Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Tak mi się poszczęściło, że zaraz po ukończeniu technikum znalazłam pracę. Bez…

Tak mi się poszczęściło, że zaraz po ukończeniu technikum znalazłam pracę. Bez kokosów ale ponad najniższą krajową pensja wychodziła.

Z racji tego, że wychowywała mnie babcia i z nią od dziecka mieszkam postanowiłam się odwdzięczyć.

Moi rodzice zginęli w wypadku kiedy miałam siedem tygodni.
A wiec regularnie co miesiąc remontowałyśmy nasz przedwojenny domek. Tyle ile dało radę to robiłyśmy same, resztę fachowcy lub moi znajomi. Nikt z rodziny nigdy nie zaproponował pomocy jak i również nie komentował poczynań w remoncie. Po prawie dwóch latach wszystko zostało ładnie zrobione po za jedną częścią dachu którą trzeba było poprawić i umeblowaniem kuchni. Wtedy właśnie straciłam pracę.

Postanowiłam wtedy sprawić sobie tygodniowy wyjazd w góry za moje oszczędności. Zaraz po powrocie do domu zabrałam się za szukanie nowej pracy. Już po tygodniu (drugi tydzień od kiedy nie pracowałam) zaczęły dochodzić do mnie ploteczki. Na początku uszczypliwe od cioci czy kuzynów z czasem coraz śmielsze. Jak na złość pracy nigdzie dostać nie mogłam. Babcia wspierała mnie i zapewniała, że nie mam się czym martwić i stresować bo sobie poradzimy.

Jednak w oczach rodziny stałam się najgorszym pasożytem który żeruje na biednej babci i tylko żre za jej pieniądze.
Nie liczyło się to, że wykonuje 90% obowiązków domowych, załatwiam wszystkie sprawy papierkowe i dbam o kochaną babcię najlepiej jak potrafię.

Już po miesiącu na bezrobociu kuzynostwo zrobiło ze mnie księżniczkę która jest za leniwa, żeby pracować.
Plotki dotarły nawet do sąsiadów. No i nagle wszyscy patrzyli na mnie kiwając głowami z pogardą. Babcia trzymała moją stronę i broniła mnie.

Co na to rodzinka? Babcia jest ślepa! Zmanipulowałam ją i wykorzystuje jej dobroć! Babcia nie jest świadoma niczego! Do kresu wściekłości doprowadziłam ich kiedy rozpoczęłam kurs programowania c++. Kilka razy ktoś "anonimowo" wezwał policję.
Podobno głodziłam babcię i biłam ją. Tak, naprawdę ktoś złożył takie doniesienie :)

Szybko stałam się czarną owcą w rodzinie a babcia biedną niepoczytalną staruszką, którą ja wykorzystuje.

Kiedy skończyłam kurs i rozpoczęłam bezpłatny staż do drzwi zapukała ciotka. Okazało się, że znalazła mi pracę, w callcenter, pracuje tam jej córeczka i może mnie polecić.
Jej ból dupy po mojej odmowie jest chyba najpiękniejszą chwilą jaka spotkała mnie w życiu. Teraz z miana czarnej owcy awansowałam na zwykłego leniwego śmiecia.

Za tydzień kończę staż i dostałam dwie propozycję pracy z dodatkowym darmowym szkoleniem w kierunku programowania.
Jestem bardzo szczęśliwa, że mi się udało, że babcia cały czas mnie wspierała i wierzyła we mnie.

Tak serio to naprawdę trudno było iść w konkretnym kierunku kiedy wszyscy w koło życzą Ci źle i czekają na każde Twoje potknięcie. Ale warto :)

rodzina

by ~saasd21
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Carima
12 12

Z rodziną to wiesz... na zdjęciu najlepiej, najważniejsze że dajesz radę :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 13

@Carima: dlatego lepiej trzymać się od niej z daleka. Ciotki srotki wujowie i kuzyni do życia miepotrzebni

Odpowiedz
avatar Arcialeth
14 14

u mnie to samo. Tylko na tyle lepiej, że mama sama się opiekowała dwójką babcią chorą na Alzheimera i dziadkiem przykutym w łóżku z roku na rok dobijającym go Parkinsonem. Mama nie chciała oddać dziadków do ZOLu czy innego takiego centrum więc w oczach rodziny (nie licząc spokojnego wujka) mówili, że mama trzyma ich żeby kasę pobierać z emerytury bo im się w głowie nie mieściło, że można się opiekować dwójką starszych osób i zrezygnować z lichej pracy.(niestety mus to mus) Kilka razy była opieka u nas jakoby moja mama martretopwała dziadka. Niby sąsiedzi, a hieny.

