gimnazjum, więc wiek najgłupszy, a cała grupa szła głównie w milczeniu, ew. szepty, a wrażliwsi to mieli łzy w oczach.
Odpowiedz@Agness92: Też nie kumam. Szkoda trochę, że kiedy dany "geniusz selfie" pisze do twórcy YOLOCAUST, ten zdejmuje foty. Powinny tam wisieć po wsze czasy i przynosić wstyd idiotom i idiotkom.
Odpowiedz@Windowlicker: Zdejmuje zapewne dlatego, że uznaje lekcję za odrobioną, ale ty należysz najwidoczniej do osób, które kręci idea "wiecznego potępienia".
Odpowiedz@biala_czekolada: są granice debilizmu, za którymi nie ma przebacz po prostu, ale ty najwidoczniej należysz do osób, które szanują taniec na grobach i nie widzą powodów do piętnowania, że tak odbiję piłeczkę.
Odpowiedz@Windowlicker: Co raz zostało pokazane w internecie, pozostaje w nim. Ktoś takiej idiotce, idiocie kiedyś te zdjęcia przypomni.
Odpowiedz@biala_czekolada: Lekcję odrobioną, to można mieć po kacu. A jak ktoś w miejscu, gdzie zabito miliony ludzi, robi dziubek, to już nie ma ratunku. Debilizm konkretny.
Odpowiedz@biala_czekolada: "Dzizas", kim Ty musisz być, że uważasz to za wybryk jedynie? Jesteś jedną z tych osób, co sobie selfie na miejscu śmierci robiła, tylko potem dorosła? Może jeszcze seryjnym zostań, a potem tłumacz, że to tylko młodość. Tępota nie zna wieku.
Odpowiedz@BlueBellee: Wskaż mi miejsce, gdzie nazwałam to "wybrykiem". Odniosłam się do kwękania, że autor zdejmuje zdjęcia, zamiast zostawiać je tam "na wsze czasy", bo myślę, że jego zamysłem było pokazanie skali błędu i spowodowanie konsekwencji, które pozwolą wyciągnąć wnioski a nie dawanie pożywki "sprawiedliwym", którzy zamiast edukacji przygłupów wolą karanie przez lata. Bo tak. Zrobili coś kretyńskiego i odczuli tego konsekwencje. Drugi raz tego nie zrobią. Jaki sens - poza karmieniem swojej satysfakcji - widzicie w stałym karaniu tych ludzi?
Odpowiedz@biala_czekolada: Ok. Nie mam nic z "potępienia po wsze czasy", ale tak powinno być, o ile to nie pięciolatek na przykład. A jeśli ktoś ma "naście" i jara go dziubek w miejscu kaźni, to moim zdaniem nie ma już ratunku dla jego mózgu. Bo takowy nie istnieje. A za amebami nie przepadam. A "odrobiona lekcja" może się tyczyć tylko i wyłącznie wybryku.
Odpowiedz@BlueBellee: Według mnie nie powinno być tak jak ty chcesz z prostego powodu: w tej sytuacji to nie kwestia "braku mózgu", tylko braku wychowania, błędu na jakimś jego etapie, kwestia braku przekazania podstawowej wrażliwości, nauczenia świadomości. Nastolatek dojrzeje i zmądrzeje, spokojnie. Taka kolej rzeczy. Nie uważam za słuszne piętnowanie całymi latami niedojrzałości, jeśli człowiek zrozumiał, dlaczego to co zrobił było złe.
Odpowiedz@biala_czekolada: pietnastolatek ma swój rozum. Nie, źle napisałam, powinien mieć, a jak nie ma to zgadzam się z resztą. Niech tam wisi jego fota.
Odpowiedz@biala_czekolada: Serio? Wina rodziców, a nastolatek jest według Ciebie tak upośledzony, że nie wie co jest dobre, a co złe? To zlikwidujmy poprawczaki, przecież "nastki", to jeszcze dzieci i ledwie umieją same jeść - to wszystko wina tych złych rodziców, którzy powinni przecież tyłki podcierać do osiemnastki, co najmniej. Jeśli ktoś jest taką amebą, że np. wchodzi do pieca krematoryjnego, bo fajna fota, w najlepszym razie nauczy się brak mózgu ukrywać. Takie "zmądrzenie". Mentalność się nie zmieni, a IQ nie kopnie nagle w górę o 50. A więc jak najbardziej takie zdjęcia powinny zostać.
Odpowiedz@BlueBellee: Ok, widzę, że nie rozróżniasz pewnych rzeczy, skoro na moje słowa odpowiadasz przykładem z "podcieraniem tyłków do osiemnastki". Wylogowuję się z rozmowy.
