Czy ktoś z czytających jest w stanie wyjaśnić mi fenomen, który zaobserwowałam na każdym portalu z nieruchomościami? Pokój jednoosobowy będący... pokojem dwuosobowym!
Kryterium filtrowania: rodzaj pokoju - jednoosobowy.
Tytuł ogłoszenia "Mam do wynajęcia pokój jednoosobowy"
Treść ogłoszenia "pokój dla dwóch osób" lub "MIEJSCE w pokoju dwuosobowym".
No czarna magia.
Ja rozumiem, że każdy chce znaleźć lokatora, ale czy naprawdę ten poziom geniuszu marketingu sprawi, że osoba zdecydowana na jedynkę (raczej jest zdecydowana jeśli zaznacza opcję "jednoosobowy") zostanie powalona na kolana i wbrew temu co zaplanowała, zapłaci za dwie osoby/zamieszka z kimś?
Może nie jakaś wybitna piekielność, ale jest to nagminne i okrutnie wku*wiające.
PS. Nie krytykuję nikogo kto dzieli pokój, wolałabym po prostu wynająć "jedynkę".
Szukałam kawalerki na wynajem. Masa ogłoszeń z "kawalerką" w tytule okazywała się ogłoszeniem wynajmu pokoju (jedno lub dwuosobowego) w normalnym mieszkaniu. Też nie rozumiem takiego chwytu marketingowego, dla mnie to głupota i brak poszanowania dla potencjalngo najemcy.
Odpowiedz@lady0morphine: Miałam to samo, ale właściciel nie napisał tego w ogłoszeniu-dowiedziałam się tego po telefonie, gdy chciałam umówić się na oglądanie mieszkania
OdpowiedzNiestety nagminnie biura nieruchomości i prywatni właściciele wciskają ogłoszenia w niewłaściwe kategorie, szukam małego sklepu na sprzedaż to muszę wyłuskiwać te rzeczywiście na sprzedaż spośród tych do wynajęcia. Bo a nuż zmienię plan biznesowy i zamiast kupić mały sklepik za 10 tysięcy wynajmę wielki sklep w tej samej cenie miesięcznie, już lecę.
OdpowiedzDo kompletu - szukasz mieszkania do kupienia w centrum. Na popularnym portalu w wyszukiwaniu na mapie pojawia się czerwona kropka w ścisłym centrum. Klikasz i co? Mieszkanie owsze, cena dobra owszem, tylko 30 kilometrów od centrum w zupełnie innym mieście. Marzy mi się portal ogoszeniowy, który wywalałby ogłoszenia z niewłaściwych kategorii.
OdpowiedzNie tylko na portalach nieruchomościowych. Także na tych pośredniczących w wynajmie pokoi hotelowych. Od niedawna zdarza mi się, i to coraz częściej, że mimo filtrowania typu "pokój dwuosobowy z własną łazienką" wpadają mi do wyników oferty dwóch łóżek w Sali wieloosobowej.
OdpowiedzJeszcze bym dorzucił fakt braku zrozumienia pisanego tekstu, po prostu podejrzewam że wiele ogłaszających rozumie pokój jednoosobowy jako jeden pokój (a ile tam ludzi wejdzie to osobna historia)
OdpowiedzJuż Ci mówię :) Ci właściciele liczą, że trafią na kogoś, kto wynajmie cały pokój. Bo a nóż widelec kogoś będzie stać na wybulenie 1200 za dwie osoby wynajmując w pojedynkę. Inna sprawa to wrzucanie miejsca w pokoju (już wynajętym przez jedną osobę) jako jedynkę. To jest już kompletny debilizm :).
OdpowiedzMiałam podobnie, tylko że ja szukałam na wynajem domku. Jakiegoś niewielkiego, niedrogiego, z kawałkiem ogródka. Kawałek od miasta, standard niewysoki proporcjonalnie do ceny. Chodziło mi głównie o to, żeby mieć w miarę możliwości ciszę, spokój i ten kawałek ogródka dla siebie, żeby móc spokojnie wypuścić moje psiaki. Ile przeglądnęłam ofert (i to w różnych serwisach), gdzie w tytule był "dom do wynajęcia", a w treści okazywało się, że albo to "mieszkanie w domu prywatnym", albo w ogóle tylko pokój i to niekoniecznie nawet z oddzielną kuchnią czy łazienką, to ja nawet nie jestem w stanie zliczyć.
Odpowiedz