Wczoraj z mężem skorzystaliśmy z oferty mobilnego internetu wraz z laptopem. Przed podpisaniem umowy poprosiliśmy panią konsultantkę o specyfikację komputera, a ona wręczyła nam wydruk z takimi oto parametrami:
procesor: i5 2,3 GHz
RAM: 8 GB
dysk: SSD 256 GB
karta graficzna: zintegrowana
Kartkę oddaliśmy, podpis na umowie złożony, komputer pod pachę i do domu. A w domu odpalamy laptopa i coś mnie tknęło, żeby sprawdzić informacje o komputerze. Wyglądają one nieco inaczej niż te w salonie:
procesor: i3 2 GHz
RAM: 4 GB
dysk: HDD 500 GB
karta graficzna: zintegrowana
Mąż poszedł z awanturą do salonu, konsultantka się wypiera i mówi, że nam żadnej kartki nie pokazywała. Na infolinii odsyłają nas do salonu, bo oni nie mają możliwości zweryfikować kto kłamie.
Macie jakiś pomysł, jak dowieść, że zostaliśmy bezczelnie oszukani? Mówią nam, że zwrot sprzętu nie wchodzi w grę, bo już go używaliśmy (no to chyba oczywiste, inaczej dalej żyłabym w nieświadomości).
sieć telekonikacyjna
A na umowie co jest napisane? Bo jeśli jest opisany sprzęt, który otrzymaliście, to z całym szacunkiem, było czytać, co podpisujecie.
Odpowiedz@Grav: Jest tylko podana nazwa sprzętu, dokładnie HP 250 G5. Takie parametry jak nam podano są w innym modele z tej serii, ale nr serii (sprawdziliśmy później w necie) nie ma na umowie ani żadnej specyfikacji sprzętu.
Odpowiedz@Katerina: Ktoś pomylił HP 250G3 z 250G5 - bo właśnie G3 ma i3 (choć może i G4 ma taką opcję, nie znalazłem na stronie producenta takiego info). W takim razie jest to oszustwo, i proponuję udać się do UOKiK. Warto dodać, że jeśli umowa była zawierana na odległość lub poza oddziałem sklepu to można ją zerwać bez podania przyczyny w określonym czasie.
Odpowiedz@Rollem: http://www.mediamarkt.gr/el/product/_hp-hp250-g5-i3-5005u-4g-1tb-w4n01ea-1186878.html Nikt nic nie pomylił. To celowe wprowadzenie w błąd. W razie w. zwaną winę na konsultanta, który wydrukowałem specyfikację nie tego sprzętu...
Odpowiedz@Katerina: popraw ten post, bo nie da się tego na trzeźwo zrozumieć...
Odpowiedz@unitral: Pod tą nazwą jest 12 maszyn: http://www8.hp.com/pl/pl/products/laptops/product-detail.html?oid=10180321#!tab=models Jak nie ma specyfikacji, która to nie bardzo mam pomysł co z tym robić.
Odpowiedz@butros: Pójść do salonu jako nowy klient (wysłać brata, siostrę, kolegę) i wydębić karteczkę ze sprzedawaną specyfikacją sprzętu. Zgaduję, że autorka sprzęt dostała dobry, tylko kartkę jej złą pokazali. Tak swoją drogą, to nie widzę go w ofercie (prywatnej ani dla firm) u żadnego operatora, znalazłam tylko takie coś: http://plusforum.pl/viewtopic.php?f=100&t=22016
Odpowiedz@Grav: ja też kiedyś miałam laptopa, co jak wpisze się w google model to wyskakuje taki sam, ale o innych parametrach (jakiś samsung, ja miałam procesor intel core i7, a w google były tylko takie z i5). Model nic nie mówi, a zapewne nikt w umowie nie podaje dokładnej specyfikacji ;/ Jak już brać laptopa to tylko przez internet i odbiór w sklepie (np. Komputronik czy Xkom oferują takie usługi), a nie od jakiś pożal się borze konsultantów.
