Jestem kontrolerem biletów
Podczas kontroli biletów w tramwaju trafiłem na dwóch podpitych 18-letnich chłopaczków. Jeden bilet posiadał, drugi stwierdził, że ma "wy*ebane" i, że nie będzie kasował biletów.
Gdy poprosiłem go o dokument powiedział do mnie żebym "się od*ierdolił" i "że jak chce to mogę sobie wezwać policje bo on ma dokumenty ale mi ich nie da, ponieważ pie*doli kanarów".
Po chwili podszedł do chłopaka mężczyzna który siedział kilka siedzeń dalej.
- Mógłbyś się wyrażać. Nie każdy chce tego słuchać
- Weź się nie w*ierdalaj frajerze! - odpowiedział chłopak
Wtedy nastąpiła tzw. instant karma.
Mężczyzną, który próbował uspokoić chłopaka okazał się policjant, który jechał po cywilnemu.
Wyprowadził chłopaka na przystanek i zadzwonił po swoich kolegów. Radiowóz pojawił się już po kilku minutach.
Chłopak, który jeszcze przed chwilą zgrywał twardziela wpadł w płacz. Błagał policjanta, aby go puścił ponieważ "ojciec jak się dowie, to go zabije". Policjant stwierdził, że chłopak mógł wcześniej przemyśleć swoje zachowanie.
Łącznie ta zabawa kosztowała chłopaka 868,20zł
268,20 zł za przejazd bez biletu.
100 zł za używanie wulgarnych słów.
500 zł za nieokazanie dokumentów.
Mam nadzieję, że była to dla niego wystarczająca lekcja pokory.
komunikacja_miejska
Przejazd bez biletu za prawie 300 zł? Gdzie to? Policji dokument pokazał, z ciekawości pytam, czy jest przepis ze musi pokazać kanarowi?
Odpowiedz@dodolinka: W Warszawie takie są stawki za jazdę bez biletu. A co do okazania biletu kontrolerowi, czy jest za to mandat- tego akurat nie wiem.
Odpowiedz@dodolinka: No, owszem. Ma zasrany obowiązek okazać dokument kanarowi, jeśli go posiada. ALE... policjant i tak nie ma prawa delikwenta zrewidować bez nakazu, może go najwyżej grzecznie poprosić o opróżnienie kieszeni. Czyli, jeśli delikwent jest cwany, nadal może twierdzić, że dokumentu nie posiada, natomiast poda dane z pamięci. I podaje, policja go sprawdza na, tak zwanym, bębnie, kanar "mandat" wypisuje i tyle. Unika wtedy kary za nieokazanie dowodu tożsamości. Jednak w tym wypadku chłopaczek głośno pochwalił się, że ma, ale nie da i słyszał to policjant. Pechowiec.
Odpowiedz@Armagedon: No nie do końca. Kanar nie jest funkcjonariuszem i nie ma obowiązku legitymowania się kanarowi. Dopiero za nieokazanie dokumentu policjantowi można otrzymać mandat, ale to już trzeba być skończonym debilem.
Odpowiedz@mietekforce: Niestety racji nie macie Ustawa z dnia 15 listopada 1984 r. Prawo przewozowe Art. 87a [Odmowa zapłacenia należności i okazania dokumentów] Podróżny, który w czasie kontroli dokumentów przewozu osób lub bagażu, mimo braku odpowiedniego dokumentu przewozu, odmawia zapłacenia należności i okazania dokumentu, umożliwiającego stwierdzenie jego tożsamości, podlega karze grzywny. Art. 33a [Kontrola dokumentów] (…) 7. Przewoźnik lub organizator publicznego transportu zbiorowego albo osoba przez niego upoważniona ma prawo: 1) w razie odmowy zapłacenia należności – żądać okazania dokumentu umożliwiającego stwierdzenie tożsamości podróżnego; Co do policji chyba się za dużo naoglądaliście filmów. Policja ma prawo was przeszukać. Poczytajcie ustawę o policji.
