piekielni.pl

Oferty na OLX.

Swego czasu robiłem porządki w garażu, był tam stary rower który już mógłby legalnie kupować alkohol i mieć prawo jazdy. Ale w 100% sprawny i jeszcze kilka miesięcy wcześniej na nim jeździłem.

Zima się zbliża, postanowiłem się go pozbyć bo tylko miejsce zajmował. Wchodzę na OLX, piszę ogłoszenie. W skrócie - Oddam w dobre ręce za symboliczną flaszkę bądź na flaszkę (Po prostu chciałem się go pozbyć w miarę szybko) I ustawiłem cenę 20 zł. Oczywiście z odbiorem osobistym, bo nigdzie nie zamierzałem jeździć.

Pierwsza osoba po 5 minutach, po akcencie słyszę, że to prawdopodobnie Ukrainiec, że chętnie by przygarnął bo by do pracy jeździł, pożyczy busa od kolegi i przyjedzie po niego. Dla mnie bomba.
A potem zaczęły się ciekawe telefony. Wszędzie już tłumaczyłem, że jest zaklepany ale jeśli osoba się rozmyśli to dam znać.
- "Panie, ja panu dam nawet 30 zł i trzyma pan do jutra(No tak, bo pieniądze w tym wszystkim były najważniejsze)
- "Panie złoty, ja go wezmę tylko niech Pan podjedzie na (drugi koniec miasta) tylko ja samotna matka dzieci nastolatki i by im się rower przydał to ja Panu nie zapłacę ale dzieci będą szczęśliwe"
- "Panie, to jak rowerek po 20 zł to ja bym podjechał po samą ramę, to tak z piątkę bym dał co? hehehe"

Ogólnie łącznie było około 30 telefonów, tylko ten pierwszy normalny. Inni albo za darmo albo po samą ramę, albo dadzą więcej tylko żebym z nim przyjechał.

Facet z pierwszego telefonu przyjechał z żoną i dzieciakami (wycieczka do miasta) VW Transporterem nie pierwszej świeżości, co jakby to mnie bardziej przekonało do jego uczciwości, dał flaszkę i się pożegnaliśmy.

Czy na OLX w większości ludzi to idioci?

OLX