Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Posiadam od dawna numer na prepaidzie u jednego z operatorów, z dość…

Posiadam od dawna numer na prepaidzie u jednego z operatorów, z dość archaiczną taryfą. Doładowuję co 3 miesiące po 50 zł aby przedłużyć ważność, a zwykle zostaje mi jeszcze kilkuzłotowa górka - mało dzwonię, głównie odbieram telefony. Transfer danych na poziomie 50MB miesięcznie. Można uznać, że średnio płacę 15 - 17 zł co miesiąc. Proste i zrozumiałe? Może dla mnie i dla Was, ale już nie dla pełnych entuzjazmu i zaangażowania pracowników call center.

Dzwonią regularnie co miesiąc. Za każdym razem specjalnie powołany zespół analitycznych dziewic i marketingowych jednorożców przeanalizował dogłębnie moją historię zasileń, odprawił modły nad bilingiem i w zamian przez bogów GSM zesłana została unikalna oferta. Przepraszam, OOOFERTAAAAA (tak to brzmi w słuchawce). Darmowe połączenia do wszystkich! SMSy same się piszą! Jeden giga internetu o najwyższej prędkości, czystości, przejrzystości i szczelności! Właściwie powinienem od razu paść na kolana i zapłakać ze szczęścia, zwłaszcza że standardowym tekstem jest "Zaledwie 30 zł miesięcznie! Obniży Pan znacząco zasilenia, to wyyyyyjątkowo korzystna oferrrta! To na który adres mam wysłać kuriera?"

Nie rozumiem. Kto tu jest durniem? Ja byłbym na pewno, gdybym zgodził się podpisać dwuletni cyrograf za dwa razy większą kwotę. To może są nimi dziewice, które przygotowały ofertę bez spojrzenia w historię konta? A może jednorożce, które każą biednym ludzikom z przyczepionymi słuchawkami wciskać kit, że "specjalna oferta, specjalnie dla Pana, dogłębna analiza"? No, chyba że jednak durniami są ludziki z call center, które nie ogarniają mnożenia i dzielenia w zakresie do 100.

Za każdym razem informuję, że interesowałaby mnie ta oferta, ale za cenę 12 zł co miesiąc. No, niech stracę, 14 zł. I już klika razy usłyszałem "Ale dlaczego nie? Przecież to zaledwie 30 zł, teraz płaci Pan więcej, przecież zasila Pan po 50 zł?" Kogo oni tam sadzają na tych słuchawkach, że 50 zł co kwartał to dla nich więcej niż 30 zł co miesiąc? Pewnie taką jedną panią znaną z YT, co zażyczyła sobie pokrojenia pizzy na osiem kawałków, a nie dwanaście, bo dwunastu nie da rady zjeść. Ręce opadają.

call_center

by Azja
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar elhash
13 21

Witajcie. Kiedyś mnie bardzo męczyli ofertą z pomarańczowej sieci... Potrafili dzwonić po dwa razy dziennie. W końcu Pani trafiła. Miałem czas, dostęp do internetu i piekielny nastrój. Rozmawialiśmy jakieś dwie i pół godziny, omówiliśmy kilka ofert mnóstwo telefonów, ja bardzo zainteresowany miałem mnóstwo pytań... Kiedy na koniec grzecznie odmówiłem Pani się nawet nie pożegnała :D Nigdy więcej z tej sieci nie zadzwonili.

Odpowiedz
avatar Leone
6 8

Pani pewnie i tak była zadowolona. Co prawda nie sprzedała, ale za to świetnie sobie czas wyrobiła. Bo niestety, w call center nawet jeśli sprzedasz 30 ofert dziennie, a Twoje rozmowy trwają średnio mniej niż zostało to wyliczone, to możesz pożegnać się z premią.

Odpowiedz
avatar menevagoriel
5 5

@Leone: ale nie mogą też trwać za długo.

Odpowiedz
avatar kuleczka
21 21

ja właśnie mam abonament "ze wszystkim za darmo" za 13,99zł. ale podobno nie ma takiego abonamentu (chciałam mężowi w tej samej sieci taki załatwić:) - pani konsultantka powiedziała, że takiej oferty nie ma i nigdy nie było - a ja mam już ze 4 lata taką)

Odpowiedz
avatar Jelonsien
30 34

Konsultanci w call center mają z góry ustaloną formułkę, którą muszą wypowiedzieć. Mimo że, tak jak piszesz, na 3 miesiące wydajesz max 50 pln to i tak muszą wciskać Ci kit, że ich oferta jest super, hiper i najlepsza. Jeśli tego nie zrobią, a team lider trafi na odsłuch takiej rozmowy, dostają upomnienie, a po kilku upomnieniach nawet wypowiedzenie umowy. Piekielny nie jest konsultant tylko z góry narzucone mu warunki. No ale biznes to biznes.