Odpowiedz@Armagedon: O matko, ale głupoty gadasz... Policja może Cię przeszukać kiedy zechce, byleby byli w stanie to umotywować. Ba, mało tego- przy "macanym" przeszukiwaniu policjant nie musi być tej samej płci, kobietę może przeszukać mężczyzna (jeżeli nie ma możliwości przeszukania przez kobietę), byle w sposób "jak najmniej naruszający godnosć osobistą". Przeszukać to nie mogę ja jako ochroniarz. Lepiej poczytaj na ten temat, bo jak do policjantów z czymś takim wyskoczysz, zaczniesz się awanturować, to zlądujesz na "dołku".
Odpowiedz@dodolinka: Przejazd bez biletu za prawie 300 zł? A czemu nie. Kwota jest zaporowa aby przekonać potencjalnego gapowicza do kupienia biletu za 4,50. Wychodzi troszkę taniej :)
Odpowiedz@Ochraniacz: Nie ma takiego prawa. Napisalem ponad 500 słów o tym, a niestety coś mi się zbugowało i komentarz się napisał w pierwszych kilku słowach, więc tylko przytoczę dlaczego nie ma prawa przeszukać kiedy zechce (nie ma nawet prawa przeszukać, tylko dokonać kontroli osobistej w myśl tego, o czym piszemy, bo przeszukanie to co innego). Proponuję rozporządzenie rady ministrów z 2005, które możesz przeczytać tu: http://isap.sejm.gov.pl/Download;jsessiPolicjanci wykonując czynności, o których mowa w art. 14 czynności Policji, mają prawo: [...] dokonywania kontroli osobistej, a także przeglądania zawartości bagaży i sprawdzania ładunku w portach i na dworcach oraz w środkach transportu lądowego, powietrznego i wodnego, w razie istnienia uzasadnionego podejrzenia popełnienia czynu zabronionego pod groźbą kary;", więc... myliłeś się, ale jesteśmy tylko ludźmi, i nikt nie jest w stanie znać kilkuset tysięcy (może to już nawet miliony, bo kilkaset tysięcy stron zmian prawa to my mamy w Polsce rocznie...) na pamięć.
Odpowiedz@Ochraniacz: Więcej powiem. Nie ma prawa dokonywać kontroli osobistej publicznie. Chyba, że (tak jak mówi Rollem) zaistnieją uzasadnione podejrzenia dokonania przestępstwa. Jazda bez biletu nie jest przestępstwem, a ty nie masz obowiązku noszenia przy sobie dokumentów. Więc pan policjant nie ma prawa rzucić cię na glebę i wiskać ci kieszeni tylko dlatego, że twierdzisz, iż dokumentów nie masz. Ma za to prawo "zaprosić" cię na "dołek", jeśli nie współpracujesz. Jeśli wyrażasz chęć podania danych z pamięci - robisz to, policja cię sprawdza, kanar spisuje i tyle.
OdpowiedzJeśli istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa. Czyli że jeśli policjant powie że sądził że jesteś zbiegiem albo że posiadasz broń. Musi tylko jakoś to uzasadnić więc praktycznie zawsze może cię przeszukać musi to tylko uzasadnić np. Bo tu często dochodzi do przestępstw, bo sądził że posiadasz jakieś narkotyki itp
Odpowiedz@Terminatoro23: Nie, nie. Musi być w stanie udowodnić, że np. byłeś wielokrotnie karany za kradzież, albo ktoś złapany wskazał Ciebie jako dilera czy posiadacza narkotyków. To, że on "tak myślał" "wyglądasz na fana gandzi" nie jest UZASADNIONYM podejrzeniem.
