Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Niedawno pisałam o kibicach Legii w autobusach miejskich - i zgadnijcie, kto…

Niedawno pisałam o kibicach Legii w autobusach miejskich - i zgadnijcie, kto znowu wpadł mi w oko?

Tym razem wracałam z mężem od znajomych. Godzina 23 z minutami, ostatni dzienny autobus w naszą stronę, przystanek po nas wsiada grupka: 4 facetów, dwie babki (co ciekawe, panie około trzydziestki, nie siksy). Szaliki i koszulki Legii, w rękach kebaby, butelka wódki z zawartością na oko 1/6, plastikowe kubki i "zapojka, zapojeczka", jak czule przemawiali do butli czegoś żółtawego a la Zbyszko.

Darcie ryja na wejście - norma. Śpiewanie "Murzynek Bambo w Afryce mieszka" na widok czarnoskórego pasażera - w sumie też norma. Walanie kebabami na prawo i lewo - no, już mniej przyjemnie, zwłaszcza dla pasażerów bezpośrednio obok nich, bo panowie wepchnęli się między siedzenia, zamiast stać w przestrzeni "wózkowej".

Jeden z nich zaczął "przytulać" się do wspomnianego czarnoskórego i drugiego pasażera, do którego zwracał się per "ciapaty" - nie widziałam ze swojego miejsca, czy ten był rzeczywiście Arabem/Hindusem, czy tylko śniadym Polakiem, ale raczej nie dyskutował. Obaj wysiedli na następnym przystanku, żegnani przez drzwi okrzykami o "je*aniu czarnych, pier*oleniu arabusów", deportacji oraz deklaracjach, jak bardzo białe i polskie ku*asy mają panowie szalikowcy, jak polskie i białe będą ich dzieci i że ze swoich podatków nie będą dawali kolorowym na 500 plus. Ich dziewczyny im kibicowały.

Potem była krótka dyskusja o tym, jak rząd sprowadza brudasów, proponowanie kebabu dwóm starszym paniom mającym nieszczęście siedzieć przy tej grupce, co skończyło się niemal rzuceniem w nie wspomnianym kebsem; najmniejszy z kibiców wystawił głowę i ramiona przez okno (to odsuwane) autobusu, żeby pośpiewać. Całość przerywana wulgarnymi sprzeczkami. Mało się nie pobili. Generalnie byli radośnie agresywni.

Na jednym z przystanków wysiadająca kobieta zwróciła im uwagę, że jak chcą się bawić, to powinni wynająć prywatny autobus. Zwyzywali ją i zaproponowali seks. Gdy wysiadła, rzuciła jeszcze, że dobrze by było, gdyby ta ich Legia dobrze grała, skoro tak świętują. Jedna z dziewczyn przyblokowała drzwi autobusu i wyzywała kobietę od lachociągów.

Od tego przystanku zaczęli sobie polewać, śpiewać, lać "zapojeczką" do kubków, po sobie i po podłodze. Wysiedliśmy wcześniej, w końcu ciepło, te 2,5 km się już przejdziemy. Tu akurat jeden z gości postanowił żegnać się z wysiadającym kolegą, w końcu kierowca... przyciął go drzwiami, żeby zrozumiał aluzje werbalne i dźwiękowe i dał odjechać.

Policja? Już widzę, jak przy tych małpach wyciągam telefon, dzwonię na komendę, a potem mam nadzieję, że nic mi i mężowi nie zrobią i że patrolowi zechce się podjechać w trybie przyspieszonym na któryś przystanek na trasie.

Od kilku lat nie udało się nikomu mojej opinii o szanownych kibicach zmienić - jeśli już, to na coraz gorszą. Bo niestety takowych w większości spotykam od lat, niezmiennie, kilka razy w miesiącu.

