Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Zaspamowali mnie znajomi z fejsbuka stronką jakiejś akcji dobroczynnej. Stronka proponuje bardzo…

Zaspamowali mnie znajomi z fejsbuka stronką jakiejś akcji dobroczynnej. Stronka proponuje bardzo proste działanie: Nie chcesz, by ludzie porzucali zwierzątka jak śmieci? Wpłać piniondz.

Zaczęłam się zastanawiać, jak mój piniondz mógłby się przełożyć na zmniejszenie ilości zwierzątek porzuconych jak śmieci oraz wywołać uśmiech na twarzy firmujacego akcję biednego szczeniaczka. Może to na billboardy, akcje uświadamiania, może na łapówkę dla posłów mogących przegłosować ustawę zaostrzającą kary dla porzucających zwierzęta właścicieli? Może na jakieś schronisko?

Okazało się, że organizacja za otrzymane bakszysze chce zabawić się w kopiuj-wklej i zebrać adresy istniejących hoteli dla zwierząt na jednej stronce. Po to, żeby osoba i tak planująca oddać zwierzaka do hotelu, nie musiała adresu tegoż hotelu szukać przez 90 sekund, a znalazła go dajmy na to w minutę.

Osobiście nie jestem sobie w stanie wyobrazić sytuacji, w której ktoś planuje hotelowanie zwierzaka, ale nie znalazłszy hotelu w pierwszych dwóch trafieniach z Google, postanawia pupila zamiast tego spuścić w toalecie albo przywiązać do drzewa w lesie. Nie umiem też sobie wyobrazić człowieka, który planuje przywiązać psa do drzewa w lesie, ale po drodze z nudów przegląda internet i trafiwszy przypadkiem na listę hoteli zmienia zdanie. Dla mnie zatem jest to zwykle wyłudzenie i żerowanie na emocjach (czyt. skretynieniu) fejsbuczkowych kocich i psich mam.

Parę dalekich znajomych jednak wpłaciło piniondz. Czemu? To proste. Bo nie chcą, żeby szczeniaczki cierpiały i były smutne.

Twarzoczaszka

by KoparkaApokalipsy
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
11 15

W pełni się z Tobą zgadzam. Jedni to wyłudzacze a drudzy kretyni

Odpowiedz
avatar LittleSpitfire
16 16

@maat_: Do tego jakoś nie wydaje mi się, żeby wyłudzacze ewentualną nadwyżkę pieniędzy po stworzeniu strony (zakładając, że rzeczywiście powstanie..) zamierzali szlachetnie przekazać na rzecz np. jakiegoś schroniska...

Odpowiedz
avatar kudlata111
11 13

Tak niestety działa sporo tego typu organizacji. Ty nam daj kasę a my będziemu udawali ze cokolwiek robimy. I tak nikt nas nie sprawdzi.

Odpowiedz
avatar ZjemTwojeCiastko
7 7

Jest tyle sposobów na pomoc zwierzakom, że zawsze znajdą się jacyś naciągacze, którzy się pod to podepną. Można choćby zrobić wśród znajomych zbiórkę karmy, kocy i zawieść to bezpośrednio do schroniska czy innego azylu. No ale, jeśli są tacy, którzy wpłacają pieniądze na takie szemrane akcje na portalach społecznościowych to ich problem. Szkoda tylko, że te same kilka złotych mogliby przekazać na uczciwy cel.

Odpowiedz
avatar LittleSpitfire
8 8

@ZjemTwojeCiastko: W punkt - skoro już pomagamy, to dobrze byłoby zrobić to tak, żeby wesprzeć taką instytucję, która rzeczywiście zrobi z tych pieniędzy pożytek. Bo bez wątpienia idea przyświecająca wspierającym z historii jest dobra, ale realizacja tak kijowa, że szkoda gadać. I jeszcze fakt, że jak się takim osobom zwróci uwagę, to chcą Cię zeżreć żywcem i zazwyczaj ignorują racjonalne argumenty z niesamowitą wręcz skutecznością i coraz większą zajadłością w wyzywaniu Cię od morderców i bezdusznych potworów, jakoś nie rokuje poprawy.