Odpowiedz
avatar Imnotarobot
19 19

Ciekawe czy jak będziesz dostawała adekwatną do zawodu pensję to czy ciocia znów zawita i spyta o pracę dla córki. Nie zdziwiłabym się. Ot, "kochana rodzinka" co wie wszystko najlepiej.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 9

No wiesz! Ciociunia Ci tak dobrą posadkę w callcenter załatwiła, a Ty na bezpłatnym stażu sobie bujasz, wstyd! A tak na poważnie, to powodzenia Wam życzę, pozdrowienia dla babci (i rodzinki, która zapewne pojawi się równie szybko, jak przyjdą pieniążki) :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 listopada 2016 o 18:29

avatar Doombringerpl
5 7

Poczekaj, aż zaczniesz lepiej zarabiać... Kolejki będą na początku stać po "zasiłek" od Ciebie, a jak im nie dasz to dostaniesz awans na Nowobogacką, która dorobiła się na niepoczytalnej babci a teraz rodziny wesprzeć nie chce i w ogóle w głowie się przewróciło bo kasiasta... Napisz ile czasu minie zanim wspomniana ciotka od pośrednictwa niewolnicza pracą zapuka z roszczeniem, żebyś kierownicze stanowisko załatwiła jej córce... Uważaj też z kupnem auta. Starego się nie opłaca a jak będziesz mieć nowsze... To długo możesz się nim nie nacieszyć nawet gdybyś wzięła je na kredyt...

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
19 19

Jak jeszcze tego nie zrobiłaś, to idź do jakiegoś prawnika i załatw sprawę z domem. To, przez co przechodzisz teraz, to jeszcze nic. Prawdziwy cyrk się zacznie, kiedy babci już z tobą nie będzie. Niestety nikt nie żyje wiecznie i natury nie da się oszukać. Z tego, co piszesz o swojej rodzinie, łatwo wywnioskować, że zaraz będą chcieli położyć łapy na tym domu. Nikt by się nie nie zainteresował, gdyby dalej był zaniedbany i powoli obracał się w ruinę, ale skoro teraz jest taki ładny, wyremontowany... Jeśli wszystko jest już odpowiednio uporządkowane, to dobrze, ale w przeciwnym razie załatw to jak najszybciej. Szczerze mówiąc, to właśnie takiej historii spodziewałem się po wstępie z remontem domu. Znam też kilka takich historii od moich znajomych.

Odpowiedz
avatar imhotep
8 8

@pasjonatpl: I to nie za jakiś czas, bo jeszcze jest czas. Takie rzeczy stają się niespodziewanie, więc dziś czy jutro się zainteresuj się, bo jak nie zrobisz tego od razu, to nie zrobisz nigdy.

Odpowiedz
avatar bazienka
5 5

@pasjonatpl: dokladnie, najlepiej postarajcie sie o umowe o dozywocie, to duzo trudniej podwazyc niz darowizne :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 9

Dziewczyna zajmująca się programowaniem? Nosić taką na rękach, to unikat!

Odpowiedz
avatar dziqs1987
-3 9

@mooz: nie zesraj sie

Odpowiedz
avatar bazienka
3 3

poczekaj az przyniesiesz do domu pierwsza kilkutysieczna informatyczna pensje jak wyremonujesz reszte poczekaj bo bedziesz msuiala drzwi na obrotowe wymienic bo tyle sie bedzie przewijac rodziny i sasiadow, ktorzy " zawsze w ciebie wierzyli" po "drobna pozyczke", " prezent dla dziecka" ( dziecku zalujesz?), "wsparcie, bo im brakuje na chleb" itp. albo jakas pomoc przy komputerach, oczywiscie za darmo bo "ty taka madra i oni wiedzieli, ze ci sie uda"

Odpowiedz
avatar SzatanWeMnieMocny
-5 5

Z tego co czytam na tych wszystkich, cudownych, internetowych historiach to programowania bardzo łatwo się nauczyć O.O Wszyscy nagle na piekielnych "co im się udało" to programiści. Dziwne ;) Poza tym zauważ, że pierwsze co zrobiłaś po utracie pracy to wyjechałaś sobie na urlop. No troszeczkę się rodzinie nie dziwię :/ niestety.

Odpowiedz
avatar dziqs1987
0 0

@SzatanWeMnieMocny: sam jestem programistą, ale większość programistów nie będzie kosiła cudownych ilości pieniędzy. Większość skończy jako klepacze gó*nianych crmów czy tym podobnych gó*ien. Nauczyć się nie jest łatwo, kurs nic nie pomoże.

Odpowiedz
avatar burninfire
0 0

@dziqs1987: Ważne, że coś tam robią i pracę znajdują. Też nie wierzę w cuda, że po byle kursie nagle zaczną zarabiać "pensję programisty", ale jak w ogóle dostaną coś koło 2-2,5 tys bez studiów, pracując w dobrych warunkach (praca biurowa i nie call center czy sekretarka) to fajnie.

Odpowiedz
avatar pati9218
0 0

Brawo ty

Odpowiedz
avatar pati9218
0 0

Kurde brak 99%komentarze to piszę jeszcze raz. Nie słuchaj tych hien zwanych rodziną, idź z babcią do prawnika ogarnąć sprawę z domem żeby po jej śmierci nie wrzucili cię z niego... Dla babci życzę 100 lat lub nawet więcej...

Odpowiedz
avatar niki1990
0 0

Im chodzi o to, żeby ciebie z wyremontowane domu wywalić, babcią zakręcić tak, żeby dom przepisała i go przejąć. A babcie potem odstawią do domu starców i po problemie. Uważaj, a najlepiej obie z babcią zerwijcie kontakty

Odpowiedz
Udostępnij