Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Niedawne święta były dla wielu powodem do kupna... tak, prezentów. My od…

Niedawne święta były dla wielu powodem do kupna... tak, prezentów. My od norm raczej nie odbiegaliśmy, więc nikt się chyba nie zdziwi, że myśląc nad prezentem dla rodzicielki rozważaliśmy zastąpienie jej 10-cioletniego laptopa małym, mobilnym tabletem z dopinaną klawiaturą.

Warto zwrócić uwagę na to, że takie gotowe zestawy (tablet+klawiatura) podchodzą kategorią pod laptopy, ale z lżejszym systemem. W naszym zakupie ważnym aspektem było znalezienie tableta pod (uwaga!) Windowsem. Jak wiadomo - zakup sprzętu rzecz łatwa, ale dopiero jak się znajdzie TEN KONKRETNY, a tu znaczna większość na rynku niestety (dla nas) na Androidzie. Długie godziny poszukiwań, czytania opinii i rankingów i... JEST! Zrzutka rodzinna, bo przecież prezent nie na jedną kieszeń i już tup tup tup do sklepu aby wybranego zakupu dokonać.

Tam cud, miód i orzeszki, produkt na raty 0%, zniżka przedświąteczna jakaś też się znalazła, no i przy okazji proponowanych dodatków - tylko za 1zł oferują dodatkowo program antywirusowy od dalekiego kuzyna pana McDonalda. Skoro tak to czemu nie, tylko 1zł, może potomek pana Afee radzi sobie lepiej z intruzami niż jego darmowi pobratymcy - bierzemy.

Piekielność wyszła na jaw przy próbie instalacji - tak, zgadliście, produkt jest kompatybilny tylko z systemami Android, czego nie omieszkano wspomnieć drobnym druczkiem na tekturce z kodem. Smaczku może dodać fakt, że przy rejestracji produktu trzeba wypełnić cały formularz na końcu którego uzyskuje się link do ściągnięcia programu właściwego. Nie otrzymuje się go na maila, ani nie przypisuje do unikalnego konta klienta, więc trudno się dziwić, że kod produktu może być wpisany w formularzu tylko raz. Czyli pomimo tego, że program nie został zainstalowany - bez tego pierwotnego linku nie da się już zainstalować programu na innym urządzeniu. Voila.

Ciekawe ile takich złotówek już uzbierali, słyszałam, że mikropłatności są całkiem dochodowe ;)

Drobnym_druczkiem

by KaroolkaG
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Daro7777
17 17

A mi się wydaje, że sprzedawca po prostu się pomylił i zaproponował antywirusa nie wiedząc, że nie działa z Windows albo zapominając o tym (tak, tak - wiem, że sprzedawcy powinni być profesjonalni i wiedzieć co proponują, ale sprzedawca też człowiek). Może to jakiś nowy pracownik a może zapomniał w świątecznej gorączce. Uwierz, że grudzień dla sprzedawców jest naprawdę ciężki i o pomyłki nietrudno. Poza tym wydaje mi się, że 1 zł jednak targetu nie pozwoli zrealizować. Proponowałbym podejść i spokojnie zapytać czy coś się da z tym zrobić. Pewnie nie ale może chociaż będą się pilnowali na przyszłość.

Odpowiedz
avatar bazienka
3 7

@Daro7777: albo mial rpzykazane proponowac bo jakas promocja babeczki w biedronce tez mowily klientom- a wezmie pani jeszcze jedno opakowanie czegos tam, bo jest taka promo 2 w cenie1 czy 3 w cenie 2 poza tym CZYTA SIE napisy na opakowaniach...

Odpowiedz
avatar Daro7777
13 13

@bazienka: Być może miał przykazane, nie wykluczam tego. Ale zakładam, że skoro produkt działa z androidem a większość tabletów jest właśnie z tym oprogramowaniem, to nie jest to naciąganie a zwyczajnie pomyłka. Fakt: powinien doczytać na opakowaniu. Jednak - powtórzę - zanim bym zarzucił sprzedawcy złą wolę, najpierw poszedłbym wyjaśnić. Jak będzie miał klasę to przeprosi i (jeśli będzie miał możliwość) zrekompensuje. Aczkolwiek w mojej opinii, przy tej cenie i małej szkodliwości - zwykłe przepraszam by wystarczyło. Ale to moje zdanie :)

Odpowiedz
avatar KaroolkaG
1 1

@Daro7777: Absolutnie się zgadzam. W całej historii chodzi bardziej o zwykłe niedoczytanie przez kupującego - bo przecież czyta się co się kupuje, ale też niedopatrzenie sprzedającego no i samego McAfee, w którym tak uroczo wygląda rejestracja produktu. No i wiadomo, że przed świętami każdy chce dobić transakcji jak najszybciej, więc dodatkowe oprogramowanie za 1zł to nie powód do półgodzinnego wypatrywania kruczków :P

Odpowiedz
avatar Carima
8 8

W sumie może i lepiej - McAfee bardzo zmula komputer, a jego efektywność jest porównywalna (albo nawet słabsza) do darmowego avasta. Chyba dlatego wciskają go do ofert internetu/kupna sprzętu. Miałam 2 lata z umową o internet - nie polecam.

