Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Długotrwałe przebywanie w pomieszczeniach zamkniętych może powodować sytuacje zapalne o nietypowym zakończeniu.…

Długotrwałe przebywanie w pomieszczeniach zamkniętych może powodować sytuacje zapalne o nietypowym zakończeniu. Dzisiaj, na dwuosobowej sali doszło do gwałtownej wymiany zdań pomiędzy lokatorami na jakiś błahy, z punktu widzenia finału, temat.

Gdy uczestnicy stwierdzili, że argumenty słowne nie oddają skali problemu zgodnie przerzucili się do konfliktu fizycznego.

I tak jeden z oponentów spuścił powietrze z opon wózka inwalidzkiego kolegi na co poszkodowany zareagował wyrzuceniem kul ortopedycznych przez okno. Z siódmego piętra.

P.S. Przeciwnicy w dyskusji mają po ok. 80 lat. Wózek inwalidzki jest własnością oddziału radiochemioterapii. Kule należały do pacjenta z sali obok, który w sprzeczce w żaden sposób udziału nie brał. Obaj dziarscy panowie mają po jednej nodze.

Patrol pielęgniarski sprawnie zajął się pacyfikacją krewkich staruszków. Ja jadę na dół po kule. Dzień jak każdy inny.

słuzba_zdrowia

by izamarkow
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar auchresh
5 5

Wiesz... Koleżanka też zamknięta w sali na czas chemii.. Ale takich atrakcji nie ma.. Zacznie żałować, że złe miasto obsadziła ze swoją chorobą ;)

Odpowiedz
avatar izamarkow
0 0

@auchresh: Kochana, siedziałem tam dwa miesiące (od czterech dni jestem na wolności) Byłem niemal najmłodszy na oddziałach (radiochemioterapie w Gliwicach są trzy). Jeśli dałbym radę spamiętać wszystkie piekielności osobno dla pacjentów i personelu, to bym od klawiatury do wiosny nie wstał. :-)

Odpowiedz
avatar Jango_Fett
18 18

No proszę stary człowiek i może

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 9

@Jango_Fett: pare lat temu moj dziadzio lezal w szpitalu na oddziale z dwom innymi "ziomkami" okolo 70tki. Tematy ich rozmow dotyczyly glownie dziewczat, dancingow I wycieczek rowerowych (dziadzio mial wypadek na rowerze wiec inni sobie dowcipkowali, ze jak wszyscy wyzdrowieja pojada do jakiegos sanatorium na rowerach)

Odpowiedz
avatar didja
6 6

@helena: Dobrą dekadę temu, kiedy jeszcze panowało przekonanie, że urolog to "męski" lekarz i w kolejce do niego przeważającą większość pacjentów stanowili panowie w wieku 80+ - za każdym razem byłam świadkiem rozterek tych dziarskich staruszków, którzy rozprawiali, jaka to będzie konsternacja, gdy na badanie prostaty przez panią doktor zareagują jak mężczyzna :).

Odpowiedz
avatar InessaMaximova
7 9

@helena: "Poszłabym sobie na jakiś dancing, potańcówkę... Albo po prostu do sanatorium." Kabaret Neo-Nówka - Poczta

Odpowiedz
avatar Agness92
7 7

Piękne :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
13 15

Wybaczcie, ale wyobraziłam to sobie i śmiechłam :D

Odpowiedz
avatar Saskatchewan
0 0

Jak za dzieciaka leżałam na ortopedii to najwyższą bronią było rysowanie kut..ów na gipsie. Oczywiście osoby chodzące były tu w lepszej pozycji taktycznej od tych całkiem unieruchomionych. PS: ja większość czasu byłam chodząca :>

Odpowiedz
Udostępnij