Historia, w której muszę coś odszczekać.
Zawsze broniłam kurierów, praca ciężka, płaca marna, godziny pracy wiadomo, ogólnie praca nie do pozazdroszczenia, ale na chlebek mieć trzeba.
Więc odszczekuję i z przyjemnością powitam znów w drzwiach kuriera, który moją paczkę przerzucił dziś przez płot trafiając celnie w śniegową breję. Wróci na pewno, paczka była za pobraniem :)
Teraz to może sobie wracać, paczka zaginęła w transporcie i niech kombinuje ;) Pewnie jeszcze podpisał za ciebie co trzeba.
OdpowiedzMam nadzieję, że powiesz mu, że nic nie otrzymałaś i zgłosisz podrobienie podpisu?
OdpowiedzA jak wróci to "Paczka? jaka paczka ja nic nie odbierałam" :)
Odpowiedz@Agness92: No, a że jest podpis... Jaki podpis? Nic nie podpisywałaś! (I natychmiast do grafologa, jeśli masz pewność, że został podrobiony). Zresztą, wykryją u niego manko, to będzie musiał pokryć z własnej kieszeni. System będzie wiedział, który kurier jaką paczkę podjął, doręczył lub próbował doręczyć i czy odwiózł nieodebraną do magazynu. Która z tych przesyłek miała pobranie itp.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 listopada 2016 o 18:29
Czekaliśmy na przesyłkę, również za pobraniem. Kuriera nie było przez cały dzień, dopiero wieczorem przyjechał z pretensjami, że rano paczkę zostawił i chce pieniądze. Problem w tym, że niczego nie dostaliśmy. Tak, zostawił ją na murku przy furtce i odjechał. Jeszcze chciał, żebyśmy i tak zapłacili.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 listopada 2016 o 19:24
Nie ma paczki nie ma pieniędzy :D Ot taka nauczka.
OdpowiedzOpisz co się działo jak wrócił :)
OdpowiedzZawiozłam paczkę do siedziby kuriera, zapłaciłam, przy świadku paczkę otworzyłam w środku były tkaniny (przemoczone i brudne od brei) więc od razu formularz odpowiedni poszedł oraz skarga, pan kurier zajechał po pracy z tekstem "bo ja paczkę U SĄSIADKI zostawiłem ale nie zauważyłem, że za pobraniem może pani uregulować?" powiedziałam że widziałam jak paczka leciała przez płot, ale już zapłacona, powiedziałam mu, że pofatygowałam się do firmy, nie powiedziałam tylko że skargę też złożyłam i powiem Wam, że za to jego dodatkowe kłamstwo to tylko się ucieszyłam, ze tak zrobiłam. Ale niesmak i zwykła przykrość jest
OdpowiedzJa kiedys znalazlam list wetknięty pod kwiatka. Kwiatek byl w doniczce pelnej ziemii. Czy muszę pisac w jakim stanie byl papier po kilku godzinach kontaktu z wilgotna ziemią?
OdpowiedzJa bym nie szedł nigdzie. Jakby wrócił po zapłatę to wtedy odpowiedziałbym - "Jaka paczka? Ja nic nie dostałem" Kto by udowodnił?
OdpowiedzZauważyłem, że każdy broni kurierów... do czasu :D
Odpowiedznapisz reklamacje ze nie otrzymalas i nic nie podpisuj jak rpzyjdzie jak nie przyjdzie znaczy podrobil podpis, wtedy idz na policje i zglos podejrzenie falszerstwa
Odpowiedz