Nowa zabawa dzieci przed sylwestrem. Jak już niestety jest gówni..stwo bawi się w rzucanie petardami. I w trakcie pracy złapaliśmy takich po około 12 lat co wrzucili petardę do autobusu. Mieli pecha autobus podjeżdżał i jak wrzucili i zaczęli uciekać to tak po jednej stronie pojazd z drugiej płot, a oni po środku dwóch ekip kanarskich.
Dodatkowo iż wrzucili achtunga to niestety ktoś został mocno ogłuszony czyli zatrzymanie pojazdu. Policja, karetka no i oczywiście musimy iść na komendę. A teraz podsumowanie gnoje uważają, że to dobra zabawa, a ich rodzice napisali skargę, jakim prawem zatrzymaliśmy ich dzieci na przystanku.
komunikacja_miejska
Ciekawe czy wrzucenie Achtunga do autobusu podpada już pod terroryzm.
Odpowiedz@kometax: Wrzucenie czegokolwiek wybuchowego podpada pod paragraf KK. Jak prokurator się uprze... Ale 12-latki nie odpowiadają chyba karnie za swoje czyny...
Odpowiedz@bronksiu: Może chociaż dostaną kuratora a rodzice pięciocyfrową grzywnę + odszkodowanie dla ogłuszonego pasażera.
Odpowiedz@kometax: Ktoś im te petardy musiał kupić lub sprzedać. Postraszyć gnojków prokuraturą/więzieniem, ze strachu się przyznają i pociągnąć kogoś do odpowiedzialności. A nieletnim troglodytom szlaban na wszystko i prace domowe na pół roku.
Odpowiedz@bronksiu: Nie odpowiedzą W OGÓLE. Za przestępstwa z kodeksu karnego odpowiadają osoby, które ukończyły 17 lat, w szczególnych wypadkach te, które ukończyły 15. Co gorsza wg ustawy o karalności nieletnich też nie odpowiedzą, bo ta ustawa ustala granicę 13 lat jako granicę, wg której jest się odpowiedzialnym.
OdpowiedzNie rozumiem, czemu nie ma zakazu sprzedawania petard. Tyle rzeczy jest zabronione a petardy nie, mimo że to wg mnie niebezpieczne , jak wskazuje praktyka.
Odpowiedz@katem: Weź mocna petardę owiń pinezkami i masz granat.
Odpowiedz@Canarinios: nie wpadłem na to wcześniej .. dzięki idę wypróbować :D
Odpowiedz@JohnDoe: U mnie w podstawówce był taki MacGyver, a użył dokładnie taśmy biurowej i malutkich gwoździ na achtunga. Gwoździe powbijane w drzewa w parku były.
OdpowiedzCiekawe ze nikt o tym nie mowi, ergo znowu bullshit
Odpowiedz@SirVimes: Fakt. Pijany Mietek z pipidówka mniejszego osikał płot, nie było w TVN24 czyli Fake. W nocy w mieście jest pełno interwencji policji, a to pijani, gwałt, włamanie itd. Prasa nie pisze o czymś pospolitym. Szuka sensacji, a taki wygłup wobec okupacji sejmu....
OdpowiedzMogłoby się wydawać, że trzeba umieć czytać i pisać, żeby zostać kontrolerem biletów. Cóż, szkoda, że nie trzeba umieć pisać po polsku...
Odpowiedz@timo: Tak to już jest, timbale. Jak pokazuje twój przykład, można nie znać przepisów PoRD i mieć prawo jazdy.
OdpowiedzNo cóż. Jest kwestią czasu zanim pocieszki wydłubią troskliwym rodzicom oczy widelcem. To dopiero będzie dobra zabawa! Dzieciom w sumie się mogę nie dziwić bo mogą być głupie z racji wieku. Rodzicom już się, niestety, dziwię bo powinni być mądrzejsi niż dzieci.
OdpowiedzI nie wypłaciłeś im z półobrotu? Starzejesz się....
OdpowiedzJak pojadą rodziców konkretnymi grzywnami, a g*wniarzom przydzielą kuratora to dopiero będą się skarżyć na wredną policję, sądy i cyklistów.
Odpowiedz@izamarkow: Ludzie myślą, że na wszystkich mogą się skarżyć a im wszystko wolno i ich prawo nie obowiązuje, choć patrząc na obecną partię
OdpowiedzCanarinios a dlaczego usunąłeś historię o kiepskim sylwestrze kolegi? Dlatego bo poprosiłam o podanie nazwy lokalu? I szydło wyszło z worka, ze znów poniosła cię wyobraźnia?
Odpowiedz@alijana: Minus zapewne od autora, ja jednak będę nalegać. Podaj proszę nazwę tego lokalu, w którym tak kiepsko wypadł tegoroczny sylwester. I miejscowość, będzie łatwiej na necie opinie sprawdzić.
Odpowiedz@alijana: Podałem przecież lokal na ogródkach na polesiu nazwy szczerze nie znam.
Odpowiedz@Canarinios: Nie znasz nazwy lokalu, w którym sam byłeś na sylwestrze i świetnie się bawiłeś?? Dziwne....
OdpowiedzRodzice nie wiedzą co ich dzieci robią z pieniędzmi, dzieciaki nie nauczone o konsekwencjach i oto efekty
OdpowiedzKońcówka moim zdaniem kompletnie zmyślona. Bo skargi mimo wszystko tak szybko nie dochodzą.
Odpowiedz@OkrutnyKanar: Skargę można napisać na miejscu w firmie lub mailem i zdarza się, że w sekcji już jest skarga zanim zjedziemy z linii.
Odpowiedz@OkrutnyKanar: A i nie napisałem skarga była następnego dnia jak rodzice przyszli z awanturą.
OdpowiedzAle wombo-kombo! Czy kanar, kanarowi oka nie wykole? :D
Odpowiedz