OdpowiedzTo jest właśnie problem laptopów że pod jedną nazwą kryje się kilka(naście/dziesiąt) różnych rodzai sprzętu - rok temu kupowałem Lenovo Y50-70 - najtańsza wersja to koszt około 2400 (4GB RAM, i5, GeForce 850M 1TB HDD) a najdroższa to ponad 4500 (16GB RAM, i7, GeForce 960M, 256 SSD)
OdpowiedzZgłosić sprawę do rzecznika spraw konsumenta i może na policję. W salonie na bank jest monitoring więc można by obejrzeć nagranie
Odpowiedz@alijana: Tak, na nagraniu na pewno będzie widać tekst na kartce.
Odpowiedz@alijana: nie w każdym salonie jest monitoring. Jeśli jest, to raz, że raczej nie będzie on takiej jakości, żeby było widać napis na kartce. Gdyby nawet, monitoring jest bez dźwięku. Zadna pomoc.
OdpowiedzWg mnie w umowie powinny być parametry sprzętu. Jeśli nie - nie odpuszczajcie!
OdpowiedzNie rozumiem po co ta historia. Jak ktoś jest tak naiwny, że bierze ofertę internetu z laptopem, to sam jest sobie winny, że go "oszukali". Za pieniądze które trzeba zapłacić za tego laptopa w ramach abonamentu można spokojnie kupić takie dwa, albo jeden porządny. Zresztą na opakowaniu laptopa była na 100% jego specyfikacja.
Odpowiedz@unitral: Nie, nie było, było tylko nazwa sprzętu. Nie każdego stać na zakup komputera za gotówkę, cieszę się, że akurat Ciebie tak. :)
Odpowiedz@Katerina: Nawet raty już są rozsądniejsze, czy kredyt konsumencki, albo pożyczka od rodziny/znajomego - ogólnie branie urządzeń w abonamencie to słaby pomysł, bo stajemy się jeszcze biedniejsi.
Odpowiedz@Katerina: gotówka, raty, pożyczka, kredyt, ale nie abonament. Bo wtedy nie ty decydujesz o warunkach zakupu, ba, nawet nie wybierasz tego co nazywasz.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 grudnia 2016 o 18:12
@unitral: "Jak ktoś jest tak naiwny, że bierze ofertę internetu z laptopem, to sam jest sobie winny, że go "oszukali". Ty tak na serio? Konsument jest winny tego, że został oszukany? Do twojej wiadomości - oszustwo jest przestępstwem, naiwność nie. Puknij się mocno w łeb.
Odpowiedz@fotopat: Jest winny, że dał się "oszukać", a nie że go oszukali. To jest różnica.
OdpowiedzCo było w umowie? Specyfikacje odbioru jakiego sprzętu podpisaliście?
OdpowiedzNiech zgadnę, Orange? ;) To że ludzi oszukują na każdym kroku to już stało się faktem. To że to wkur*ia też jest faktem. Niestety czasy są takie, że jeżeli nie ma czegoś na papierze to to nie miało miejsca. Jedyne co mogę poradzić to opisać zdarzenie wszędzie gdzie to możliwe - fb, fora itp. po to aby ludzie zwracali uwagę co im operatorzy wciskają. Daję + za piekielność i współczuję wyboru operatora...
OdpowiedzJakis pomysł, skąd konsultantka wydrukowała tą kartkę? Wyciągała coś? Jest informacja z jajkiej strony pobrano? Może laptop jest na wystawce i tam widnieją takie informacje? Albo na stronie operatora? Skądś ta kartka musiała się wziąć. Bo jeśli będzie słowo przeciwko słowu, to małe szanse.
OdpowiedzW trąbę was robią, towar niezgodny z umową. Udajcie się do Rzecznika praw Konsumentów.
Odpowiedz@Hamerdzymm: z jaką umową? W umowie nie ma specyfikacji sprzętu.