Odpowiedz
avatar T3TRU53K
12 12

Dla mnie historia bzdurna totalnie:D Skoro autor przy ostatnim wylewie wrecz tabletow na windowsie twierdzi, ze ciezko taki znalezc to watpie by doczytal info o kompatybilnym systemie antywira chocby opakowanie bylo w ksztalcie androidowego robota:D Z calym szacunkiem, ale w ostatnim roku tabletow na windowsie wyszlo na prawde duzo twierdzenie, ze nie ma w czym wybierac jest dla mnie conajmnej dziwne... I jak napisal juz ktos wyzej, ten konkretny antywirus jest chyba najbardziej zamulajacym jaki istnieje.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 8

Nope. Not gonna happen. Tablety z Windowsem to nie jest jakaś egzotyka, której trzeba szukać latami, a jak już się pojawi to znika na pniu, jak mięso za PRLu. Sprzedawaliśmy takie i to w całkiem sporych ilościach. Pierwszy z brzegu przykład: Toshiba Encore. Cenowo też szału jak na tą klasę urządzenia nie ma- możesz dostać za 500-700zł więc jeśli byliście zdecydowani na kupno tableta z możliwościami laptopa, to musieliście również wiedzieć, że trzeba będzie wydać więcej jak 200zł. PS. Trzymajcie swoje urządzenia z dala od wszelkich preinstalowanych śmieciowych antywirusów- mam tu na myśli wspomniane McAfee, Nortony i co tam jeszcze jest ładowane.

Odpowiedz
avatar poprostumort
4 4

@mongol13: McAfee to rzeczywiście shit jakich mało, Norton niewiele lepszy, polecam tez trzymać się z daleka od produktów G-Data bo żrą zasoby jak Boczek kiełbasę. Normalnemu użytkownikowi wystarczy jakaś niezła darmówka (AVG/Avira/Avast), a jak ktoś chce być bezpieczniejszy to Kaspersky. A co do "szukania" tabletu z Windowsem to sam się dziwię autorce - wszedłem bezpośrednio na saturn.pl, kategoria laptopy 2w1 i wynik: 93 z Windowsem, 1 z Androidem. No rzeczywiście wybór słaby, nie? :D

Odpowiedz
avatar R4ndy
3 5

@poprostumort: normalnemu użytkownikowi wystarczą zabezpieczenia wbudowane w Windowsa, od paru lat nie używam żadnego antywira i nie mam problemów.

Odpowiedz
avatar xpert17
0 2

@R4ndy: ostatni antywirus jakiego używałem to był MKS Vir w okolicach 1995 roku, a to dlatego, że wtedy się używało dyskietek i one mogły infekować od samego włożenia do stacji. Potem już nigdy żaden antywirus nie był mi potrzebny i nigdy też żadnego "wirusa" moje komputery (których mam wiele, w domu i w pracy) nie złapały. Zaznaczam, że większość z nich używa Windows.

Odpowiedz
avatar klarens
0 2

@R4ndy: ewidentnie za słabo się o tym informuje i masa ludzi sobie dokleja do istniejących w windows zabezpieczeń jakieś syfy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@klarens: a tam od razu dokleja. Wystarczy zwykła ignorancja lub nawet wygoda. Praca codziennie na koncie a uprawnieniami administratora, bez hasła, UAC wyłączony i klikanie na pałę "Tak, tak, tak, dalej, dalej, instaluj" bez czytania co się robi. A potem hopla- panie ratuj, komputer mi wolno chodzi, 10 toolbarów i 3 antywirusy!

Odpowiedz
avatar egow
0 0

@xpert17: @R4ndy: macie wirusy, po prostu nie jesteście ich świadomi. Windowsowe zabezpieczenia.. ech.. chronią przed najgorszym, ale komputer nie jest czysty - no chyba że używasz go tylko do youtuba itp.

Odpowiedz
avatar misiak1983
3 7

Najlepszym "antywirusem" jest zdrowy rozsądek, Defender i True Image.

Odpowiedz
avatar poprostumort
2 2

@misiak1983: Zdrowy rozsądek - oczywiście, ale nie pomijałbym antywirusa. Dla zwykłego użytkownika jest on bardzo potrzebny, ewentualnie typowy PowerUser może sobie odpuścić. Dla reszty wystarczy jedna z darmówek - Avast/Avira/AVG i tyle, Windows Defender nie jest wg. mnie zbyt dobry. Co do True Image - nie przesadzajmy, wystarczy robienie jakiegokolwiek backupu - np. w chmurze. Podsumowując - bardzo ładnie proszę, nie siej takich informacji, bo jeszcze ktoś się zastosuje. O ile nie jest się w miarę zaawansowanym użytkownikiem komputera to nie polecam braku antywirusa. Sam mam pomimo tego, że komputera używam mocno i znam się na nich.

Odpowiedz
avatar misiak1983
0 0

Defender jest skuteczniejszy niż Norton, a Avast to wręcz zapraszanie wirusów do siebie! Avast jest chyba tworzony przez twórców wirusów!