Odpowiedz
avatar Meliana
15 17

Obśmiałam się, że aż łezki mi poleciały :D Chciałabym usłyszeć Twoje wypowiedzi na żywo... Mi też kiedyś jeden taki bystry inaczej próbował wmówić, że pakiet telewizji cyfrowej za 129,99 plus internet za jedyne 39,99 i jeszcze coś tam na telefon stacjonarny jest ofertą limitowaną, spersonalizowaną właśnie dla mnie i na pewno idealnie będzie spełniać moje potrzeby... Stacjonarnego nie mam od kilku lat, internet w praktyce za darmo od lokalnego dostawcy, a pakiet TV od zawsze podstawowy, bo więcej mi nie trzeba. Nooo faktycznie, ten analityk co to dla mnie personalizował wstrzelił się... jak dzik w sosnę! I tylko się zastanawiam, po co tym biednym dziatkom każą piep*yć takie głupoty? Bo w podręczniku napisali, że klient poczuje się wyróżniony, więc na pewno zignoruje, że ktoś tu z kogoś próbuje robić głupa?

Odpowiedz
avatar Leone
7 7

Po co? Ano po to, że to działa. Może nie na Ciebie, ale na pięciu kolejnych klientów już tak.

Odpowiedz
avatar victorion
1 1

@Meliana: A ja kiedyś pracowałam na słuchawce, bo musiałam zarobić na chleb. Za brak odpowiednich sformułowań była rozmowa od z team leaderem i widmo końca pracy. Robiłam co musiałam by zarobić na życie. I na całe życie zmieniłam zdanie o kulturze osobistej ludzi, bo określenie "bystry inaczej" było najlagodniejszym jakie można usłyszeć.

Odpowiedz
avatar Habiel
12 14

Do mnie dzwonili wiele razy z super hiper-ofertą z super-hiper telefonem. Nie docierało, że za ich doładowania+200 zł za telefon (rynkowo kosztował 400-500 zł) mnie nie zadowala. Przestali dzwonić, gdy zaczęłam puszczać im muzykę po odebraniu. ;)

Odpowiedz
avatar waniliowyslonik
15 15

A z drugiej strony barykady widać takie coś :) 1) Pani doładowuje co miesiąc 30zł. Za to dostaje bonus - darmowe rozmowy w sieci (tylko rozmowy). 30zł zostaje na koncie i leży niewykorzystane - od 2 lat nic nie ruszane. Możliwości które mogę zaproponować jako konsultant: abonament 9zł/mc - nielimitowane do swojej sieci. - Pakiet, który powinna wziąć ogarnięta osoba: zostać na karcie, włączyć stan darmowy w play, doładowywać 5zł na 50 dni... Pani zostaje na tym co ma bo tak jest dobrze i jej się nie chce nic zmieniać :) 2) Pan doładowuje 30zł co miesiąc, żeby przedłużyć ważność o 30 dni (taka stara taryfa z mało atrakcyjnym przedłużaniem ważności). Nic nie wykorzystane z karty. Jako konsultant proponuję najtańsze abo za 9zł. Jakby był ogarniętym "karciarzem" wziąłby rok ważności konta po każdym doładowaniu. Zmiany? Nieeeee, ja nic nie chcęęę. 3) Staruszek doładowuje i zużywa co miesiąc 70-100zł, wszystko na rozmowy na komórki. Nic innego. Marudzi że jego koledzy to mają od operatorów 100, 200 minut, a on płaci za każdą. Proponuję 29,99 i nielimitowane rozmowy. PANI KŁAMIE, NIE MA TAKICH OFERT!! :(

Odpowiedz
avatar cassis
5 11

@waniliowyslonik: też mam w P4 - jakim cudem jestes w stanie zrobić kartę wazna 50 dni za 5 zeta? Chętnie skorzystam! :D Bo moja niestety co miesiąc wyje, że "nein, nein, nein, brak środków, 30 zeta albo płoń!"

Odpowiedz
avatar rem2
6 6

@cassis: Jak w P4 to nei wiem ale w Virgin Mobile mam obecnie za pojedyncze doładowanie: konto ważne rok . Miesięcznie do wykorzystania 30 min / 30 sms/ 300MB za całe 0zł. Pakiet freemium na kartę :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@cassis: zmień sobie na rok ważności konta, albo doładuj większą kwotą, która starczy na dłużej... @waniliowyslonik: to mnie się parę lat temu pewien starszy pan skarżył, że dużo płaci, bo ma 50 zł/3 miesiące, ale doładowuje 2-3 razy w miesiącu, bo dużo rozmawia. To samo, proponuję abonament, minut bardzo dużo(jeszcze sprzed ery nielimitowanych rozmów). Abonament jakieś 50 zł miesięcznie, czyli 2-3 razy mniej, niż płaci. Nie, bo po co mu 50 zł miesięcznie, skoro ma 50 zł/3 miesiące! Na moje stwierdzenie, że przecież jemu to nie wystarcza na 3 miesiące, ba, nawet na miesiąc, otrzymałam odpowiedź, że nie szkodzi, ale ma 50zł/3 miesiące, to nie będzie więcej. Bywa ;-)

