A co to kogo obchodzi?
Poszłam wczoraj na spacer, podczas którego zdecydowałam się wspomóc charytatywnie ludzi zbierających coś w rodzaju abonamentu - wirtualnej adopcji. Ustawia się wtedy miesięczny przelew na podany cel. Ponieważ lubię psy - będę je wspomagać.
Przy tym wypełnianiu dokumentów zaczepił nas starszy, podpity człowiek. Kiedy dowiedział się, że to zbiórka na psy, a nie na ludzi z rakiem i małe dzieci, zaczął na nas krzyczeć, że psom się nic nie należy, a ma mnie dodatkowo zamierzył się parasolem. Na szczęście pokrzyczał tylko, bo zaczęło się robić zbiorowisko i uciekł.
Ale co go to obchodzi, komu oddaję MOJE pieniądze? I czy to powód do przemocy?
Ulica
Pomagać można tylko ludziom i już. ;) A najlepsze, że ludzie, którzy najbardziej pyszczą, sami zazwyczaj nikomu nie pomagają.
Odpowiedz@Drago: Tez to zauważyłam, nikomu sam nie pomaga ani ludziom ani zwierzętom, swoje przepija tak, ze nawet jego rodzinie brakuje, ale na co ja mam swoje wydawać wie najlepiej
Odpowiedz@Drago: i to tylko pijaczkom ktorym sie do pracy nie spieszy, ale do wyciagania reki po 2 zl juz tak- no na psy pani ma a dla czlowieka " na chleb" juz nie?!
OdpowiedzPrzykro mi, tym bardziej, że to nie moja sprawa i nie moje pieniądze, ale najprawdopodobniej zostałaś perfidnie wkręcona. Tego typu zbiórki wielokrotnie były opisywane również na tym portalu. 90% tych pseudofundacji o pięknych i chwytających za serce nazwach - to zwykli oszuści i naciągacze. Osoby zbierające deklaracje, są na prowizji, a pieski, kotki, czy biedne dzieci mają z tego wielką figę. Sorry, że brutalnie rozwiałem Twoje szczere chęci, ale prawda często jest brutalna.
Odpowiedz@koki: oj tam zaraz figę. Jakieś 5 ~ 10% z tego idzie na pieski, żeby się prokurator nie czepiał.
Odpowiedz@bloodcarver: Gratuluję, widocznie trafiłeś na te "uczciwe 10%". Miałem z tym trochę do czynienia i zapewniam Cię, że w większości nawet 1% nie trafia do potrzebujących (chyba, że przyjmiemy, że właściciel tej fundacji jest najbardziej potrzebujący)
Odpowiedz@koki: To strasznie nie fair, że wrzucasz wszystkie fundacje do jednego wora.
Odpowiedz@koki: mam pełną świadomość tego, o czym piszesz. Jednakże tą fundację i tych ludzi znam dobrze. Sprawdziłam ich dość dokładnie, więc bez obaw. Zazwyczaj nie pomagam, ale tutaj ma to ręce i nogi :)
Odpowiedz@Litterka: Podpisanie takowych dokumentów automatycznie wiąże się z deklaracją wpłat? Podpisujesz umowę?
Odpowiedz@PopTrigger: Przepraszam, że tak późno, ale tak wyszło ;) Podpisuje się zlecenie przelewu stałego :)
Odpowiedzto jest pijany facet. Kij mu czy facet czy kobieta (chociaż wola kobiety), żebyy morde wydrzec i pobic. Alkohol szkodzi i powinien byc zakazany, albo jak w Szwecji.
Odpowiedz@Arcialeth: Alkohol szkodzi i powinien być zakazany. Cholerterol szkodzi - powinien być zakazany. Cukier to wręcz morderca - zakazać. Telewizja ogłupia - zakazać. GMO da niewiadomo jakie skutki w przyszłości - na wszelki wypadek zakazać. Przechodzenie przez ulicę może być śmiertelne - zakazać. 100% rozwodów (co niechybnie prowadzi do rozbitych rodzin) spowodowanych jest zawarciem małżeństwa - zakazać małżeństw! Tak można długo i co raz durniej ale sprowadza się do tego, że z takim podejściem, jakie prezentujesz to niedługo będzie strach się po dupie podrapać, żeby jakiegoś mandatu nie dostać...
Odpowiedz@Arcialeth: Aha, a co do Szwecji to ja jednak wolę model niemiecki, gdzie alkohol kupisz na każdym rogu, spokojnie możesz popijać browara idąc ulicą albo w tramwaju a jakoś stad zapijaczonych debili nie widać.
OdpowiedzOj, bo jemu w życiu nikt nie pomógł, to się wścieka, że się psom pomaga. Trzeba było mu powiedziec (jesliby słuchał, w co wątpię), że przecież można pomagac i psom i dzieciom :)
OdpowiedzPies zostanie Twoim przyjacielem i nigdy nie zdradzi. Z ludźmi jest różnie. Dlatego ja zawsze wolę pomagać zwierzakom.
OdpowiedzAdoptować to można dzieci, a nie zwierzęta.
Odpowiedz