Pojechałam do ZOLu do umierającej babci.
Na sali poza babcią trzy pacjentki w wieku mocno podeszłym. Dwie z nich absolutnie zwyczajne, spokojne i jedna piekielna... Czemu piekielna?
- W czasie mojej 2-godzinnej wizyty 3 razy wypominała pacjentce X, że nie ma ona nikogo, bo mąż X umarł, a syn się powiesił...
- Nakłamała salowej, że niby powiedziałam, że salowa jest głupia(wtf?), więc dostałam opiernicz nad głową umierającej babci... Przestała dopiero gdy powiedziałam, że sala pełna chorych ludzi to nieodpowiednie miejsce na szukanie konfliktów. Szacunek i współczucie lvl salowa...
- Każdej pielęgniarce skarżyła, że cioci pozwolono zostać na noc tylko dlatego, że babcia mogła umrzeć a ona rano jeszcze żyła! Skandal!
- Gdy stan babci się pogorszył, stwierdziła, że niepotrzebnie babcię rehabilitowaliśmy skoro zaraz umrze.
Piekielna na zwracaną uwagę nie reaguje. Oficjalnie ma z głową wszystko w porządku.
Zakład Opiekuńczo-Leczniczy
Przynajmniej nie trzeba się pytać, czemu syn piekielnej się powiesił...
Odpowiedz@karolciaaa: Z tego co zrozumiałam, to nie piekielna wypominała innej pacjentce (X), że to jej syn się powiesił, a nie syn piekielnej.
Odpowiedza co to jest ZOL?
Odpowiedz@xpert17: Czytasz tylko pierwsze zdania czy całość do końca?
OdpowiedzZakład Opiekuńczo Leczniczy, taki oddział opieki długoterminowej.
Odpowiedz@WilliamFoster: dziękuję @zmywarkaBosch: czytałem do końca, ale rozwinięcia skrótu nie było nigdzie w tekście
Odpowiedz@xpert17: Ale był w tagach.
Odpowiedz@xpert17: nie ma sprawy. Ale @zmywarkaBosch ma rację, rozwinięcie skrótu jest w podpisie historii. ;)
OdpowiedzCudnie... Niektórzy ludzie do samego końca traktują uprzyjemnianie życia otoczeniu, jako swoją misję. Może kierowała nią zazdrość, że Twoja umierająca babcia jest otoczona przez bliskich, a ona pozostanie wtedy sama? Kto wie? Ale zapewne zapracowała sobie na to solidnie. Kiedyś pracowałem w ZPO i tam jedna z podopiecznych czychała na moment, gdy ktoś odchodził i okradała umierająca osobę.
Odpowiedz@WilliamFoster: Być może masz rację. Jednak nie znamy tak naprawdę powodu takiego zgorzknienia piekielnej pacjentki. Bardzo prawdopodobne, że swoim zachowaniem w przeszłości sama spowodowała, że jest teraz samotna. Ale również możliwe jest, że zdarzyło się coś w jej życiu przez co jest taka a nie inna. Na pewno skoro jest w ZOL jest kobietą ciężko chorą. Otaczają ją inni również ciężko chorzy, często umierający ludzie. Na nic oprócz śmierci już nie czeka, nie ma przed nią przyszłości. Może to to powoduje, ze jest taka jak jest? Nie wiem...nie oceniam...
OdpowiedzMogą się zdarzyć takie sytuacje w życiu (oby nie), gdy nie pozostaje nic więcej, jak napluć komuś w twarz (tak dosłownie). Jak dla mnie, jest to właśnie taka sytuacja.
Odpowiedzkiedyś gdzieś to przeczytałąm i niestety nie jest to mój pomysł? ale jeśli jeszcze tam pojedziesz to zacznij z kimś,albo przez telefon rozmawiać o tym co zrobicie z organami babci, np zjecie, sprzedacie .i powiedz że tu obok jeszcze na kilka ciałek masz namiary bo karty pacjęta z danymi wiszą
OdpowiedzTrzeba jej przypomnieć, że to jej nikt nie odwiedza i to ona zdechnie sama jak palec.
OdpowiedzNo właśnie, najlepszą obroną jest atak. Pojechać po niej tak, że jej w pięty pójdzie to się zamknie.
Odpowiedza nie kazalas jej po prostu zamknac tego klamliwego ryja? ja wiem, ze niekulturalnie, ale pani tez kultura nie grzeszy... mze by sie obrazila i umilkla? przynajmniej w waszej obecnosci?
OdpowiedzNie wytrzymałbym. Wstałbym i strzelił debilce z liścia.
Odpowiedz