OdpowiedzNajgorzej to się jednak w Auschwitz zachowują Żydzi. Trzeba wiedzieć, że każdy Żyd ma obowiązkowy wyjazd do Auschwitz. Ale robią to jak już im naładują w szkole do głów żydowski dogmat o polskim narodzie szmalcowników i palicielów Żydów po stodołach. Zresztą ZDF już twierdzi że Auschwitz był polski więc niedługo twierdzenie o jego niemieckości będzie karane przez UE jako mowa nienawiści. Ale do czego zmierzam - do Żyda w Auschwitz nie podejdziesz bo za każdą grupą chodzi ochroniarz z UZI i pilnuje żeby oni nie gadali z Polakami i czasem nie dowiedzieli się że myśmy też tam jednak w całkiem pokaźnych ilościach przez komin wyłazili. Zachowanie zwłaszcza młodych Żydków jest poniżej wszelkiej krytyki, połowa słuchawki od iPhonów w uszach, każdy jeden gumę żuje i śmieszkują między sobą ze wzrokiem nieskalanym wiedzą.
Odpowiedz@Drill_Sergeant: I milczy się na temat, ilu Polaków ryzykowało życiem ukrywając Żydów! Kapłani załatwiali metryczki chrztu. Kto pamięta historię o zachowaniu w muzeum dawnego obozu zagłady, kiedy niemiecka młodzież chciała się kąpać w stawie... do którego były zrzucane ludzkie prochy? Wszedłem na tę stronę. Urwał nać! Nie, nie powinno się usuwać zdjęć, które przechodzą ludzkie pojęcie. Zrozumiałbym jeszcze fotografie, gdy z grobową miną osoba składa kwiaty lub kamienie pod pomnikiem czy też w innych godnych miejscach. Ale takie wygłupy? No chyba że się mylę, to mnie proszę poprawić.
OdpowiedzPrzede wszystkim chodzi o zdjecia przy pomniku ofiar Holokaustu w Berlinie. Pomnik nie jest oczywisty, to 2711 betonowych klockow w srodku Berlina, wygladaja dosyc "dizajnersko" wiec ludzie czesto sobie tam pstrykaja selfiacze.
Odpowiedz@velhete: Tak, a potem oznaczają miejsce i doskonale wiedzą, że to pomnik ofiar Holocaustu.
OdpowiedzPadłam. Ja dobrze widzę, że w ogóle istnieje takie coś jak "yolocaust"?! Serio?! Bo ja przyjęłam do wiadomości, że idioci robiący sobie zdjęcia w krematorium istnieją - taka tępota nie powinna się urodzić, ale żeby na to moda była i żeby nawet nazwa?! I don't wanna live on this planet anymore.
Odpowiedz@BlueBellee: Yolocaust to nie moda, a projekt pewnego grafika. Idioci istnieli i istnieć będą, więc pewien artysta postanowił napiętnować ich głupie zachowanie w nieodpowiednim miejscu za pomocą przeróbek zdjęć. Do każdego fotomontażu dodał pierwotne podpisy i hashtagi, co tylko potęguje obraz głupoty tych ludzi, np. "Jumping on dead Jews @ Holocaust Memorial".
Odpowiedz@Mistraali: A to wobec tego popieram. Przepraszam, nie wiedziałam. Dzięki za "uświadomienie" mnie. (bez sarkazmu.)
OdpowiedzOh nie. Ludzie robią sobie zdjęcia na kawałku kamienia, który został nazwany na cześć tego i tamtego wydarzenia. Masakra. Aż się martwi w grobach przewracają (chociaż nic o tym nie wiedzą, bo są nieco martwi). Dajcie spokój. Te bloki aż się proszą, by po nich połazić, taki projekt, a pomordowanym żydom z pewnością to zwisa i powiewa, jak i sam pomnik zresztą. Normalnie robicie z igły widły. Normalnie taka afera z powodu kilku samojebek (które z definicji są kretyńskie, nie tylko na pomnikach), że aż strach się odezwać, żeby nie zostać zjedzonym przez wszystkich święcie oburzonych. Cóż, ja się odezwałam, bo chciałam oburzonym życzyć smacznego. :)
Odpowiedz@Zmora: Inaczej byś śpiewała, gdyby ów pomnik upamiętniał także np. Twoich rodziców. Ale cóż, widać są ludzie którzy nie zrozumieją, jeśli na własnej skórze nie doświadczą.
Odpowiedz@Visenna: a przy innych pomnikach ludzie sobie selfików nie robią? Robiki, robią i robić będą. Widzialam nawet rodzinne zdjęcie uśmiechniętych ludzi przy trumnie z babcią - najwidoczniej nie śpiewali inaczej, mimo że była to ich babcia.
