Wczoraj, godziny nocne. Nieoświetlony odcinek A4 Kraków-Rzeszów, przed zjazdem na Targowisko. W szaroburej kurtce i bez żadnego światełka prawym pasem (pasem, nie poboczem) jedzie rowerzysta.
Kierowca przede mną nie zabił rowerowego śmiałka, bo w ostatniej chwili uciekł na (na szczęście wolny) lewy pas. Ja go nie zabiłam, bo moje auto nie umie szybko jeździć pod górkę i miałam czas (kilka sekund) uciec w lewo.
Także ten. Uważajcie na rowery na autostradzie.
Jesli taki rowerzysta potrafi regularnie zasuwac minimum 60km/h, to moze sobie spokojnie walic na autostrade, wolno mu. Byle nie pedzil ponad setke w rejonie przebudow, ani tak ogolnie NIE ponad 130. A pobocze autostrady nie jest nigdy do jezdzenia, wiec rowerzysta slusznie zrobil, nie korzystajac z niego, ale jako powolniejszy wybral odpowiednio prawy pas. Chwala mu za wielki rozsadek.
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: Nawet gdyby potrafił to mu nie wolno. Na autostradę nie mają wstępu piesi, rowerzyści, motorowerzyści, dorożkarze. I generalnie nic, co nie może jeździć minimum 70 km/h, ze szczególnym wyłączeniem motorowerów, nawet jeśli taką prędkość osiągają.
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: Wiem że to miała być ironia ale wolę, na wszelki wypadek, zaznaczyć że rowerem autostradą NIE WOLNO jechać. Wiesz Onufry, jeszcze się znajdzie jakiś ambitny niepełnointeligentny i faktycznie będzie cisnąć bo gdzieś czytał że tak można :)
Odpowiedz@Rak77: Nawet, jak znajdzie sie jakis ambitny bicyklista, to 60 na godzine nie wyciagnie, chyba, ze z gorki, bo nawet na "Tour de France" tak szybko pedzic nie potrafia. A w wyliczeniu zakazow jazdy na autostradzie zapomniales o hulajnodze, na ktorej tez motna dosc solidnie zapieprzac. A tutaj od czasu do czasu bywa, ze jakis inwalida zapedzi sie swoim wozkiem elektrycznym (Vmax 6km/h)na autostrade albo droge szybkiego ruchu i policja musi go stamtad sciagac. Jak jest jakis zakaz, to zawsze mozna sprobowac nie zastosowac sie do niego.
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: Uwielbiam wypowiedzi dyletantów. Ja, z moją nierowerową sylwetką i wagą, oraz dość dobrym, ale tylko trekingowym rowerem, na krótkim odcinku pojadę 50 km/h po płaskim. Zawodowiec na porządnym sprzęcie pojedzie te 60 km/h, a na zjazdach osiągane są prędkości w okolicach trzycyfrowych.
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: Osobiście kilka razy w życiu przekroczyłem 60km/h na płaskim terenie i to bez wiatru. Fakt, miałem wtedy życiową formę i to się już raczej nie powtórzy, ale jest to wykonalne.
Odpowiedz@mskps: Art. 2 pkt 3 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym "Użyte w ustawie określenia oznaczają: (...) 3) autostrada - drogę dwujezdniową, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi, na której nie dopuszcza się ruchu poprzecznego, przeznaczoną tylko do ruchu pojazdów samochodowych, z wyłączeniem czterokołowca, które na równej, poziomej jezdni mogą rozwinąć prędkość co najmniej 40 km/h, w tym również w razie ciągnięcia przyczep" Wybacz, ale skąd wziąłeś 70 km/h? :D
OdpowiedzCzy ktoś zadzwonił na Policję?
OdpowiedzTam w okolicy to chyba sami samobójcy mieszkają... Kiedyś widziałam gościa uprawiającego jogging na poboczu, też w okolicach tego zjazdu.
OdpowiedzNiestety, na takich działa chyba także przyspieszona edukacja przy użyciu klucza do kół (należy miaro uderzać w pusty łeb, aż dotrze) przy jednoczesnym wykorzystaniu ostrego narzędzia (celem unieszkodliwienia narzędzia zbrodni - roweru - poprzez defragmentację opon).
Odpowiedz@timo: W twoim wypadku pomogło, timbale, czy tylko twój pusty łeb robił za pudło rezonansowe?
Odpowiedz@whateva: pisząc do mnie używaj polskich słów i zachowaj zasady polskiej pisowni. Na temat Twojego chamstwa się nie wypowiem, bo skoro wyniosłeś je z domu, to raczej trudno będzie je wyplenić.
OdpowiedzTrzeba było zadzwonić na Policję, zgarneliby tego niedoszłego samobójce i poczestowali sutym mandatem karnym(zbliża się koniec roku i święta to trzeba wypracować sobie premie ;) ). Dopóki nie zapłaci kary to będzie dalej robił takie glupoty. Pozdrawiam
OdpowiedzNie, że życzę człowiekowi żeby go ktoś potrącił, ale z takim osobnikiem to jedynie wypada wyprzedzić, zatrzymać się, złapać i udusić gołymi rękoma...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 listopada 2016 o 3:46