Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jestem z Krakowa. I nie wstydzę się tego. Raz w życiu mi…

Jestem z Krakowa.

I nie wstydzę się tego.

Raz w życiu mi się zdarzyło, że się przez chwilę wstydziłam.

Wiadomo od lat, że w Krakowie są dwa kluby piłkarskie, które rządzą miastem (hmmm...) Wisła i Cracovia.
30 lat mieszkam w tym pięknym mieście i owszem, wiem o co chodzi z tymi drużynami, ale mam to na prawdę w dupie.
Szłam sobie do domu z tramwaju, jak co dzień, alejką na osiedlu, na którym rządzą kibice Wisły.
Zaczepia mnie nagle taki smark, a ja się nie rozglądałam wcześniej, ale widzę grupkę smarków czekającą za rogiem sklepu.
Taki gnojek w szaliku Cracovii pyta się:
- Za kim jesteś?!!??
A ja odpowiedziałam po dłuższym namyśle, bo mimo wszystko wystraszyłam się:
- A CO JEST??
Na co młodzi ludzie stwierdzili:
- Nieeee no! Weźcie zostawcie ją, ona nic nie wie!!!

Jak młodzi panowie zajęli się dyskusją między sobą, ja poszłam spokojnie w stronę domu. A złość we mnie taka narastała, jak nigdy. Myślałam sobie co robią teraz rodzice tych dzieci, siedzą w domu i gapią się bezmyślnie w telewizor?
Ale to jeszcze nie koniec. Jakiś kawałek już odeszłam i słyszę piskliwy głosik chłopczyka w czasie mutacji:
- To ja ją chociaż kopnę w dupę!!!!

Ja stanęłam i się odwróciłam przodem do tego dziecka. Wywalił się, bo za ostro zahamował.
Czułam się jak Cruella de Mon.

Ludzie, pilnujcie swoje dzieci, serio.

by ciarka3
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Hachiroku
19 19

Widać, że nic nie wiesz, bo pisze się "Cracovia". A tak serio, to mi zdarzyło się na wyjeździe ze znajomymi mieszkać na "osiedlu Cracovii" właśnie. Kilka razy koleżanka, do której mieszkanie należało, upewniała się, że wiem komu kibicuję jakby co. Na klatce schodowej były ślady krwi, a pewnej nocy zza okna było słychać "Je*ać Wisłę - wyp*erdole ten śmietnik!". Następnego dnia faktycznie osiedlowy śmietniczek był przewrócony na bok. W imię czego? A tekst "Zaraz wyp*erdole ten śmietnik" wpisał się na stałe do powiedzonek moich znajomych, jako sposób na radzenie sobie z negatywnymi emocjami.

Odpowiedz
avatar ellee
2 2

Nowa Huta zapewne :-)

Odpowiedz
avatar ellee
3 3

@helena: zależy od osiedla. Hutnik, Cracovia i Wisła :-) Trzeba się było nauczyć kto gdzie :-)

Odpowiedz
avatar ellee
2 2

@helena: nie mieszkam tam już 20 blisko lat, ale widzę, że pytanie: "za kim jesteś" jest nieśmiertelne. Dużo mogłabym na ten temat opowiedzieć.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@ellee: ja w sumie mieszkam na Czyzynach, wiec w sumie w "czarnej strefie" miedzy Huta a Centrum, moze dlatego ;)

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
-1 3

@helena: Czyżyny, Mistrzejowice i Osiedle Piastów - tam mieszkała najgorsza hołota. Potem doszedł jeszcze Kurdwanów, ale tam na szczęście nie miałem nic do roboty. Co dziwne bardzo spokojnie było na najstarszej części Nowej Huty - odcinek pomiędzy Kombinatem a Placem Centralnym.

Odpowiedz
avatar Malibu
0 0

@Fomalhaut: jako mieszkanka najpierw Kurdwanowa a później mistrzejowic nowych ( małe osiedle między piastow aa yyy Piastów ) stwierdzam że nieporównywalnie bezpieczniej jednak w tej drugiej lokalizacji.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@Fomalhaut: jesli tam byles w 1985 roku to byc moze, dzis to zbiory blokowisk dla sloikow z innych miejscowosci :P

Odpowiedz
avatar Grejfrutowa
8 8

Też jest podobna historia z Torunia. Elanowcy (noga) i Apator (żużel), dwie drużyny które nie pałaja do siebie sympatią. Miejska legenda głosi, że kiedyś ci pierwsi zaczepili kogoś i zadali pytanie: Apator czy Elana, ku*wo? Odpowiedź: "Panowie, ale ją się nie znam na siatkówce" sprawiła ze szalikowcy sapneli tylko: aha i gościu sobie odszedł dalej nieniepokojony

Odpowiedz
avatar imhotep
3 3

@Rak77: Ale wiesz, że to nie piszą kibice, tylko ktoś w ramach swojej pracy artystycznej?

