Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Uwaga. Osobom wrażliwym i w trakcie jedzenia odradzam czytać dalej, ale choć…

Uwaga. Osobom wrażliwym i w trakcie jedzenia odradzam czytać dalej, ale choć również co obrzydliwa historia to też śmieszna.

Pracuję w domu opieki i seniora za Odrą.

Akurat byłam na zastępstwie za chorego pracownika na innym oddziale na nocnej zmianie.

System nocnych zmian wygląda tak, że jest jeden pracownik na oddział. Mamy pagery. Jeśli mieszkaniec wzywa nas wciskając tylko raz guzik to dzwoni na macierzystym oddziale. Jest możliwość również zrobienia alarmu, że dzwonią pagery wszystkim pracownikom czterech oddziałów w całym budynku. Logiczne i oczywiste bo nie ze wszystkim można sobie poradzić w pojedynkę.

Pora roku taka, że ludzie chorują. To i u nas też przypałętała się wirusówka układu pokarmowego. Biegunki i wymioty u wielu mieszkańców.

Zdesperowany kumpel z mojego oddziału przyszedł prosić o pomoc, żeby nie dzwoniły pagery w całym budynku.

Jeden z mieszkańców, niestety leżący jak roślina padł ofiarą tego wirusa.

Trzeba było zmienić pościel w łóżku z leżącym mieszkańcem.
I tu proszę nie myśleć, że nie wiadomo jak rzadko pampersy zmieniamy, że aż się z nich wylewa. Przy takich biegunkach nie zdają one po prostu egzaminu.

Żeby zminimalizować ryzyko rozniesienia choroby opakowaliśmy się w jednorazowe fartuchy, maseczki ochronne i rękawiczki.

Podczas usuwania pościeli i zmiany pampersa nasz mieszkaniec poczęstował kolegę prezentem. Brzydko mówiąc pośladki to niebezpieczna broń. Kolega był ufajdany od brzucha po laczki i fartuch jednorazowy nie zdał egzaminu. Biedak pozieleniał, wytrzeszczył oczy w przerażeniu, po czym w akcie rozpaczy podniósł ufajdane ręce do góry i się pochylił w zdławionym okrzyku poddając się konwulsjom żołądka i biedny zwymiotował nie zdążywszy oraz bez możliwości zdjęcia maseczki ochronnej. Aż zachlapał okulary. Do tej pory nie wiem jak to zrobił.

Sytuacja przykra i niestety niekomfortowa.
A moje zmęczenie doprowadziło do nietypowej reakcji. Bo zwyczajnie ryknęłam śmiechem aż łzy pociekły i próbowałam trzymać pacjenta.

Na domiar tego koledze skończyła się czysta odzież. Musiałam mu pożyczyć moją koszulkę i spodnie służbowe, które mamy unisex. Cóż, ze względu na różnicę wzrostu spodnie były za krótkie i koszulka przyciasna. Więc jak go znowu zobaczyłam po ogarnięciu akcji i przebraniu się to chodziłam przez resztę zmiany i co rusz wybuchałam śmiechem.

Całe szczęście kolega nie miał mi za złe. Ale stwierdził, że jak lekarz jeszcze raz odmówi wypisania recepty na leki na biegunkę i wymioty to przywali mu w ryj.

by Carrotka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Carrotka
12 18

Cóż. Masz problemy w czytaniu ze zrozumieniem. Bo gdyby lekarz nie odmówił wypisania recepty to by nie było tego sajgonu.

Odpowiedz
avatar Carrotka
0 10

@Jorn: Cóż. Masz problemy z czytaniem że zrozumieniem. Bo gdyby lekarz nie odmówił wystawienia recepty to by nie było tego całego sajgonu.

Odpowiedz
avatar katem
8 8

@manson1205: A ja tu nic zabawnego nie widzę. Obrzydliwość - tak, ale nic zabawnego. Współczuję obsłudze (Carrotce i jej koledze). Reakcja autorki tez jak najbardziej zrozumiała - w takiej ekstremalnie absurdalnej sytuacji jedyną zdrową reakcja był śmiech - a że trudno jej było go opanować, to jest najlepsza wskazówka, że było to śmiech histeryczny - absolutnie naturalny w takiej sytuacji. Ten durny lekarz powinien sprzątać a tej sytuacji. A swoją drogą - czym on się kierował, nie dając pacjentom środka przeciwbiegunkowego ? Chciał przyspieszyć ich zgon ? Przecież ludzie w tak zaawansowanym wieku są bardziej wrażliwi na odwodnienie niż młodsi i silniejsi, bo niektórzy są w stanie poradzić sobie z biegunką nawet bez lekarstw.

Odpowiedz
avatar Grav
1 5

Myślę, że też bym się poryczał ze śmiechu na taki widok ;)

Odpowiedz
avatar Arcialeth
0 0

Na Loperamid nie trzeba recepty, a jest przecież w aptece no chyba, że w tych domach "opieki" nie macie podstawowych leków bez recept :D Edit: Metrocloplamid i helicid zdałyby fajnie egzamin, ale jak lekarz nie chce to trzeba samemu bo jak boga kocham w szpitalach i zolach byłby sajgon nie do ogarnięcia. Nawet ściągnąć do zgonu lekarza o 2 w nocy to po prostu cud nad wisłą

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 grudnia 2016 o 14:08

avatar teraculum
2 2

@Arcialeth: Niestety w domach opieki z lekami bez recepty nie jest tak prosto. Wszystko musi byc przepisane przez doktora, nawet najzwyklejsza witamina C.

Odpowiedz
avatar Eustachiusz
-3 3

Powiedz mi proszę jaki lek ma zadziałać jednocześnie przeciwwymiotnie i przeciwbiegunkowo. Leki te wzajemnie się wykluczają - coś jak syrop na mokry i suchy kaszel.

Odpowiedz
avatar misia174095
1 1

Nie mogę :P ogólnie choruję na emetofobię więc wymioty i wszystko z nimi zwiazane u mnie jak i u innych mnie przeraża.. ale twoja hisotryjka ubawiła mnie do łez :P szacun dla ciebie bo miałam ominąć historie ale jak doczytałam że śmieszne to zaryzykowałam więc szacun dla ciebie bo chyba jeszcze nikomu nie udało się wzbudzić we mnie śmiechu zwiazanego z tym tematem :P możesz robić za terapeute :P

Odpowiedz
Udostępnij