Przed chwilą korzystałem z kabiny w toalecie Galerii Rzeszów. Nagle zobaczyłem, że jakiś koleś próbuje zajrzeć do tejże kabiny od dołu, posługując się odbiciem w sprzączce od paska. Albo złodziej, albo jakiś zboczeniec. Niestety, nie zdążyłem go złapać. Ochrona już powiadomiona. Bądźcie czujni!
Galeria Rzeszów; miejsce gdzie nawet król piechotą chodzi
To nie jest na tyle piekielne, zboki zawsze się trafiają, zwłaszcza w większych galeriach umawiają się na seks w kiblu. Jak ich olejesz i będziesz tylko powiadamiać ochronę to się wyniosą, krzyki i "polowania" ich tylko jeszcze bardziej jarają i podniecają.
OdpowiedzMoją pierwszą reakcją byłaby próba kopnięcia takiego zboka w twarz, jeŚli leżał z twarzą na podłodze całkiem łatwo byłoby trafić
OdpowiedzWitamy Rzeszów
Odpowiedz"... od dolu... posługując się odbiciem w sprzączce od paska..." i ty tak na powaznie? co jest bardziej prawdopodobne: 1. komus sprzaczka wjechala za przegródke przy sciaganiu spodni czy 2. ktos zamiast uzyc telefonu/lusterka itd. od góry gdzie ma to jakikolwiek sens wybral sprzaczke od paska od dolu?
Odpowiedz@kazmirz: no właśnie mnie ta sprzączka cały czas zastanawia jak duża ona by musiała być żeby coś widzieć? 9chyba że ma tam mikro-kamerę z z zoomem)
Odpowiedz@Isegrim6: nie dość że musiałaby być duża, to jeszcze wypolerowana na lustro, a i to raczej nie zapewniałoby właściwej jakości obrazu. Ja tam się na technikach działania zboczeńców nie znam, ale czy faktycznie nie łatwiej byłoby użyć zwykłego lusterka, aparatu w telefonie, czy nawet jakieś szpiegowskiej mikrokamerki? Tych ostatnich jest przecież na portalach aukcyjnych na pęczki, kosztują grosze i faktycznie są maleńkie. Po cholerę jakieś manewry sprzączką? Chyba, że akurat ten zboczeniec lubi taki niewyraźny obraz, nie wnikam... co człowiek to fetysz jak to mówią... :D
OdpowiedzGość nie korzystał z kabiny obok tylko rozłożył się na zewnątrz. A pas nie z tych tradycyjnych na dziurki, tylko z taką dużą klamrą, jakby klapką. W pierwszej chwili myślałem że to telefon albo lusterko, ale nie - koleś trzymał tą cholerną klamrę w dłoni wprawnym chwytem i powoli wsuwał rękę przez szczelinę pod drzwiami. Już się nawet spokojnie wy***ć nie można...
Odpowiedz@kazmirz: http://joemonster.org/art/12645
OdpowiedzKońcowy raport ochrony: - Mała szkodliwość społeczna
Odpowiedz