Najciekawsze, że po drugiej stronie autobusowego przegubu siedziało dwóch kolejnych "legionistów" - z szalikami i resztą osprzętu. Oba wyglądali jak typowe bysie z osiedla. Spokojni, jeden coś pykał na telefonie, drugi po prostu patrzył w okno. Da się? Najwyraźniej.

by Skarpetka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Evergrey
9 17

To nie są kibice. To niewychowne bydło mylące patriotyzm z rasizmem. PS.Trzeba się było spytać na odchodnym od kogo tego kebaba kupili. Chociaż mogliby nie pojąć ironii.

Odpowiedz
avatar Skarpetka
2 8

@Evergrey: Niewychowane i pijane przy tym. Teraz ich koledzy wyją mi pod oknem - dzisiaj Legia jakiś mecz wygrała :)

Odpowiedz
avatar bazienka
3 3

@Skarpetka: i tego tez pewnie nie zglosisz?

Odpowiedz
avatar burninfire
1 1

@bazienka: Jeszcze usłyszą i rzucą butelką :)

Odpowiedz
avatar kertesz_haz
11 11

@Skarpetka; Oczywiście, że się da. Problem w tym, że wiele zarządów klubów robiło wszystko pod kiboli, a Legia doszła w tym do perfekcji. Kibol, który uderzył piłkarza w twarz , dostał od niego do potrzymania puchar kilka miesięcy później, po zdobyciu przez Legię trofeum. I w takich klubach bydła wśród kibiców jest więcej niż statystycznie. A teraz płacz w Legii, bo nie zarobią na meczu z Realem i dopiero kwestie finansowe sprawiły, że klub zarząd zaczął działać coś w sprawie kiboli.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 października 2016 o 5:40

avatar KIuska
12 14

W środku nocy zostałam obudzona krzykami: "Jaga, jaga, jaga". Myślałam, że wyjdę i zabiję. Po każdum meczu jest identyczna sytuacja, nie ważna wygrali czy nie ryja i tak trzeba drzeć. Przed meczami jest niewiele lepiej, chodzą i na widok kobiet gwiżdżą, na przejściach dla pieszych można zostać obtrąbionym i dostać propozycje nie do odmówienia ale tylko w oczach obleśnych staruchów. Wejście na mecze powinno być od określonego poziomu inteligencji. Może chociaż wtedy byłby spokój.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 10

Zatem, na fali, ja poproszę o kondolencje, ponieważ mieszkam jakieś sześćset metrów od jednego z Euro stadionów i mam tej trzody stada przy każdym meczu. Aż się czasem łezka prawie w ślepiu zakręci, gdy człek wspomni sprawność ZOMO :D

Odpowiedz
avatar Aranos
-2 16

@Bestatter: Zomo w akcji nie widzialem. Natomiast widzialem policje amerykanska w Chicago kilka lat temu. Jak zawsze policja zabila biednego czarnucha ktory jedyne co zrobil to lazil po miescie z nozem a potem rzucil sie na patrol. A reszta jego czarnuchow-sasiadow zoorganizowala rozruby. Bylo na co popatrzec. Policja walila do nich z glatkolufowych salwami. I tak w pelni swiadomie uzywam pogardliwego "czarnuch". Do afro-amerykanow zyjacych uczciwie na calym swiecie nic nie mam.

Odpowiedz
avatar Ara
2 2

@Aranos: A do innych czarnoskorych, ktorzy nigdy nie byli w Ameryce tez? Bo taki dosc konkretny jestes w tej swojej sympatii :D

Odpowiedz
avatar gzygza
13 15

To nie są kibice, ani nawet kibole. To jest zwykła patologia, która interesuje się swoją ulubioną drużyną i musi to wszystkim okazać, a przy okazji popisać się jacy to oni "patrioci". Stawiam na to, że spotykasz też wielu normalnych kibiców, tylko nawet o tym nie wiesz, bo nie mają potrzeby darcia mordy w środku nocy i pokazywania "co to nie oni".

Odpowiedz
avatar sla
8 8

@gzygza: Coś sporo tej patologii patrząc na to, ile policji musi obstawiać każdy mecz Legii.