Odpowiedz
avatar poprostumort
0 0

@misiak1983: A masz jakieś testy które potwierdzają tak wielką skuteczność Defendera? Bo spotkałem się z zupełnie innymi wynikami w testach - np. w AVLab https://avlab.pl/sites/default/files/images/MRG_EFFITAS_maj_2016.jpg https://avlab.pl/sites/default/files/images/MRG_EFFITAS_maj_2016_2.jpg https://avlab.pl/sites/default/files/images/MRG_EFFITAS_maj_2016_3.jpg https://avlab.pl/test-bezplatnych-skanerow-antywirusowych/strona/0/1

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2017 o 15:45

avatar konto usunięte
2 2

Ciężko znaleźć tableta z windą? Swojego kupowałam rok temu. 11,6 cala, stacja dokowania z klawiaturą i dodatkowym dyskiem. Mam win10. Zanim wybrałam swojego "tableta" oglądałam masę innych modeli.

Odpowiedz
avatar inga
4 4

"znaczna większość na rynku niestety (dla nas) na Androidzie" Serio? Może bym uwierzyła, gdyby nie to, ze w listopadzie kupowałam taki sprzęt dla siebie i nie pamiętałam, żeby w jakimkolwiek sklepie oferowano mi modele z androidem. Specjalnie sprawdziłam kategorię "laptopy 2w1" na najpopularniejszej porównywarce cen w sklepach internetowych. Android 6.0 (1) Windows 8 (3) Windows 8.1 (53) Windows 10 (143) Tak, 200:1 dla windowsa. Znany serwis aukcyjny? Jeden model firmy L., ten intensywnie reklamowany.

Odpowiedz
avatar poprostumort
5 5

A jakiego McAfee kupiliście? Bo abstrahując od jakości tego antywira, to wszystkie są dostępne bez problemu na Windowsa. Oprócz jednego. Nazwanego "McAfee Mobile Security for Android" - czyli jasno podającego dla jakiego systemu jest.

Odpowiedz
avatar KaroolkaG
0 0

Zbiorowa odpowiedź na komentarze o wyborze systemu: Nie, tablet 2w1, którego szukaliśmy nie był z tych najtańszych, zakresy cenowe przekraczały 900zł, finalny zakup kosztował nas ponad 1000zł. Nie chodziło o znalezienie byle jakiego tabletu z Win, tylko takiego, który nie będzie mulił - ze 4Gb RAMu, sensowny procesor (mimo znielubienia Atomów udało nam się znaleźć taki, który ma 4 rdzenie i 1200 punktów) i przyzwoitą pamięć wbudowaną. Więc nie, grupa szukająca to nie laicy, ale też nie jesteśmy na bieżąco z wszystkimi wydawanymi produktami. Dodatkowo, jeśli chodzi o rankingi to na znalezionej przeze mnie liście tabletów (57 pozycji rzekomo najlepszych urządzeń wg chip.pl) widnieje raptem 5 pozycji z Win 8.1 (3) / Win8.1 Pro (1) / Win10 (1), co stanowi niecałe 9% wszystkich wymienionych tabletów. Natomiast w benchmark.pl Top 10 polecanych tabletów do 1000zł wymienia tylko 2 na Windowsie 10. Jak pisałam - nie szukaliśmy pierwszego lepszego za 200zł, tylko dobrego sprzętu, który dłużej posłuży dla kogoś kto woli obsługę Windowsa, a nie Androida. A z lepszych sprzętów więcej chodzi pod tym drugim. W historii nie widziałam sensu wypisywania wszystkich szczegółów dotyczących wybieranego sprzętu, bo nie ma to tam znaczenia. Pamiętajcie też, że ile ludzi tyle opinii (także w sprawie wyboru sprzętu) i nie trzeba na ten temat dyskutować koniecznie podważając czyjeś kompetencje...

Odpowiedz
avatar timka
-1 1

@KaroolkaG: to wystarczyło iść do sklepu i zgłosić ten fakt.. można było tez odstąpic od zakupu sprzętu i sprawa zamknięta a nie sie na piekielnych rozpisywac, bo serio to mogła byc głupia pomyłka nawet i tyle.. poza tym pewnie pracownik pewnie myślał, że antywir skoro sprzedawany razem musi byc na dany system i pewnie też byłby zdziwiony gdybyscie go o tym poinformowali- a le nie lepiej na piekielnych żale wylewac..

Odpowiedz
avatar R4ndy
0 0

@KaroolkaG: systemem operacyjnym opisanym w specyfikacji nie ma się co specjalnie przejmować, w większości przypadków niezależnie czy masz win 7, 8, 8.1 jest możliwość aktualizacji do 10. Góra tydzień temu kupowałem dla Żony tablet 2w1 (Asus T100) i mimo 2GB RAMu nie muli :-).

Odpowiedz
avatar InuKimi
0 0

Mama przy kupnie laptopa też dostała antywirusa, tego samego, z dokładnie takim samym algorytmem instalacji. Bez żadnych problemów został zainstalowany na WIndowsie... Może sprzedawca się po prostu pomylił i dał ci nie to opakowanie, co trzeba?

Odpowiedz
Udostępnij