Kolega właśnie wrzucił na fb, rozpowszechniam.
Otóż ma on firmę.
Przyszło do niego pismo.
Od - CEDGiF CENTRALNA EWIDENCJA DZIAŁALNOŚCI GOSPODARCZYCH I FIRM ul. Chmielna 2, Warszawa.
(jakieś cyferki, że niby sygnatura.)
"W związku z aktualnym regulaminem CEDGiF ( par. 11 wew. utworzonym w dniu 06.04.16r.)ogłoszenie wpisu do CEDGiF wymaga uregulowania fakultatywnej opłaty rejestracyjnej w wysokości 295 zł (słownie...). Niedokonanie płatności spowoduje brak wpisu do CDGiF."
Poniżej o utworzeniu CDGiF, ich strony internetowej itp., z datami i powołaniem na dziennik ustaw.
"Prosimy o terminowe dokonanie wpłaty w terminie do 09.01.2017 r.
Niedokonanie terminowej płatności spowoduje zmiany opisane w regulaminie CDGiF ( par. 16 wew. z dnia 10.03.16r.)"
I blankiet do wpłaty.
Wpłata niby fakultatywna (trudne słowo)
Pod postem kolegi zaś mnóstwo potwierdzeń - to oszustwo, ja też dostałem/dostałam.
Na moje pytanie - i co z tym zrobiliście - cisza.
Nie wiem, kto bardziej piekielny, czy oszuści, czy ludzie bagatelizujący oszustwo.
oszustwo wyłudzenie działalność_gospodarcza opłaty bezczynność
"Wpłata niby fakultatywna (trudne słowo)" Trudne? Jak dla kogo.
Odpowiedz@Jorn: nastepnym razem napisae UWAGA SARKAZM uwierz, czesc z komentujacych nie wiedziala, co to znaczy
Odpowiedz@bazienka: to dopiero "obligatoryjne" będzie dla ciebie trudne i tacy niedouczeni użytkownicy nie zrozumieją, o co chodzi. :P
Odpowiedz@Arizona: szczerze wcale sie nie dziwie oczytanie w spoleczenstwie zanika u mnie w klasie maturalnej nikt poza mna nie wiedzial, co to jest cynizm...
OdpowiedzNie ma czegoś takiego jak CEDGiF, jest CEIDG
OdpowiedzJeżeli ktoś założył firmę CEDGiF, to taka firma jak najbardziej istnieje. Ja po założeniu działalności dostałem 4 takie pisma od różnych firm o nazwach będących kombinacją synonimów że skrótu CEIDG. Niestety nie ma w tych pismach nic niezgodnego z prawem. Sprawdziłem jedną z tych firm i rzeczywiście prowadzi własny rejestr, gdzie można znaleźć kilkuset przedsiębiorców, którzy są potencjalnymi ofiarami kolejnych naciągań z powodu swojej naiwności.
Odpowiedz@kosmos90: I dlatego powinno być wiadomo, lub powinna zapalić się lampka ostrzegawcza, że to oszustwo lub próba wyłudzenia pieniędzy.
Odpowiedz@rodzynek2: Przy podpisywaniu dokumentów w swojej gminie znajomy na pewno otrzymał informację, że wszystkie wpisy są darmowe. Dodatkowo na wygenerowanym wyciągu z bazy danych CEIDG jest jak wół informacja Wolne od opłat. Problem polega na tym, że całe to "oszustwo" polega na czytaniu bez zrozumienia przysyłanych "wezwań" do zapłaty. Przecież to są zwykłe oferty handlowe.
Odpowiedz@mesing: Też dostałem to pismo :D Nie dałem się nabrać. Ale ja nie jeden spam i phishing widziałem. Spodziewam się, że jak ktoś zobaczy poważnie brzmiące pismo i tak krótki termin wpłaty(u mnie to były chyba 3 dni) i jeszcze groźby kar według regulaminu to może spanikowac i dla świętego spokoju zapłacić.
OdpowiedzTo nie jest oszustwo w sposób możliwy do udowodnienia przed sądem. Każdy może założyć firmę, może nadać jej jakąś oficjalnie brzmiącą nazwę, i może napisać regulamin świadczenia usług. To wszystko jest dozwolone. Dozwolone jest także wysyłanie pism do innych podmiotów gospodarczych. Tu ochrona danych osobowych i ochrona konsumenta po prostu nie mają zastosowania. A mogę się założyć - o dużo - że wszystko co przyszło w piśmie do twojego znajomego to 100% prawda.
Odpowiedz@bloodcarver: Dokładnie tak. Dostałam to samo pismo, w sumie wcześniej dostałam podobne z innej firmy, i nic się nie da z tym zrobić, prokuratura nie będzie tego ścigać. Znaczy, można po prostu nie wpłacać tej kasy, ale jak już ktoś to zrobi, no to jego problem, że na ślepo wysyła hajsy jakimś obcym ludziom.