Odpowiedz
avatar Skarpetka
5 5

@gzygza: Bardzo możliwe - choćby casus tych dwóch spokojnych w tym samym autobusie. Ale jednak ci "zmałpieni" to ta część całego środowiska, która wyrabia im opinię - od lat. Są głośniejsi i są wszędzie :/

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@gzygza: @sla: ja myślę, że problemem takich patologii jest to, że trzon różnych grup się od tych patologii się od niej nie odcina. "To nie nasi byli, a poza tym, czemu nie piszecie o tych normalnych?" I dotyczy to nie tylko kibiców.

Odpowiedz
avatar KIuska
8 12

@iks: Ciężko wysłać smsa do chłopaka jadąc z MĘŻEM. Przeczytaj jeszcze raz, czytanie ze zrozumieniem nie boli.

Odpowiedz
avatar krzychum4
3 5

@KIuska: Ale w Warszawie są w autobusach i tramwajach naklejone na szybach numery alarmowe, żeby wysłać sms z nr autobusu, nie trzeba dzwonić.

Odpowiedz
avatar iks
2 6

@KIuska: Masz odpowiedz poniżej - jeśli numeru nie było to nawet do kolegi, koleżanki mogłaś wysłać smsa.

Odpowiedz
avatar Skarpetka
0 4

@iks: Przede wszystkim, jak napisałam, jechałam z mężem. I uwierz, jemu też wolałabym oszczędzić lania za telefon na policję.

Odpowiedz
avatar iks
2 4

@Skarpetka: Tak przede wszystkim w drugim komentarzu napisałem że mogłaś do kogoś innego wysłać smsa.

Odpowiedz
avatar ihoujin
8 8

W warszawskiej komunikacji w każdym autobusie/tramwaju są takie naklejki na szybie "widzisz - reaguj" - wysyłasz SMS ze szczegółami zdarzenia, nr. bocznym itd. Czy przyjeżdża jakiś patrol i jak sprawnie to działa, nie wiem, ale jednak było coś można zrobić...

Odpowiedz
avatar Skarpetka
-1 5

@ihoujin: Zwykle autobus dojedzie do pętli i wróci, zanim ktokolwiek zareaguje - raz wysłałam przez sikającego w autobusie menela. Do tego sobota, 23 z minutami - myślę, że na straż miejską (bo to są smsy na SM) poczekalibyśmy do rana, jeśli nie do poniedziałku :)

Odpowiedz
avatar iks
0 6

@Skarpetka: Fajnie myślisz, czyli jak ciebie ktoś napadnie wieczorem to lepiej nie dzwonić tylko poczekać do rana? Zastanów się - narzekasz na kiboli, służby czy na swoją mentalność?

Odpowiedz
avatar Skarpetka
0 6

@iks: Streszczę ci przykładowe dwie rozmowy. Przykład 2. - Halo, policja? Własnie ktoś napadł mnie na ulicy Piekielnej, pobił i ukradł torebkę. - Dziękuję za telefon, zaraz wysyłam patrol, proszę się nie oddalać, czy trzeba wezwać karetkę? Przykład drugi: - Halo, policja? Czterech dużych pijanych gości jest agresywnych w autobusie. - Czy doszło do przemocy? - Jeszcze nie. - Gdzie wysiadają? - A skąd mogę wiedzieć? - To ja mogę wysłać patrol, ale musi ich pani przytrzymać do przystanku XX, żeby nie uciekli. Powodzenia :)

Odpowiedz
avatar obserwator
1 1

@Skarpetka: W Krakowie masakra! Zdobyłem nr do straży miejskiej, by móc wysłać SMS. Parę razy zadziałało, odpisali. Razu pewnego... dyżurny oficer... oddzwonił. "Eeee, co tam!" - pomyślisz. Powiedział, że to... numer... dla... GŁUCHONIEMYCH. Zamurowało mnie jakbym wszedł na teren budowy.

