Piekielni kurierzy - cd.
Zamówiłam prezent z opcją dostawy do domu (a nie odbioru w punkcie), dostaję dzisiaj następującego maila od jednej z firm kurierskich:
Z uwagi na przejściowe utrudnienia przesyłka o numerze (...) czeka na odbiór od 14:30 do 19:30 w punkcie mobilnym (oznakowany pojazd kuriera D....) P......, ul. W.
Odpisałam, że nie ma takiej opcji - mieszkam za daleko, nie będę jechała specjalnie na drugi koniec miasta - zamówiłam i opłaciłam przesyłkę z dostawą do domu.
Nie minęło pół godziny - dzwoni telefon - pani z firmy kurierskiej uradowanym tonem informuje mnie, że mogę sobie przesyłkę odebrać już dziś w mieście P. na ul W. aż do 19.30 (no normalnie promocja jakaś). Wielce zdziwiona i obrażona, że nie pieję z zachwytu, stwierdziła na koniec, że w takim razie nie wie, czy przesyłka do mnie dotrze przed świętami.
miasto P. kurierzy
Czy to aby nie InPost?
Odpowiedz@Venecjan: nie trzy literki w nazwie pierwsza D.. w tym dwie literki takie same.
Odpowiedz@1001z: DuPyDają :D
OdpowiedzNiestety standard w okresie okołoświątecznym, co nie znaczy że nie piekielna. Oczywiście firma kurierska ma obowiązek dostarczyć paczkę na podany adres, jeśli rzeczywiście wystąpiły 'przejściowe trudności' to kurier powinien ją spróbować dostarczyć w najbliższym możliwym terminie tj. np. Na drugi dzień. Bardzo sprytne ze strony dpd swoją drogą, możliwe że Twój adres nie jest 'po drodze' do żadnych innych paczek i tak się wycwaniają. Dobrze poczytaj regulamin usług kurierskich dpd i jaki sobie dają max. termin dostawy i dzwoń i zarządaj dostarczenia w najbliższym dniu roboczym. Powodzenia.
Odpowiedz@mikisoft: tyle że kurier nie próbował jej nawet dostarczyć - od razu dostałam takiego maila. Byłam cały dzień w domu i jakoś drugi kurier i Poczta Polska bez problemu dostarczyli mi przesyłki (mam firmę na adresie domowym). Mieszkam pod miastem P. i dotarcie na ul. W bez samochodu to parę godzin komunikacją i z przesiadkami. Skoro dopłacam za opcję dostarczenia do domu - narzucanie mi innej formy uważam za piekielne.
Odpowiedz@1001z: to nie tylko piekielne, ale kwalifikuje sie pod wyludzenie
OdpowiedzZapoznaj się ze specyfiką pracy kuriera, a dopiero później wylewaj żale w internecie. Liczę się z tym, że sama zostanę zlinczowana i zminusowana, ale tydzień przed świętami to KOSZMAR każdego kuriera i jeśli nie daj Boże kierowca będzie miał wypadek, albo samochód odmówi mu współpracy, to choćbyś za przesyłkę zapłaciła milion monet - firma nie ma jak jej dostarczyć.
Odpowiedz@Nulini: ...to może niech kurierzy się zajmą hodowlą jedwabników, jak sobie nie radzą z logistyką! Zima zawsze znienacka zaskakuje drogowców, a święta kurierów... i tak co roku.
Odpowiedz@SirCastic: Święta też zaskakują ludzi, którzy na ostatnią chwilę kupują prezenty ;)
Odpowiedz@Agatorek: Tylko, że kurierzy nie wożą jedynie prezentów w okresie przedświątecznym. Co mają zrobić osoby, które kurierem zamawiają materiały potrzebne im do pracy? Często, gęsto materiały, których nie można zamówić z wyprzedzeniem, bo nie ma na nie środków, albo posiadają termin ważności? I co? Takie osoby mają cierpieć z powodu tego, że większość społeczeństwa robi zakupy na ostatnią chwilę, a kurierzy nie potrafią sobie odpowiednio zorganizować pracy?
Odpowiedz@Agatorek: ...co zaskakuje przewoźników. Co roku "Panie prezesie, w tym roku na święta też nie zwiększymy mocy przerobowej, bo skoro ludzie od lat wiedzą że się nie wyrabiamy, to na pewno zamówią wcześniej!"
Odpowiedz@Nulini: nikt nie kaze wybieraz tej sciezki kariery
OdpowiedzPrzy tej historii przypomniała mi się sytuacja z zeszłego roku
Odpowiedz@Vivatcv: ...a mi bigos z zeszłego tygodnia, ale co to ma do rzeczy? Rozumiem, gdyby nastąpił ciąg dalszy, jakieś skrócone podsumowanie owej historii czy coś, ale tak?
OdpowiedzZa pobraniem, zawsze za pobraniem
OdpowiedzNie zawsze można.
Odpowiedz@krogulec: jakby to jeszcze rozwiązaniem było - po prostu dadzą status "Odbiorca nieobecny" i jak sprzedawca nie zauważy (bo klient rzadko kiedy status sprawdza) to paczka wraca na jego koszt.
OdpowiedzFrancja: wsi spokojna, wsi wesoła (w górach). Rodzice zamówili coś większego, NIESTETY dostawa tylko kurierem. Pewnego pięknego dnia telefon, miła pani z infolinii kuriera informuje, że paczka w zasadzie już u nich jest, i pyta się czy kurier mógłby może podjechać jutro. Tak! Oczywiście, nie ma problemu, przesyłka wyczekana, wreszcie ma do nich dojść! Wesoła odpowiedź miłej pani: "No to kurier będzie jutro między 10:00 a 18:00. Rozumiem, że będzie ktoś w domu?"
Odpowiedz@I_m_not_a_robot: Dobrze, że nie między poniedziałkiem a środą :D
OdpowiedzNiezłe chamstwo ze strony DPD - zapamiętam, by nie korzystać z ich usług.
Odpowiedz@Kosiciel: każda firma kurierska, absolutnie każda ma te same problemy, tylko zazwyczaj w innych rejonach. Dowiedz się jaka firma ma normalnego kuriera na Twoim rejonie i problemu być nie powinno. Najgorzej ma Warszawa i każde centrum większego miasta.
Odpowiedz