Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Ja naprawdę dużo rozumiem. Naprawdę, dużo. Ale kretyna, który rzucił petardą czy…

Ja naprawdę dużo rozumiem. Naprawdę, dużo.
Ale kretyna, który rzucił petardą czy innym wybuchającym cholerstwem na STACJI BENZYNOWEJ W DYSTRYBUTOR GAZU, pojąć nie mogę.
Szczęście, że go pół godziny wcześniej postanowiłam wyłączyć.

CPN

by Yassamet
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Litterka
10 10

Coś czuję, że po zobaczeniu takiej akcji miałabym bieliznę do wymiany.

Odpowiedz
avatar imitacja
9 9

Jak jest nagrany na monitoringu to zanieść na policję.

Odpowiedz
avatar Yassamet
2 2

@imitacja: Przełożona wróci do pracy 2 lub 3 stycznia, to zdecyduje, bo tylko ona może mi dać nagranie na płycie. Ja jestem tylko pracownikiem.

Odpowiedz
avatar szafa
4 4

W takich momentach mam ochotę, by wprowadzano obowiązkowe badania empatii i wyobraźni i osoby nie przekraczające minimalnych norm izolowac od społeczeństwa :/

Odpowiedz
avatar Zmora
0 0

@szafa: Oho, a co takiego miałoby się dziać z osobami, które oblałyby tylko jeden z tych testów? Jedyny sposób, w jaki ja miałabym zdać test na empatię, byłoby poprzez kłamstwa w każdym pytaniu. A jakoś nigdy w życiu nic głupiego i niebezpiecznego nie zrobiłam, bo mnie rodzice wychowali porządnie. Ciekawe.

Odpowiedz
avatar szafa
0 0

@Zmora: Heh, to skoro nic niebezpiecznego i głupiego robiłaś, znaczy że byś zdała :P

Odpowiedz
avatar Zmora
0 0

@szafa: Zlituj się. Do tego nie potrzeba w ogóle empatii, a jedynie trochę mózgu i przestrzegania prawa. Jak na tym miałby ten twój test z empatii polegać, to i psychopata by go zdał. A to się trochę kupy nie trzyma.

Odpowiedz
avatar Jaladreips
1 3

A jakby był włączony to jaka jest realna szansa że wybuchnie i jakie mogłyby być zniszczenia?

Odpowiedz
avatar Yassamet
-3 3

@Jaladreips: Wiem tyle, że wówczas gaz jest w rurze, która łączy dystrybutor z pistoletem, który jest podpinany do samochodu. Rura jest z czegoś, co w dotyku przypomina gumę, więc nie jest to izolacja pancerna. Natomiast szczegółów konstrukcji nie znam, by dalej się zagłębiać w procentowe szanse - dla mnie istotnym jest, że są. Rury gazu idą pod ziemią, pod dwoma dystrybutorami paliwa. W konsekwencji zapłon w jednym definiuje zapłon we wszystkich zbiornikach i ich eksplozję. Jeśli by to wybuchło, to w miejscu stacji zostałby po prostu krater.

Odpowiedz
avatar lvlaras
3 3

@Yassamet: Bzdura - cała stacja nie miała prawa wybuchnąć. W zbiornikach jak i podziemnych rurach jest ciśnienie znacznie wyższe od atmosferycznego wiec nawet jakby jakimś cudem nastąpiło rezerwanie węża (co uważam za mało prawdopodobne) i doszło do zapłonu (jeszcze mniej prawdopodobne - dolna i górna granica wybuchowości) to co najwyżej paliłoby się miejsce rezerwania. Płomień nie ma szansy cofnąć się po rurach ze wzgledu na ciągły wyplyw gazu i brak tlenu potrzebnego do spalania. Wiec sytuacja wcale nie była, aż tak groźna. Naprawdę to co uczą w szkole na fizyce czasami sie przydaje w życiu - aby pozniej nie pisać takich głupot.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 stycznia 2017 o 11:05

avatar lvlaras
1 1

@lvlaras: Dodatkowo nie wierzę aby nie było w dystrybutorze żadnych zabezpieczeń odcinających gaz (będąc dokładnym to ciecz) w razie spadku ciśnienia w przewodzie. Co nie zmienia faktu, że nie pochwalam rzucania petard pośród ludzi - a już tym bardziej na stacji benzynowej.

Odpowiedz
avatar Edwin
2 2

@Yassamet: Spokojnie, życie to nie film w reżyserii Michaela Bay'a :D

Odpowiedz
avatar karol2149
0 0

Rurociągi gazowe umieszczone pod wodą (np. w morzu) spawa się podczas normalnej pracy, jeśli pojawią się uszkodzenia rur. Podczas takiej czynności występuje płomień "ciągły" o temp. wyższej niż podczas wybuchu jakiejś petardy. Nawet jeśli dystrybutor byłby właczony i ulatniał się z niego gaz to petarda nie spowodowałaby zapłonu ponieważ ciśnienie powstające podczas wybuchu rozproszyłoby cząsteczki gazu poza obszar zapłonu.

Odpowiedz
avatar szafa
0 0

@karol2149: Chciałabym patrzeć na świat oczami fizyka. Szacun

Odpowiedz
Udostępnij