Odpowiedz
avatar timo
-4 8

To bydło samo siebie powinno deportować. Najlepiej na tamten świat. Od dawna powtarzam, że powinni reaktywować obóz w Oświęcimiu. Jeden piec na takie bydło, drugi na pedofilów, trzeci na pijanych kierowców, czwarty na gwałcicieli itd. A przy okazji młodzież odwiedzająca miałaby lekcję historii na żywo: można by jej demonstrować cały proces, jaki odbywał się tam w latach funkcjonowania obozu. A "aktorzy" mieliby jedyną w życiu szanse zrobienia czegoś pożytecznego dla społeczeństwa.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 9

@timo: Mój Drogi - mylisz się. O ile pomysł z utylizacją wymienionych przez Ciebie grup wygląda dosyć zacnie, o tyle wykon już nie, jako że naziole mieli fatalną technologię. Jeślibyś jednak koncepcję rozwinął, zapraszam, nasze krematorium jest wydajne jak cholera :D

Odpowiedz
avatar obserwator
2 2

@timo: Żywych skierować na ciężkie roboty, ale na terenie kraju. Gdybyśmy mieli taką siłę roboczą do budowy kolei, po Polsce jeździłby teraz Shinkansen. A tak to jeździ Skansen.

Odpowiedz
avatar timo
0 0

@obserwator: niestety, w Polsce nie można zmusić więźnia do pracy. Ich dobrowolne zatrudnienie poza zakładami karnymi też od pewnego czasu kuleje, ponieważ sąd najwyższy orzekł, że w imię równości obywateli wobec prawa więzień nie może zarabiać mniej, niż minimalne wynagrodzenie "wolnego" obywatela. Kiedyś firmy chętnie brały pracowników z ZK, bo byli po prostu tańsi (a dodatkowo starali się w pracy, bo dobra opinia pracodawcy ułatwiała np. uzyskanie przepustek), teraz nie ma to sensu, bo tyle samo kosztuje "zwyczajny" pracownik.

Odpowiedz
avatar Morog
-3 9

@Scorpion: brakuje jeszcze geja którego zwyzywali

Odpowiedz
avatar konto usunięte
14 16

@Scorpion: kiedy naczelny bajkopisarz oskarża kogoś o bajkopisarstwo! <3

Odpowiedz
avatar Skarpetka
6 8

@Scorpion: tak tylko ci podpowiem, że sobotni wieczór w Warszawie to nie pustki w Koziej Wólce, bywa barwnie, a autobusy w okolicach centralnych dzielnic są pełne :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 10

@Scorpion: Scorpion tropiciel fejkow. Wow. Byles kiedys w Warszawie? Kebab sprzedaja doslownie wszedzie, a murzyn w autobusie to zadna atrakcja. Mnostwo ich mieszka w Warszawie.

Odpowiedz
avatar Moby04
3 5

@Scorpion: Murzyn w autobusie w centrum Warszawy. Kto by się spodziewał? Do tego pewnie popitka i wódka weszły przednimi drzwiami a kebaby ktoś perfidnie wg twojej skrzywionej wyobraźni wrzucił tylnimi a ta banda kiboli wchodząca środkowymi to tylko pozbierała a nie wniosła! :D Naprawdę masz coś z głową nie halo... :)

Odpowiedz
avatar GythaOgg
4 4

Jeśli widzisz, że ktoś jest atakowany np. w autobusie i nie boisz się zareagować: - podejdź do osoby atakowanej, przysiądź się lub lepiej zaproś ją do swojego towarzystwa (jeśli jesteś w towarzystwie) - nie dyskutuj z agresorem! - porozmawiaj z osobą atakowaną o czymś neutralnym, przedstaw się, pomóż jej poczuć się bezpieczniej - poczekaj aż agresor wysiądzie lub zaproponuj osobie zaatakowanej, że wysiądziesz z nią

Odpowiedz
avatar sla
-1 3

@SirVimes: Jak chcesz popatrzeć na fajnych kibiców w autobusach - wybierz ten z centrum na stadion Legii akurat wtedy, gdy kibice jadą (171). Już w czasie podróży na stadion jest... ciekawie. Poczekaj na zakończenie meczu, wsiądź do autobusu jadącego do centrum i ciesz się wulgarnymi przyśpiewkami!