Odpowiedz@Hamerdzymm:rękojmię jak już. Na niezgodność mogliby się powołać, gdyby kupili sprzęt do 26(bodajże) grudnia 2014. @unitral: nie ma znaczenia, że na umowie nie ma specyfikacji. Jeżeli na stronie operatora widnieje(lub widniała, w dniu podpisaniu umowy) informacja o tym, że sprzęt ma lepszą specyfikację, niż ma, można go zareklamować z tytułu rękojmi.
Odpowiedz@tysenna: w tym problem, że na stronie nie ma specyfikacji. Nigdzie oficjalnie jej nie ma.
Odpowiedz@tysenna: Czy prawo się zmieniło 26 grudnia 2014? Zawsze można się powołać na niezgodność towaru z umową. Gwarancja, rękojmia i niezgodność, to trzy różne sprawy. Każda ma swoje wady i zalety.
Odpowiedz@unitral: tak, prawo się zmieniło, uchwalone 30.05.2014, weszło w życie 25.12.2014. Od tamtego dnia reklamacje z ustawy to rękojmia, a nie niezgodność z umową. Niezgodność obowiązuje wyłącznie dla produktów zakupionych przed 25.12.2014. Nie pouczaj innych, skoro nie wiesz takich rzeczy. A autorka nigdzie nie napisała, że na stronie nie było specyfikacji.
Odpowiedz@tysenna: Co Ty pie.dolisz? Przepisy się zmieniły, ale nadal jest coś takiego jak niezgodność towaru z umową! Jako Konsument w przypadku wykrycia niezgodności towaru z umową musimy trzymać się pewnej kolejności zgłaszanych przez nas roszczeń. Ustawodawca w cytowanej powyżej ustawie przewidział, że najpierw możemy żądać albo wymiany towaru na nowy (bez wad) albo nieodpłatnej naprawy. Jest to roszczenie alternatywne – oznacza, że to na konsumencie ciąży obowiązek wyboru jednego z dwóch prezentowanych żądań. Sprzedawca nie może – co do zasady – odmówić wymiany! Szczegóły są tutaj: http://ksiegowosc.infor.pl/obrot-gospodarczy/dzialalnosc-gospodarcza/737515,Niezgodnosc-towaru-z-umowa-rekojmia-gwarancja-reklamacja-konsumenta-obowiazki-sprzedawcy.html @tysenna: zanim coś jeszcze w powyższym temacie napiszesz, to przeczytaj dokładnie cały podlinkowany tekst. A co do specyfikacji, to nie musiała pisać, że jej nie ma, bo jej nie ma i już. Zresztą to potwierdzili już inni.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 grudnia 2016 o 10:03
@unitral: Ustawa: https://uokik.gov.pl/ochrona_konsumentow_.php UOKiK: https://uokik.gov.pl/aktualnosci.php?news_id=11397 dla ludzi: https://prokonsumencki.pl/blog/reklamacja-towaru-przez-konsumenta-przed-i-po-25-grudnia-2014-roku-czyli-co-zmieni-nowa-ustawa-o-prawach-konsumenta/ Znam ustawę,. nie muszę korzystać z Twoich linków, a pie*dolisz tylko Ty.
OdpowiedzBzdura. Kazdą umowę można zerwać w każdym momencie i prawie wszystkie umowy mają nawet spisany sposób ich "wypowiadania".
Odpowiedz@marius: każdą umowę można zerwać, ale to nie to samo, co oddanie sprzętu bez ponoszenia kosztów. A jakoś tak podejrzewam, że o to chodziło autorce.
Odpowiedz@marius: Tak każdą da się zerwać, tylko karę umowną też naliczą :) Często wyższą, niż suma abonamentów za całe dwa lata. Na moim tel. komórkowym kara to 3100, a abonament 52 zł miesięcznie (1250 w ciągu 2 lat)
OdpowiedzTak to jest jak się bierze coś w salonie. Podpiszesz i możesz ich cmokąć w pompkę, bo 14 dni odstąpienia nie obowiązuje. Rozmowy tez nie są nagrywane jak na infolinii, więc będą strugać głupa i nigdy się nie przyznają. A mówią, że to przez telefon ludzi oszukują i żeby iść osobiście. Ta jasne.
Odpowiedz