Odpowiedz@Drago: wiesz ludzie nie zawsze czytaja. jeszcze rzadziej czytaja dokladnie a juz szczegolnie jesli idzie o dlugie nazwy i paragrafy z ustaw moze kogos ustrzege od bledu przez pominiecie
Odpowiedz@bazienka: Właśnie na to liczą i na tym żerują tego typu firmy. Dlatego powinno się czytać dokładnie każde pismo i każdą umowę.
Odpowiedz@bazienka: Jeśli ktoś nie umie czytać lub jest na to zbyt leniwy, to sam sobie na to zasłużył. Tacy ludzie nie powinni zakładać firm tylko siedzieć gdzieś na pensji czy coś - no chyba, że ich stać na wyrzucanie forsy.
Odpowiedz@bazienka: No to peszek, jak nie umie się czytać, albo nie lubi, to może chociaż na własnych błędach się nauczy.
Odpowiedz@bloodcarver: A powiedz, w jaki sposób może działać ochrona konsumenta, skoro pisma kierowane są do przedsiębiorców, którzy de facto nie są konsumentami, a ich dane są ogólnodostępne w CEIDG, mało tego, brak aktualizacji owych danych w CEIDG może powodować sankcje.
Odpowiedz@Arizona: O co ci chodzi? Czemu niby mam wyjaśniać jak może działać, skoro właśnie napisałem, że nie ma zastosowania?! A może mi powiedz, w jaki sposób pójdziesz pieszo na księżyc, co? Bo powinnaś to zrobić, jeśli uważasz że się nie da ;)
Odpowiedz@rodzynek2: @Drago: ano peszek ejjj ja doskonale wiem, jaki mechanizm zostal tu zastosowany, nie musicie mi tego tlumaczyc ;) po prostu lduzie nie czytaja i sami sa sobie winni tylko jak dlugo beda tacy nieczytajacy, tak dlugo beda oszusci zerujacy na tym ot i tyle moze naiwnosc, moze idealizm, ale wstawilam z idea, ze kogos albo wiecej kogosiow ustrzege?
OdpowiedzJedni i drudzy są piekielni. Od co najmniej trzech lat (jak brat zakładał firmę w tym czasie też dostał takie "pismo") i już wtedy trąbiono, że takie pisma to próba wyłudzenia pieniędzy, ponieważ wszystko co związane rejestracją firmy, a później z aktualizacją danych jest za darmo. Na w urzędzie miasta brata ostrzegali.
Odpowiedz@rodzynek2: Tak, oczywiście. Mamy dwa podmioty związane z rejestrem przedsiębiorstw: CEIDG oraz KRS. Jeśli ktoś nabiera się na takie pisma jest... w mojej ocenie półgłówkiem i nie powinien być przedsiębiorcą, który w obrocie prawnym uważany jest za profesjonalistę.
OdpowiedzTo jest bardzo piekielne, ale zgodnie z naszym prawem - nie jest oszustwem. Mają swoją bazę i Cię z niej wypiszą jak nie zapłacisz. A że nazwa podobna do CEIDG? To też nie jest przestępstwo. Też dostaliśmy takie pismo - i mailem i pocztą, a w tym roku dodatkowo ponaglające wezwanie do zapłaty (nadal fakultatywne :p). Parodia
OdpowiedzW Urzędzie Miasta w Gdańsku przy okienkach, w których się rejestruje firmę wisi wszystkiego razem z 10 plakatów ostrzegających przed tym, plus pani urzędniczka ostrzega słownie. Mnie jeszcze osobno ostrzegał księgowy podczas podpisywania umowy na prowadzenie księgowości.
OdpowiedzJeśli ktoś byłby na tyle naiwny, żeby dokonać wpłaty to wtedy byłoby to piekielne...
Odpowiedz@Lubella: uwierz, to zaistnialo, poniewaz zostalo obliczone wlasnie na zamotanie czlowieka podobna nazwa, na nieczytanie do konca ani ze zrozumieniem skoro np. moi znajomi potrafia przyznac, ze nawet maili czy sms nie zawsze czytaja do konca, to po co mieliby czytac pisma? urzad? urzad. to zaplacic "trzeba" takie myslenie i mnostwo ludzi sie na to niestety nabiera, inaczej ludziom rozsylajacym to nie oplacaloby sie ani zalozenie firmy, ani wykupienie bazy klientow, ani zatrudnienie pracownikow, ani ponoszenie kosztow wysylki musi im sie to zwracac, wiec ludzie naiwni jak najbardziej istnieja niestety suma inteligencji na ziemi jest stala, liczba ludnosci rosnie ;p
Odpowiedz@bazienka: "skoro np. moi znajomi potrafia przyznac, ze nawet maili czy sms nie zawsze czytaja do konca, to po co mieliby czytac pisma?" To może zapytam, skoro nie czytają pism to po co mieliby zakładać działalność ? Tak, że spokojnie - nic im nie grozi.
