Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Duża, modna siłownia. Z sali fitness wychodzi grupa kobiet po skończonej sesji…

Duża, modna siłownia.

Z sali fitness wychodzi grupa kobiet po skończonej sesji i widać, że trenerka ostro dała im w kość.

Na ich widok "ćwiczące" nieopodal dwie dziunie krzywią się z obrzydzeniem:
- Zobacz, jakie upocone - mówi jedna.
- Ohyda. Muszą strasznie śmierdzieć - dodaje druga.

Same były intensywnie zajęte. Wyginaniem się do "selfików" w lustrze.

siłownia

by YattaPelikan
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
22 24

Uch, uwielbiam takie panienki. Szkoda tylko, że od robienia selfików centymetry nie spadają (jak już coś się zmniejsza to chyba tylko mózg). Trening bez zmęczenia, to dla mnie nie trening :D

Odpowiedz
avatar InessaMaximova
14 16

Aż przypominają mi się czasy liceum. Gdy ktoś nie chciał grać w siatkówkę mógł iść na salę fitness. A tam głównie pogaduszki i zdjęcia przy wielkich lustrach "baletowych".

Odpowiedz
avatar Daro7777
8 20

Nie nabijajcie się, pustaki robiące selfie na siłowni też mają uczucia :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
13 13

Cóż, one zapewne boją się spocić, bo by tak waliło cebulą, że nie pytajcie.

Odpowiedz
avatar Habiel
15 17

Brakuje tylko śmieszków z otyłej osoby, która się za siebie bierze. Nie wiem po co takie pustaki chodzą na siłkę.

Odpowiedz
avatar InessaMaximova
7 11

Aby pokazać, że są takie #fit !!! *le ironia*

Odpowiedz
avatar dzialkis
2 2

@Habiel: taki lans. Nie mogłem się nadziwić przed Cracovia Maraton jak jakaś laska stała przy ściance z selfie-stick robiąc dzióbki i inne miny.

Odpowiedz
avatar bazienka
2 4

dobrze ze sie panie nie umeczyly moja wspollokatorka idac na trening robi 2godzinne misterium lacznie z prostowaniem wlosow i przyklejaniem rzes po treningu sie nie myje chyba ze wieczorem nie, na silowni ie bierze prysznica, bo ja obrzydza wiec tego ;)

Odpowiedz
avatar InessaMaximova
-2 2

Co do prysznica na siłowni to się zgodzę, nawet w szkołach warunki bywają fatalne. Na osobistych przykładach. W podstawówce prysznice były zamknięte na klucz (były tam bodajże dwie pralki na szkolne rzeczy sportowe typu szarfy lub kamizelki). W gimnazjum dostęp do prysznica był tylko podczas zawodów. W liceum korzystali głównie mężczyźni, i to w szatniach raczej damskich. Gdy raz w liceum wuefistka zabrała nas na OSiR (na długo przed remontem) stan szatnio-łazienek określałam jako idealna sceneria do horroru. Ściany malowane tą paskudną farbą używaną natrętnie w PRL-u, wszechobecny brud, popękane kafelki, nawet umywalki odstraszały wyglądem. Nie jestem pewna, czy nie zdarzały się tam pająki.

Odpowiedz
avatar bazienka
2 2

@InessaMaximova: no oka ale wtedy pierwsza rzecza, jaka bym zrobila po powrocie do domu bylby prysznic a ona nie do wieczora sobie czeka zeyb sie umyc przed spaniem po bieganiu to samo fujka swoja droga idea wfu na pierwszej lekcji tez jest cudna ;)

Odpowiedz
avatar Mixio
4 4

zdarza mi się "zaryczeć" na siłce kiedy robię powtórzenia ponad siły. na większości siłowni nikt nie robił z tego tytułu problemów. poszedłem raz do nowo otwartego "centrum fitness", gdzie najcięższe hantle to 30kg. zwyczajowo wydawałem z siebie odgłosy i upuszczałem ciężar na glebę. usłyszałem kilka razy że jestem niewychowanym neandertalem, chamem, prostakiem. jako nieliczny byłem tam ćwiczyć. reszta to dziunie korzystające z dużych luster i chłopaczki w legginsach

Odpowiedz
Udostępnij