Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Mój znajomy pracuje jako maszynista. W nocy podczas postoju na torach postojowych…

Mój znajomy pracuje jako maszynista. W nocy podczas postoju na torach postojowych zauważył, że dwóch gówniarzy postanowiło upiększyć jego pociąg, malując na nim graffiti. Zadzwonił więc na policję. Gówniarze na widok radiowozu zaczęli uciekać, ale szybko zostali złapani.

Niestety kolega za swoją postawę zamiast pochwały dostał jeszcze od naczelnika opieprz. Powiedział mu, żeby więcej tak nie robił i następnym razem jak zobaczy taką sytuację, to najlepiej niech odwraca głowę w drugą stronę i udaje, że nic nie widzi.

Naczelnik powiedział mu wprost, że chodzi o ubezpieczenie. Gdy sprawcy nie uda się wykryć, to koszt usuwania graffiti pokrywa ubezpieczyciel. O wiele ciężej jest wyegzekwować pieniądze od grafficiarzy, którzy bardzo często są niewypłacalni.

Kolej

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar goodfather
28 28

W takim przypadku (złapanie sprawcy na gorącym uczynku) ubezpieczonego nic nie powinno obchodzić. Zwraca się do ubezpieczyciela ten wypłaca odszkodowanie, a ubezpieczyciel sam sobie ściąga kasę z sprawcy.

Odpowiedz
avatar Rak77
16 16

@goodfather: To się fachowo nazywa "regres ubezpieczeniowy" i z pewnością tak jest i w tym ubezpieczeniu. Ktoś,komuś, kiedyś opowiedział historię nie znając faktów.

Odpowiedz
avatar Grav
13 13

@goodfather: W pełni się zgadzam, ale wielka szkoda, że nie da się takich zesłać do przymusowych (CIĘŻKICH) robót, żeby odrobili te pieniądze, które trzeba było poszkodowanym wypłacić.

Odpowiedz
avatar 7sins
0 4

@Grav: Akurat na biednych, co odszkodowanie wypłacają nie trafia, przecież to z zakładu ubezpieczeń. Jemu za to PKP zapłaciło składkę i to pewno nie małą, zu łaski nie robi płacąc za szkody. Choć istnieje prawdopodobieństwo, że PKP przyoszczędzić chciało i aktów wandalizmu polisą nie objęło. Głupie, ale prawdopodobne.

Odpowiedz
avatar bazienka
4 4

@Grav: albo zeby SAMI wlasnymi srodkami grafitti usuneli jak sie jeden z drugim gowniarz nalata ze sciera i naszoruje odczynnikami to wiecej w rece nawet pedzla na plastyce nie wezmie

Odpowiedz
avatar SomewhereOverTheRainbow
-1 1

@7sins: Przecież po efekcie widać, czy to akt wandalizmu czy nie.

Odpowiedz
avatar Agness92
11 13

Najbardziej piekielne jest to, że nie można takich graficiarzy oddelegować pod nadzorem do zmycia swoich bazgrołów.

Odpowiedz
avatar 7sins
8 8

@Agness92: Ależ są prace społeczne - sądy mogą wymierzać taką formę kary. Że nie chcą albo brak chętnych instytucji, w których taką karę można odpracować to już inna sprawa.

Odpowiedz
avatar InuKimi
4 4

@Agness92: Najlepsza forma kary - naprawienie szkód.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 10

Graficiarza najchętniej wziąłbym za łeb i doładnie pokrył zawartością tych jego sprajów. Bohomazy, reklamy - dzięki temu nasze miasta są ta estetyczne, jak rzyg przed knajpą w niedzielny poranek.

Odpowiedz
avatar snowbardziej
9 11

https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/originals/5c/8b/1c/5c8b1c20f29b9890aca97d5c22d9742c.jpg to jest graffiti, to robią ludzie na zlecenie bardzo często. http://2.bp.blogspot.com/-5ScytlrFlxg/VjkVd0sumCI/AAAAAAAAAF8/NAU_BHsOF1w/s1600/crae-kill-for-pride-k4p-size-smog-city-graffiti-handstyle-tags-graffiti-house-la-chaka-.jpg to są szpetne tagi. Tagi służą do podpisywania swoich prac. W innym przypadku to wandalizm i jak wandal jest niewyplacalny to sam powinien to zmywać w ramach kary.

Odpowiedz
avatar jass
2 2

@Bestatter: bohomazy to nic przy reklamach i neonach - mieszkam w sporym mieście, wyremontowane, jest park fontann, arena sportowa - no generalnie samorząd dba o to, żeby było ładnie. A z drugiej strony - neon na neonie, każdy inny, wygląda to wyjątkowo paskudnie. No ale po co wprowadzać ograniczenia, przecież przestanie spływać kasa.

Odpowiedz
avatar ptah
-1 7

W chinach jak ktos nie ma pieniedzy na pokrycie szkod ktorych dokonal, to sprzedaje sie jego organy, ale oczywiscie w eurokolchozie handel narzadami zakazany....

Odpowiedz
avatar Morog
3 5

Wczoraj sprawa w telewizji, dziś u OkrutnegoKanara na piekielnych. Co za szczęśliwy zbieg okoliczności.

Odpowiedz
avatar SomewhereOverTheRainbow
2 2

Bez jaj. A co to powinno obchodzić przewoźnika, czy ubezpieczyciel sobie złapie (namierzy) wandala czy nie? Powinniście dostać odszkodowanie, a ubezpieczyciel wypłacić odszkodowanie (pokryć koszty malowania), a następnie albo wpuścić sobie sprawę w koszta, albo – jeśli namierzyliście wandala – podziękować i próbować wyegzekwować.

Odpowiedz
Udostępnij