Odpowiedz
avatar jedendwatrzy
16 18

ludzie, dajcie sobie spokój z apelami, serio. pod co drugą historią dowiaduję się, że mam pilnować swoje dziecko, psa, uważać na przejściu i nie blokować kolejek u lekarza.

Odpowiedz
avatar vonKlauS
0 0

@jedendwatrzy: kiedyś miałem zamiar odpowiadać na takie apele, w stylu: "Moje dzieci nie będą ograniczane żadnymi zakazami! Żyją w wolnym kraju i robić będą co chcą". Może kiedyś mi się zachce tak komentować takie wołanie.

Odpowiedz
avatar Drill_Sergeant
9 11

Był to początek lat 90. Jadę se kiedyś w pociągu spokojnie kulturalnie czytam "Twój Weekend" aż tu nagle drzwi do przedziału otwierają się i wchodzi jurny osiłek. Uderza do mnie w te słowa: - Te, k*wa za kim jesteś, Hutnik czy Garbarnia? - Panie coś pan, ja tam w te wasze futbole się nie wyznaję jedyne co to w pingponga ze szwagrem zagram. - A zawodników ty znasz? - No Andrzej Grubba jest najlepszy, z Chińczykami nie ma szans ale niemiaszków i szwedów to ogrywa - Leszek Kucharski PANY! No i dostał żem po ryju

Odpowiedz
avatar obserwator
8 8

@Drill_Sergeant: Zna się różne środowiska i usłyszało się radę. Na pytanie "Za kim jesteś" uniwersalna odpowiedź jest: "Za Polską!"

Odpowiedz
avatar kartezjusz
0 0

Onegdaj w Poznaniu była kosa miedzy Wartą i Lechem. Był jeszcze klub Olimpia Poznań, ale popadał już w zapomnienie. Niestety w kinol się zarobiło za te bzdury :(

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 8

"Krakowia" Krakowią, ale żeby "Kruellę de Mun" zignorować? Ale macie priorytety, ludzie. :)

Odpowiedz
avatar InessaMaximova
-2 2

Gdy byłam w szpitalu w Gdańsku za czasów nastoletnich, historii w pobliskiej szkole uczył mężczyzna z Gdyni. Niby nic szczególnego, acz wiadomo, że Gdańsk i Gdynia sympatią na polu piłki kopanej do siebie nie pałają. Mogę tylko wyobrazić sobie trzymanie nerwów na wodzy kibiców Lechii gdy nauczyciel pił kawę w kubku z herbem (?) Arki Gdynia.

Odpowiedz
avatar kazmirz
7 7

@InessaMaximova: jesli ktos musi "trzymac nerwy na wodzy" bo ktos lubi cos innego niz ty, to raczej potrzeba tej osobie tresera niz nauczyciela

Odpowiedz
avatar InessaMaximova
0 2

A gdzie napisałam, że to ja byłam tą osobą? Mnie to zwisa i powiewa, nie jestem za żadnym klubem piłkarskim, wolę obejrzeć skoki narciarskie albo lekką atletykę.

Odpowiedz
avatar lazy_lizard
2 2

Bardzo wątła ta duma z pochodzenia.

Odpowiedz
avatar Kiwi
2 4

@lazy_lizard: Jak w ogóle można być dumnym z czegoś na co się nie ma wpływu?

Odpowiedz
avatar Malibu
3 3

Ogarnij się! Co Ty w ogóle tu piszesz . Dzieci trzeba wychowywać a nie pilnować. W końcu trzeba dziecko spuścić z oczu, tylko wychowane będzie wiedziało jak należy a ja nie należy się zachowaćc. A gdzie są rodzice? Najpewniej w pracy.

Odpowiedz
avatar Teelix
-1 1

Krakowia?! ?! Ktoś nawet nie mieszkający w tym mieście i nie znający się na piłce nożnej wie, że pisze się "Cracovia"! I Kruella?! Matko Boska, zamiast siedzieć "w Internecie", idź się douczyć najpierw :/.

Odpowiedz
avatar Rafikk222
0 0

Trzeba było powiedzieć że za Cracovią apotem złapać gnojka za wszarz podnieść i powiedzieć mu żeby więcej takich rzeczy nie robił

Odpowiedz
avatar Graviter
0 0

Studiując w Krakowie miałem zajęcia na Oleandrach. Dzień derbów, bryczką jedzie bydło. Dwóch łysych panów w barwach Craxy krzyczy do mnie "Arka Gdynia!". Nieopatrznie z rozpędu krzyknąłem "K**** świnia" zamiast "ta jedyna". Dopiero wtedy dowiedziałem się, że z Piłsudskiego można tak szybko dobiec na rynek.

Odpowiedz
Udostępnij