Piekielna historia z dzieciństwa, tak jakoś mi się przypomniało...
Byłam wtedy w czwartej klasie podstawówki, czyli miałam może z 10 lat. W mojej klasie organizowany był konkurs wiedzy ogólnej, w którym zajęłam miejsce na podium (wybaczcie, nie pamiętam które).
Dodatkowo warto wspomnieć że byłam stosunkowo niska jak na swój wiek, okrąglutka i nosiłam zwykle ciuchy, nie żadne ostatnie krzyki mody.
Pani wychowawczyni, nie wiem czy to w "nagrodę" za wyniki tego konkursu, postanowiła że dziewczynki które zajęły pierwsze trzy miejsca w konkursie (czyli ja plus moje dwie koleżanki z klasy), podczas jakiejś klasowej dyskoteki będą poddane OBOWIĄZKOWEMU konkursowi piękności i reszta klasy wybierze która to z nas jest najpiękniejsza. Miałam przeczucie jak to się skończy, więc od razu powiedziałam że nie chcę, ale i tak zostałam poddana głosowaniu. Same głosować nie mogłyśmy.
Klasa liczyła 23 osoby: jedna z koleżanek dostała 13 głosów, druga 7, ja całe okrągłe 0 plus masę kompleksów aż do gimnazjum.
A to wszystko za dobre miejsce w konkursie wiedzy ogólnej....
Szkoła
Może ten konkurs był etapem eliminacji do konkursu piękności a wy o tym nie wiedziałyście? Kurde, ludzie to mają pomysły
OdpowiedzNauczycielka powinna się leczyć. Albo sama zorganizować konkurs piękności nauczycielek, ciekawe jak by się poczuła dostając 0 głosów.
OdpowiedzMoże 3 pozostałe wstrzymane głosy były na Ciebie, tylko się wstydzili napisać... Chociaż nie wiem, co gorsze. Współczuję.
OdpowiedzHm, ktoś tu ma chyba początki dyskalkulii. Klasa liczyła 23 osoby. Zostało oddanych 20 głosów. Więc chyba logiczne, że te trzy brakujące głosy to uczestniczki?
Odpowiedz@InessaMaximova: Kolega ma chyba problem ze zrozumieniem, ze każdy patrzy na sytuacje ze swoja własna interpretacja :p u nas w podstawówce każdy głosował, żeby nikt nie czul sie pominięty, a ze nie napisała, ze one nie głosowały, to nie wzięłam takiej opcji pod uwagę. WYOBRAŹNIA :p
Odpowiedz@madzialna: "Same głosować nie mogłyśmy."
Odpowiedz@madzialna: kur...czak z rożna, wszyscy z tą interpretacją. Jak do kurczaka nędzy można różnie interpretować wyrażenie 20-3=13+7 ?
Odpowiedz@KoparkaApokalipsy: akurat twoje można ;) chyba ci chodziło o 23-3=13+7?
Odpowiedz@Isegrim6: no tak. Jak to się nazywa? Cyfrówka?
OdpowiedzNauczycielka zachowała się jak skończona kretynka. Chyba tyle mam do powiedzenia.
OdpowiedzTa nauczycielka nigdy nie powinna pracować z ludźmi! Zabawiła się Waszym (głównie Twoim) kosztem. Nie pomyślała albo nie chciała myśleć jak się możecie poczuć. Tak łatwo jest zabić czyjąś pewność siebie, a tak trudno później odzyskać wiarę i poczucie własnej wartości.
OdpowiedzCzy tylko mnie wydaje się, że w ogóle sam pomysł "konkursu piękności" dla dzieciaków w tym wieku to coś totalnie głupiego? Jak można wymagać od dziesięciolatków, aby oceniały "piękno" (atrakcyjność fizyczną) rówieśnika? Według jakich kryteriów? Przecież wiadomo, jak dzieci w tym wieku widzą świat - "ładna" jest lubiana koleżanka, "brzydka" nielubiana. I nie ma to nic wspólnego z właściwą urodą lub jej brakiem. Wygra bardziej lubiana, a przegrana (mniej lubiana) dostanie jeszcze łatkę "brzydala", no bo przecież to był konkurs piękności, a ona go nie wygrała, więc nie jest ładna. Czyli jest brzydka. Generalnie pani nauczycielka chyba nie ma wszystkich w domu...
Odpowiedz@LTM87: to w takim czystym, hamerykańskim stylu: wybory małej miss. Może ten babsztyl miał hopla na punkcie Stanów, i postanowił urozmaicić trochę polską, szarą rzeczywistość.
OdpowiedzPamiętam jak w późnej podstawówce uczyliśmy się słówek służących opisowi człowieka - wyglądu i charakteru. Koleżanki opisywane przede mną słyszały, że są "beautiful", "stunning" itp. Ja usłyszałam, że jestem "nice" czyli miła. Nie żeby jakaś piekielność, ale tak mi się przypomniało...
Odpowiedz