Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Dzisiaj będzie o tym, jak łatwo niszczyć coś nieswojego i o bezradności…

Dzisiaj będzie o tym, jak łatwo niszczyć coś nieswojego i o bezradności policji.

Pracuję w call center w systemie zmianowym, dlatego o różnych porach zdarza mi się chodzić spać.
Cała akcja miała miejsce około godziny 4 nad ranem.
Przysypiałem już, kiedy obudziły mnie z dworu rozbełkotane krzyki i trzask plastiku.
Reakcja szybka, bo i ciekawski całkiem jestem, a że auto pod domem zaparkowane to warto zawsze sprawdzić "co w trawie piszczy".
Wychyliwszy się przez okno zobaczyłem następującą scenkę:
Dwóch pijanych chłopaków (na oko nie więcej niż 18 lat, więc niewiele młodsi ode mnie) stoi przy samochodzie sąsiadów.
Jeden z nich siłuje się z (już nadłamaną - trzask plastiku) tylną wycieraczką, ku uciesze drugiego, który śmiał się do rozpuku.
Wycieraczka ułamana, nie miałem szans na to zareagować, a cudowny duet podchodzi do drugiego auta ze śmiechem, że to takie a takie auto, że tu pójdzie łatwo.
Niewiele myśląc wydarłem się przez okno, żeby się taki i owaki od samochodu odsunął (na szczęście poskutkowało) i wybrałem w telefonie magiczny numer 112.
Sytuacja opisana, patrol przyjechał, ale sprawców nie złapał.

Wychodząc rano do pracy spotkałem sąsiadów wraz z patrolem policji, spisującym zgłoszenie o uszkodzeniu mienia.
Wspomniałem im, że widziałem całe zajście, a że sąsiedzi mili, to podałem swoje dane, bo a nuż się przydadzą.
Parę dni później dostałem wezwanie jako świadek w sprawie Art. 288 § 1 kk, tak więc wziąłem dowód w dłoń i pobiegłem na komisariat.
Miła pani spisująca zeznania zadała mi kilka pytań, po czym po odpowiedzi przeczącej na pytanie "Czy zna pan sprawców?" z rozbrajającą szczerością przyznała, że w takim razie nic nie da się zrobić w tej sprawie.

Sąsiedzi dostali niedługo potem listowne powiadomienie, że sprawa została umorzona.
Naprawa kosztowała ich ponad 200zł.

Nie wiem, czy to ze mną jest coś nie tak, ale nie rozumiem co zabawnego jest w niszczeniu czegoś, na co ktoś musi ciężko pracować.

centrum miasta/gminy

by Zacateca
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar salee_n
11 11

co za gnoje, łapy bym poutrącała. Może nauczą się szacunku, kiedy dorobią się własnego auta

Odpowiedz
avatar Zacateca
11 11

@salee_n: Najgorsze jest to, że miałem potem wyrzuty, bo następnym autem było moje auto i moją wycieraczkę udało się uratować, a sąsiadom nie zdążyłem pomóc.

Odpowiedz
avatar whateva
2 2

@Alicja012: Za chwilę przyjdzie moron i cię wyklnie za nazywanie Chrystusa pierdołą.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 9

łapy bym poucinał przy samej dupie. Nawet za matiza.

Odpowiedz
avatar gumis1412
-4 4

@mietekforce: A za multiple już nie?

Odpowiedz
avatar sutsirhc
7 7

@gumis1412 a co masz do Multipli? Praktyczny samochód, spełniający swoje zadanie a nawet lepszy od innych. Poszukaj samochodu zarejestrowanego dla 6 osób gdzie przy pełnej obsadzie do bagażnika wsadzisz 2 beczki piwa.

Odpowiedz
avatar mlodaMama23
5 5

@sutsirhc: W końcu ktoś docenia potencjał tego samochodu! :) Zawsze powtarzam że Multipla może urodziwa nie jest, ale jest to tak wygodne i pojemne auto, jak mało które. Porównuję ją do Chryslera Voyagera, którym mój mąż po wypięciu dwóch rzędów foteli przewiózł meblościankę.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@gumis1412: Rozumiem, że wspomnienie w komentarzu o multipli miało być zabawne. Cóż, nie było.

Odpowiedz
avatar zyxxx
0 6

Największy problem jest w tym, że nawet gdyby debili złapali, to sąd wypuści, a w najgorszym razie da zawiasy, albo śmieszną grzywnę, której i tak nie zapłacą

Odpowiedz
avatar mlodaMama23
1 1

Mój mąż mieszkał na jednym z porządniejszych osiedli w mieście. Pewnego razu, kiedy zszedł do samochodu, zobaczył że nie ma lusterek, obu. Podobnie reszta samochodów na parkingu, a większość to lusterka sterowane elektrycznie, więc naprawa nie taka tania. Sprawców nie znaleziono, mimo że monitoring był.

Odpowiedz
avatar kojot_pedziwiatr
2 4

No co ty? Niszczenie jest fajne. Ja na przykład uwielbiam niszczyć otoczenie, do gołej ziemi. Ślady po ogniu też boskie. Ale najfajniej jest zabić w efektywny sposób. Dla jasności, mówię o grach. Niektórym po alkoholu załącza się rzeczywistość wirtualna w realu. Bezmyślne niszczenie to objaw braku empatii i poszanowania cudzego mienia. Twoje rozwalę ale mojego nie rusz.

Odpowiedz
avatar Zacateca
0 0

@kojot_pedziwiatr: Ciekaw jestem ile epitetów któryś z nich będzie potem w stronę wandala rzucać, jak ktoś jemu coś zniszczy.

Odpowiedz
avatar qqqqv
0 0

@kojot_pedziwiatr: Niszczenie daje przyjemność! Ale jest też niemoralne. W dzieciństwie budowałem wysokie wieże tylko po to by zobaczyć jak się przewraca.

Odpowiedz
avatar yakhub
0 0

Gnoje, oczywiście, piekielne. Natomiast pytanie policjantki wcale nie było pozbawione sensu.

Odpowiedz
avatar Zacateca
0 0

@yakhub: Ja nie twierdzę, że było pozbawione sensu, smuci mnie jednak, że jeśli ja ich nie znam to nic się nie da zrobić.

Odpowiedz
Udostępnij