Odpowiedz
avatar KoparkaApokalipsy
9 11

@Mavra: nie wiedziałam, że przeczytanie krótkiego tekstu znajdującego się na głównej stronie akcji to zabawa w detektywa... cóż, nadal uważam, że jeśli ktoś wpłaca komuś pieniądze, bo piesek na obrazku jest smutny i nawet nie przeczyta dwóch linijek tekstu pod pieskiem to jest kretynem.

Odpowiedz
avatar jass
4 6

@Mavra: oczywiście że to jest skretynienie, a co najmniej rażąca bezmyślność, wpłacać swoje pieniądze byle gdzie bez zainteresowania się, na co zostaną przeznaczone. Podobnie jak z żebrolajkami (teraz chyba mniej się tego pałęta po fb) - kliknij "lubię to" to jakieś chore dziecko/biedne zwierzaki dostaną pieniądze. Kiedyś zapytałam koleżankę, która udostępniła taki tekst dotyczący pomocy schronisku, o konkrety - nie umiała nic powiedzieć, w ogóle była raczej oburzona, w końcu mogę komuś pomóc niemal bez wysiłku, a zamiast tego się czepiam. Finalnie okazało się, że schronisko na własnym fp informowało, że nie mają żadnych kłopotów i ta krążąca informacja to bzdura. Poraża mnie taka bezmyślność, udostępnianie treści to niejako firmowanie ich własnym nazwiskiem, informowanie swoich znajomych, że oto to jest coś istotnego, to zupełny brak szacunku do nich i robienie z własnej gęby cholewy, kiedy udostępniamy jakieś niesprawdzone bzdury tylko po to, żeby poczuć się lepiej, bo przecież właśnie komuś pomogliśmy...

Odpowiedz
avatar poprostumort
12 12

Coraz poważniej się zastanawiam nad zebraniem paru osób i założeniem jakiejś OPP. Ludzie sami rzucają w Ciebie pieniędzmi, nie interesują się na co one idą, ba, wpiszę w cele statutowe "działalność informacyjną", pieniądze wydam na opłatę za mieszkanie (biuro organiacji), kupię wypaśny komputer, tablet i telefon z abonamentem (do pracy oczywiście), z resztek wypłacę sobie pensję - i mogę śmiało krzyczeć, że moja organizacja wydaje powiedzmy ponad 70% na cele statutowe. Żeby tylko człowiek nie był taki uczciwy...

Odpowiedz
avatar vera
2 2

@poprostumort: A wiesz, że znam jedną osobę, która dokładnie tak robi? Tj. chciałaby tak robić, ale pomimo przebiegłego planu nie wychodzi, bo nawet najwięksi naiwniacy nie chcą wierzyć w Niemców adoptujących polskie dzieci (legalnie) i wywożących ich na organy.

Odpowiedz
avatar bylaruda
3 3

Kiedyś widziałam na Fejsie stronę, która nawoływała do wpłacania pieniędzy na dwa owczarki niemieckie ZASTRZELONE przez jakiegoś myśliwego. Właścicielka kazała ludziom wpłacać na te psy, by UCZCIĆ ich pamięć i wytoczyć proces temu człowiekowi. Oraz na to, by w przyszłości takie rzeczy już się nie zdarzały. Po pierwsze, żadne pieniądze życia psom nie wrócą a po drugie jak ona zamierzała je wykorzystać do walki z nieuważnymi myśliwymi? Na paliwo potrzebowała żeby jeździć i łapać czy co? Żywe psy w biednych schroniskach a ile ludzi wpłacało na te martwe owczarki...

Odpowiedz
Udostępnij