Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

GLS, czyli idziesz na rękę, a i tak mają Cię w d****…

GLS, czyli idziesz na rękę, a i tak mają Cię w d****

Zrobiłam spore zamówienie w pewnym sklepie - dwie spore paczki, każda około 10 kg. Nie mam auta, wszystko cięższe niż 5 kg to udręka, więc bardzo zależało mi, aby te paczki doszły, gdy będę w domu. Szef zgodził się, żebym pracowała zdalnie w dniu, kiedy kurier przyjdzie, zmieniłam więc dyspozycję daty dostawy (GLS ma taką opcję) i zadowolona, czekałam na paczki. Niestety, pochwaliłam dzień przed zachodem słońca...

Moje paczki miały przyjść w środę. W wtorek dzwoni kurier, że dostarcza jedną z nich i pyta kiedy będę w domu, bo on dostarczy ją do 13.00. Wszelkie tłumaczenia, że w magazynie zaszła pomyłka, miał w głębokim poważaniu - "zawiozę do Parcelshopu, niech sobie Pani sama odbiera". Prośba, żeby przywiózł ją następnego dnia, bo będę w domu, też nic nie dała. Zadzwoniłam na infolinię - konsultantka obiecała, że wyśle dyspozycję, aby moja nieszczęsna paczka trafiła do mnie w środę. Dwie godziny później dostaję maila o nieodebranej przesyłce - paczka trafiła do Parcelshopu. Ponownie, tym razem wściekła, zadzwoniłam na infolinię, gdzie kolejna konsultantka, potwierdziła wysłanie dyspozycji, ale to "wina magazynu". Zadzwoniłam też do magazynu, gdzie też potwierdzono - zabiorą moją paczkę z Parcelshopu i dostarczą w środę.

W środę... przyszła do mnie jedna paczka. Druga dalej sobie leży w Parcelshopie, gotowa do odbioru. Po to kobieta, nie mająca auta, płaci za kuriera, umawia się z szefem, żeby odbierać 10-kilową paczkę 2 km od swojego domu.

A GLS niech się wypcha słomą z własnych butów...

Kurierzy

by Gaja_Z_czekolady
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar katem
8 8

Dlatego właśnie nie korzystam z GLS, ani nie zamawiam towarów tam, gdzie tą firmę mają jako dostarczającego. Przynajmniej w Olsztynie - najlepsza opcją jest (o dziwo !) Poczta Polska.

Odpowiedz
avatar adrian_czyszczon
3 3

Widzę, że to stała praktyka kurierów GLS-u. Zamawiałem też dość cieżką rzecz. Żona w tym dniu specjalnie została w domu. Oczywiście żadnego telefonu ani nic, a po moim powrocie w skrzynce awizo z informacją o pozostawieniu paczki w parcelshopie ;) Jak zadzwoniłem do kuriera to jeszcze mnie zwyzywał, a infolinia oczywiście nic nie pomogła; chociaż byłem bardzo wytrwały i czekałem prawie pół godziny na połączenie z konsultantem.

Odpowiedz
avatar KrowaNiebianska
-1 5

Przepraszam bardzo, ale kurier jeżeli nie zastanie adresata zostawia awizo i za dwa dni robocze musi ponowić próbę doręczenia . Dopiero wtedy paczka zostaje ba terminalu do odbioru

Odpowiedz
avatar dzasdusia
1 1

Stary dobry GLS :D po 2 akcjach z nimi teraz dokładnie czytam opcje dostawy i biorę wszystko nawet drozsze i późniejsze, byle nie oni.

Odpowiedz
avatar dzasdusia
-1 1

Stary dobry GLS :D po 2 akcjach z nimi teraz dokładnie czytam opcje dostawy i biorę wszystko nawet drozsze i późniejsze, byle nie oni.

Odpowiedz
avatar Venecjan
1 1

GLS też mi zalazł za skórę. Uważają że wielką łaskę robią doręczając paczki. Wszystko to wina niekompetentnych Dyspozytorni i kierowników, którzy nie potrafią odpowiednio zdyscyplinować swoich pracowników.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 4

@okooko: Skoro GLS nie potrafi wykonać usługi za określoną cenę, to niech ją podniosą albo zwiną biznes. Nie obchodzi mnie to, czy kurier ma na samochodzie jedną paczkę, 8, 80 czy 800. Skoro firma podejmuje się dostarczenia przesyłki po określonej cenie i na deklarowanych warunkach, to mnie nie powinno obchodzić, jak oni to zrobią - podjęli się, to ich sprawa.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

Hehe, DPD w moim miescie ma ocene na Google 1,9/5 za takie same numery i niestety znam to z autopsji...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 4

W normalnym kraju takie sytuacje powinny kończyć się pozwem. Płacisz za usługę dostarczenia przesyłki. Usługodawca działając w pełni świadomie nie wykonuje usługi, za którą dostał pieniądze. Zakładam, że zamawianie na godzinę jest w ramach usług, płatnych lub nie, ale to nadal usługa. Dlatego właśnie podoba mi się ten aspekt prawny w USA - tam jest możliwość utemperowania dużej firmy. A w Polsce? To klient jest malutki, a duże korporacje nie muszą się niczego bać, nawet żałosnych polskich sądów.

Odpowiedz
avatar krogulec
2 2

Zacznij zamawiać za pobraniem. Wtedy zawsze jakoś trafiają na miejsce i nawet dzwonią wcześniej aby upewnić się czy ktoś jest w domu.

Odpowiedz
Udostępnij