Historia 76396 przypomniała mi moje własne perypetie z szanowną instytucją jaką jest Poczta Polska i jej kurierzy.
Czekałem na paczkę, pomijając fakt, że zaznaczyłem dostawę w określonych godzinach (po 15, gdyż do tej godziny pracuję), około godz. 13:30 odbieram telefon:
[K]urier: Bry, mam dla Pana paczkę.
[J]a: Tylko ja będę w domu za ok 2h
[K]: To ja zostawię u sąsiadów.
[J]: Proszę nie zostawiać odbiorę ją sobie na poczcie! (Woli wyjaśnienia: mam średnio przyjaznych sąsiadów, z którymi wszystko idzie pod górkę, a dodatkowo nie lubię, gdy ktoś "przejmuje" moje przesyłki).
[K]: Dobrze, dobrze.
Za 10 minut odbieram ponownie telefon:
[K]: Bry, zostawiłem przesyłkę u sąsiadów pod numerem 2.
[J]: (K&*#$%) Prosiłem, aby nie zostawiać!
[K]: Ale sąsiadka akurat przechodziła, to zostawiłem...
I jak tu mieć szacunek do tej jakże szacownej instytucji?
poczta
Składać skargi, walczyć, nie odpuszczać.
Odpowiedz@drzacek: dokładnie - skarga z marszu
OdpowiedzMówisz że masz to w dupie i zgłaszasz kradzież paczki przez kuriera.
OdpowiedzI zacząć nagrywać wszystkie rozmowy telefoniczne. Zgłosić, że paczka nie dotarła i powiedzieć, że masz nagranie, na którym nie zgadzasz się na zostawienie u sąsiadów.
OdpowiedzNie ma podpisu, paczka nie dotarła, żądać odszkodowania i przeciągnąć kuriera - niech płaci za głupotę skoro taki oporny.
OdpowiedzDobrze, że nie w ogrodzie czy "bezpiecznym miejscu" np. w śmietniku. Nie wiem co ci ludzie chcą osiągnąć jak ktoś sam deklaruje, że odbierze na poczcie, przecież i tak tam muszą wrócić i się jakoś rozliczyć.
Odpowiedz@burninfire: chcą osiągnąć wyższą pensję. Płacą im za doręczone paczki.
Odpowiedzpopros o wglad do listy podpisow, jak jest twoj, to spokojnie skarz na policjii za falszerstwo a skarge na poczte- najlepiej od razu do centrali- pisz od razu. napisz, ze wyraznie zaznaczales, ze jestes sklocony z sasiadami/dopiero sie wprowadziles i ich nie znasz i prosiles o awizo
OdpowiedzNiestety fakt jest taki, że PP nie ma własnych kurierów. Są to podwykonawcy, którzy nie znają po pierwsze tzw ustawy o PP, rozporządzeń do tejże ustawy i regulaminów wewnetrznych PP. Wszystko to ma związek z doręczaniem przesyłek i niestety z późniejszymi reklamacjami i upadkiem wizerunku tej firmy. Poza tym samo doręczenie zależy również od ludzi, którzy to wykonują. Jak się chce i zależy na kliencie to człowiek zawsze się potrafi dogadać.
Odpowiedz