OdpowiedzKtoś jeszcze się na to łapie?
Odpowiedz@Edwin: widocznie dostatecznie dużo osób skoro takie "rejestry" jeszcze istnieją i stać je na wysyłanie listów do kolejnych potencjalnych klientów.
OdpowiedzA ja uważam, że to jest piekielne. To, że prawo pozwala na jawne podszywanie się pod inną firmę aby wyłudzić od kogoś kasę. Dla mnie niczym się to nie różni od sprzedawania butów Adidos, Abidas czy podobnych kwiatków.
Odpowiedz@aklorak: Po pierwsze CEIDG nie jest firmą tylko instytucją państwową. Firma CEODG ma bardzo podobną nazwę ale tylko skróconą. Pełna nazwa to Centralna Ewidencja o Działalności Gospodarczej spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. To jest tekst z koperty w jakiej przychodzi list od nich. Już sama nazwa sugeruje, że mamy do czynienie z prywatną firmą, a nie państwową instytucją.
Odpowiedz@mesing: ok, ale nie kazdy super zna sie na prawie gospodarczym, podmiotach itp. nie kazdy sledzi nowinki niektorzy 'prowadzenie' firmy zlecaja ksiegowej zgadzam sie z tym, ze powinno byc nielegalne tworzenie firm o nazwach ludzaco podbnych do podmiotow panstwowych uprawnionych do pobierania takich oplat
Odpowiedz@bazienka: I tu jest błąd, a nawet błędy. Jjeżeli prowadzi się firme, to z takimi nowinkami trzeba być na bieżąco, przecież tu chodzi o ich własne, przedsiębiorców pieniądze. A księgowych/ biura rachunkowe zatrudnia się do prowadzenia książki przychodów i rozchodów lub prowadzenia ksiąg rachunkowych, a nie do prowadzenia firmy. Biura rachunkowe w cenie usług lub za dodadkową opłatą mogą DORADZAĆ w sprawach prowadzenia firmy, ale ostateczna decyzja należy do przedsiębiorcy, bo to jego, przedsiębiorcy pieniądze. A tak na marginesie, jeżeli księgowy przepuścił płatność do takiej firmy, bez konsultacji z przedsiębiorcą i próby wytłumaczenia mu w czym rzecz, to najwyższy czas zmienić księgowego.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2017 o 8:41
Wszystko co przychodzi listem zwykłym a nie rejestrowanym można wrzucić do niszczarki bez czytania.
OdpowiedzCo z tym zrobisz? Nic nie zrobisz. Firma założona zapewne na jakiegoś słupa albo innego Abdul al Bomber z siedzibą w Dubaju albo innych ZEA, adres to podnajmowane biuro albo skrzynka pocztowa, jak ktoś zapłacił to trudno, jego strata, było napisane że dobrowolna. Nawet oszustwa zgłosić nie można bo wszystko zgodne z prawem. PS. ostatnio na adres naszej firmy też przyszło. Poleciało do kosza po sprawdzeniu że rzeczywiście bzdura.
OdpowiedzAutorko niezbyt mądra, a co niby można z tym zrobić, poza wyrzuceniem pisma do kosza? Teoretycznie można pójść w stronę nakłaniania do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, ale praktycznie i pismo, i pewnie regulamin tej firemki, są tak napisane, że będzie to kopanie się z koniem.
Odpowiedz@whateva: chocby rozpowszechnic na swojej tablicy, ostrzec innych mnie ostrzeglo slowo "fakultatywnie", ale czesc osob piszacych pod tym postem nawet nie znalo jego znaczenia ( zgroza) jesli to sie miesci wluce prawnej, to jedyne co mozna zrobic, to puscic to dalej
OdpowiedzPowiem z własnego doświadczenia- mimo, że dobrze wiedziałam o tych przekręcić, mimo plakatów, ostrzeżeń ustnych etc., pismo wygląda naprawdę jak "prawdziwe"- czyli z liczącej się i ważnej instytucji. Obowiązek poinformowania i dobrowolnych jest- najmniejszym mozliwym drukiem, zupełnie nie rzucającym się w oczy. I mi- osobie, która raczej nie boi się "papierkow" i mimo wiedzy o tego typu przekretach- włączył się "rachunek sumienia", jestem więc w stanie uwierzyć, że ktoś może dać się złapać. Najgorsze, że jest to właśnie niby- legalne. Bo nie będą przecież ścigać za podobieństwo w nazwie albo za wielkość czcionki. A zamierzony efekt
Odpowiedz