Odpowiedz
avatar SirVimes
-3 3

@sla: Jechałem kilka razy(Targówek, Praga, Centrum, WIlanów) Nic takiego nie ma miejsca

Odpowiedz
avatar ziobeermann
-1 3

@SirVimes: Niania Ogg, komendant Vimes. Brakuje Rincewinda i TEGO TAM...

Odpowiedz
avatar sla
3 3

@SirVimes: Jechałam kilka razy i zawsze przed meczem był cyrk. Darcie mord i tak dalej to podstawa, nawet słuchawki nie dawały rady tego zagłuszyć. Tylko murzyna nie było :).

Odpowiedz
avatar obserwator
1 1

Pierwsze, co mi do łba przyszło: Zdobądź numer komórkowy na policję, gdzie możesz wysłać SMS-a! Ja nie wiem czy na 997 dotrze, ale na komendy (nry miejskie) powinny - tylko chyba kosztują brutto 1,23 zł. Dyskretnie wyślesz wiadomość, którą automaty odczytają. Numer boczny autobusu, nr linii, kierunek i nikt się nie zorientuje.

Odpowiedz
avatar nuclear82
5 5

Między innymi dzięki takim półmózgom ominie nas okazja do zobaczenia jednej z najlepszych europejskich drużyn u siebie na stadionie. Normalnie to trzeba jeździć za granicę i bulić potworny hajs za bilety. A tu by było pod nosem... No, było by. W Anglii problem kiboli rozwiązano za pomocą gigantycznych kar finansowych i dożywotnich zakazów stadionowych. Jakby tak jeden z drugim Sebą wylądowali z całą rodziną na bruku z powodu kilkusettysięcznej kary finansowej to by się bydło nauczyło zachować jak człowiek. Tam się nauczyli, więc czemu nie mieli by się nauczyć tu?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 października 2016 o 19:17

avatar obserwator
0 0

@nuclear82: Wyczytałem we wiadomościach sportowych, że nasi kibice będą mieli ograniczenia w dostępie do biletów za granicą. W telegraficznym skrócie: Trafią do izolatki.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 października 2016 o 12:30

avatar mitsuuu
0 0

Jechałam kiedyś jak byłam jeszcze zahukaną uczennicą pociągiem z grupą koleżanek i pech chciał że do naszego przedziału dosiedli się kibole... takie typowe karczki Sebixy wracające właśnie z meczu (wtedy był chyba jakiś spory ważny mecz), oczywiście co drugie słowo to panna lekkich obyczajów, w dłoni piwsko, inny wódka i tak sobie radośnie jedziemy... na początku nas zaczepiali, darli ryja etc i trochę ze strachu odpowiadałyśmy im półsłówkami na pytania... iii nawet nie wiem kiedy i dlaczego ale uwaga... jeden z Sebixów zaczął dyskutować o Lalce Prusa... nic nie koloryzuję! Chłopak okazał się mega oczytany i inteligentny (ale i tak co drugie słowo to było piiiiiip... my, drobne nastolatki w szoku i siedzimy jak na szpilkach, a Sebix przed nami popijając browca analizuje postawę takiego a takiego bohatera......), było też więcej smaczków z tej podróży, ale to akurat chyba był taki największy plot twist. Jak wysiedli to odetchnęłyśmy z ulgą, ale szok pozostał do dziś :D i btw....nie kategoryzuję ludzi i nie mówię że Sebix nie może być oczytany, ale... ale ta grupa zachowywała się identycznie jak ta z powyższej historii, a nagle taka totalna zmiana i jednak jakiś poziom (wiedział więcej niż my!) więc odzyskałam wtedy odrobinę wiary w ludzkość i w Seby :D

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 października 2016 o 14:04

Udostępnij