OdpowiedzRollem: powiedz to później nowo poznanym kolegom na dołku ;)
Odpowiedz@karol2149: Dołek to inna sprawa, a ja mówię o kontroli osobistej, która jest czymś innym... Twoja odpowiedź tak ma się do tematu jak: -Czy sądzi pan, że konopie powinny być legalne? -Uważam, że narkotyki należy zdelegalizować, ale czy marihuana jest z konopii?
OdpowiedzJakiś czas temu popularny był filmik jak koleś zatrzymany za bodajże wykroczenie drogowe (nie pamiętam marki, ale chyba było to bmw) zgrywał ważniaka, obrażał policjantów, ale jak dostał gazem i go skuli to spotulniał, prosił o wybaczenie, płakał jak dziecko.
Odpowiedz@arokub: jak dostaniesz gazem łzawiącym i często pieprzowym to też będziesz płakał jak dziecko :)
Odpowiedz"Łącznie ta zabawa kosztowała chłopaka 868,20zł..." No raczej jego tatusia kosztowała. Skoro małolat tak się trząsł przed ojcem, znaczy - niepracujący pasożyt domowy. (Chyba, że student dzienny, co finansowo na jedno wychodzi.)
Odpowiedz@Armagedon: jeśli informacja o wieku była precyzyjna (18 lat) to raczej uczeń szkoły średniej. Osiemnaście ma - może się nawet i legalnie nabimbać, ale jednocześnie rano na ósmą do szkółki biega ;)
OdpowiedzW większości tych historii bohaterscy policjanci pojawiają się niemal od ręki... Fiu, daj mi taki talent przywoływania policjantów jak na zawołanie, przyda mi się.
Odpowiedz@Swidrygajlow: Zostań policjantem i podczas interwencji dzwoń po kolegów po fachu. Przybędą błyskawicznie.
Odpowiedz@vonKlauS: No wtedy to rzeczywiście. Bo będą moimi znajomymi i będę wiedzieć, kto mi nie chciał pomóc ;p
Odpowiedzprzeprowadź się do mojego miasta i kursuj ze mną rano do fabryki :D
OdpowiedzJak to mówiła Marysia w "Poszukiwany, poszukiwana"? "To była pierwsza lekcja dobrego wychowania" lub jakoś tak.
OdpowiedzZ tego, co wiem, mandat można otrzymać za nieuzasadnione wezwanie policji, co jest w przypadku, kiedy osoba twierdzi, że nie ma dokumentów, a jednak je ma. Jeśli nie masz dokumentów tożsamości, nie dostaniesz mandatu za wezwanie. Bardzo się cieszę, że chłopaczek otrzymał lekcję. Przyda mu się. P.S. Masz idealny zawód do "Piekielnych" :)
OdpowiedzTja, pokory... Może i będzie jeździł z biletem, ale teraz to oprócz kanarów będzie nienawidził policji. Bo jak mogą go tak traktować? Chwdp, jp na 100% i w ogóle (a przynajmniej póki go znów nie zatrzymają). Obawiam się, że ten delikwent będzie szukał powodu swoich niepowodzeń wszędzie oprócz u siebie.
OdpowiedzMam takie pytanie do autora. Czytam sobie te twoje historie i mam jedną zagwostkę. Jak wychodzisz z "gapowiczami" na przystanek oczekując na patrol policji to oni tak sobie grzecznie czekają? Wiem że masz prawo do zatrzymania delikwenta (chociaż np w Krakowie takie coś jest od niedawna), ale jak ten da dyla to co gonisz go? A nawet jak dogonisz ,a w autobusie nie było monitoringu (a nawet jak jest to pewnie droga sądowa i pewnie sprawa przyschnie) to nawet nie udowodnisz że w nim był... A w mieście nietrudno jest kogoś zgubić Nie chcę być wredny czy coś, po prostu mnie to ciekawi :) Mam jednego znajomego który trenuje i jak go złapali to najzwyczajniej w świecie nogi w ruch i tyle go widzieli, zwykle nawet nie próbowali gonić albo odpuszczali po 50 metrach..
Odpowiedz