Odpowiedz@menevagoriel: Czyli jeśli jakieś zjawisko istnieje, to jest dobre i nie można go piętnować? @zmora: to zacznijmy srać na cmentarne groby, przecież martwi są, nie? A co kogo obchodzi jakakolwiek moralność. "Śmiechłam".
Odpowiedz@BlueBellee: chodzi mi o to, że jeśli chodzi o żołnierzy AK, poległych policjantów, strażaków czy kogokolwiek innego, to jak widać nikt specjalnie pietnujacych stron internetowych nie zakłada, ale jeśli tylko chodzi o żydów, to od razu wyzywanie od antysemitów i wielki problem.
Odpowiedz@menevagoriel: O Żydach to sobie sama dodałaś. Ja pisałam ogólnie, gdyby dotyczyło to pomnika pomordowanych Hutu gdzieś w Afryce, moja reakcja byłaby identyczna. Zwłaszcza że owego berlińskiego bodaj pomnika nie traktuję jako hołdu pomordowanym Żydom, tylko pomordowanym ludziom.
Odpowiedz@BlueBellee: Wiesz co, ja to generalnie nie popieram srania publicznie, ale rób co chcesz. Jakoś mi specjalnej różnicy nie robi, czy srasz na grób czy ławkę. Tak samo ohydne. Chociaż jak nie widzisz różnicy między sraniem na groby, robieniem selfików na tle kamiennych prostopadłościanów, pod którymi (zdaje się) grobów nie ma, to chyba masz pewien problem.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 stycznia 2017 o 1:43
@Zmora: Chyba zbyt dosłownie wszystko bierzesz. Myślałam, że skrajny przykład może dotrze - jak widać, myliłam się. Widzę różnicę w sposobie wyrazu, natomiast w samej mentalności nie bardzo. I co za różnica jak dla Ciebie czy tam groby są, czy nie ma? Przecież zwłoki się nie obruszą. Tyle, że tu nie chodzi o to, czy ktoś martwy się poczuje urażony. A o pewną mentalność. Groby i pomniki ofiar są miejscem na zadumę, jakieś refleksje. Upamiętniają dane wydarzenie i to nad nim (jeśli już podejdziesz, bo przecież nikt Ci nie każe) powinno się zastanawiać, a nie, że ładniejsze kamienie znalazłaś nad morzem lub, że Ci kolor pasuje do bluzki, więc może selfie. Jeśli tego nie rozumiesz, to nie jesteś oryginalną osobą o wyjątkowym sposobie myślenia za jaką się masz, a silącą się na tę oryginalność lekką socjopatką.
Odpowiedz@BlueBellee: "I co za różnica jak dla Ciebie czy tam groby są, czy nie ma? Przecież zwłoki się nie obruszą." Dla mnie żadna. Po prostu staram się zrozumieć metody myślenia tych obruszających się. "Groby i pomniki ofiar są miejscem na zadumę, jakieś refleksje." Wiesz, akurat z tych klocków to taki pomnik ofiar, że ho ho. Gdyby nie podpis, to nikt by się nie domyślił, o co kurde chodzi nawet. "Jeśli tego nie rozumiesz, to nie jesteś oryginalną osobą o wyjątkowym sposobie myślenia za jaką się masz, a silącą się na tę oryginalność lekką socjopatką." Oczywiście, że nie jestem orygnialną bóg wie czym co tam wymyślasz. Nigdy nic takiego nie pytałam. Socjopatką też nie jestem, ale w gruncie rzeczy niewiele mi brakuje. Ups, nie moja wina. A tak BTW, to ja w życiu ani jednego selfie nie zrobiłam, więc raczej bym ich nie zaczęła nagle robić przy pomikach ofiary tych czy tamtych. Nie masz się co martwić. :)
Odpowiedz"przy pomnikach ofiar holocaustu lub w muzeum Auschwitz" Przekłamanie. W projekcie chodzi o jeden konkretny pomnik w Berlinie, nie różne pomniki i nie muzeum Auschwitz. https://yolocaust.de/
Odpowiedz@yersinia: Stronę widziałam już po usunięciu kilku zdjęć, co na nich było słyszałam od znajomych, którzy, jak widać, wprowadzili mnie w błąd. Słowo "przekłamanie" jest trochę przesadne, to niedopatrzenie, za które przepraszam, ale historii już nie mogę edytować.
OdpowiedzMoże gdyby Niemcy nie zbudowali pomnika, który jest podobny zupełnie do niczego to turyści nie robiliby sobie na nim głupich zdjęć. Jestem pewien że gdyby monument przedstawiał wychudzonych więźniów to każdy wiedziałby jak się w jego okolicy zachować.
Odpowiedz