Odpowiedz
avatar bazienka
3 5

wycofaj zgode a przetwarzanie numeru w celach marketingowych i bedziesz mial spokoj

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 5

swoja droga gdybym kontynuowala rozmowe z takim konsultantem zamiast splawiac od razu, to moja reakcja wygladalaby nastepujaco -" uuhm, i pani twierdzi ze 50 zl na kwartal to wiecej niz 30 zl na miesiac? to prosze otworzyc sobie kalkulator i wpisujemy 50 podzielic na 3. ma pani wynik? bo ja mam. wiec w jaki sposob chce mi pani wmowoc, ze nicale 17 zl to wiecej niz 30?"

Odpowiedz
avatar Azja
1 7

@bazienka: Próbowałem. Replika w słuchawce, wypowiedziana tonem pełnym niezrozumienia sprowadzała się do "no ale przecież 50 to więcej niż 30, pan mówił, że 50 zł ładuje, a nie jakieś 17, ja nic nie mówiłem/am o 17 złotych, tylko o 30, dostanie pan za to..." i tu powtórka oferty, bo ludzik wrócił mentalnie w koleiny procedury. Używania kalkulatora team leader nie pochwala, więc ta kwestia jest zwykle przemilczana.

Odpowiedz
avatar victorion
1 1

@Azja: ale jesteś świadom, że ta osoba nie jest ani głupia ani głucha tylko mówi to co jej kazali przełożeni? a jak nie chcesz rozmów to przestań odbierać lub wycofaj zgodę na przetwarzanie danych.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2016 o 15:21

avatar Bryanka
0 4

Mnie tak co miesiąc molestują z O2 i też nie mogą zajarzyć, że nie chcę abonamentu. Ostatnio po prostu przestałam odbierać.

Odpowiedz
avatar sutsirhc
6 8

Zaleta telefonu na kartę? Brak cyrografu. Wada? Złośliwości przedmiotów martwych, jak potrzeba naprawdę pilnie zadzwonic to brak środków na koncie. Przeniosłem numer do nju i rachunki mam zależne od miesiaca raz 21 PLN, raz 6 PLN, dwa miesiace temu 0 PLN, a umowa jest do podpisu na 1 miesiąc i przechodzi na czas nieokreslony.

Odpowiedz
avatar Darrjus
3 7

U mnie to wygląda tak: -Dzień dobry tu Niezrozumiałe Imie i Nazwisko rozmowa jest nagrywana.. -dzień dobry nie zgadzam się na nagrywanie Cóż musi sie rozlaczyc.

Odpowiedz
avatar sutsirhc
-1 5

Ja jeszcze mówiłem że z mojej strony też jest nagrywana i prosze o wyraźne podanie swojego imienia i nazwiska abym mógł napisac skargę jak nie usuną mojego numeru telefonu z bazy danych.

Odpowiedz
avatar Haniii98
2 2

@sutsirhc: Pracowałam w call center. Nie wiem jak w innych cc, ale u mnie nawet nie było możliwości usunięcia danych klienta. Ja proponowałam, że mogę powiedzieć klientowi, jak sam może swoje dane usunąć. Zazwyczaj w takim momencie klienci odpowiadali krótkim: "spie*dalaj" :)

Odpowiedz
avatar dziczzlasu
8 8

Pracownik call-center doskonale rozumie uczucia klienta i wie, że to co mówi jest głupie. I nie on wybiera klienta, do którego dzwoni, tylko maszynka łączy go automatycznie. Gdyby powiedział coś innego niż te absurdy, mógłby z miejsca stracić swoją żałosną pracę, a przecież nie siedzi tam dla frajdy, tylko żeby jakoś przeżyć. Raczej wypada mu współczuć, bo co drugi klient go obsobacza za pazerność szefostwa, a supervizor wsiada na niego za niedostateczne wyniki sprzedaży.

Odpowiedz
avatar Mimizu
-2 4

Mam bardzo niski abonament z kilkoma smsami i minutami na krzyż, których nigdy nie wykorzystuję bo nigdzie z niego nie dzwonię. Raz wysłałam smsa (ze dwa lata temu)premium bo chiałam dostep do portalu. Nie idzie przetłumaczyć konsultantom, że jeden raz więcej o 2 zł na rachunki nie oznacza, że się nie mieszczę w darmowych :D... telefony 3 razy w tygodniu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@Mimizu: a może zamiast tłumaczyć, hehehe, konsultantom, czytać co się podpisuje i nie wyrażać zgód na marketing?

Odpowiedz
avatar victorion
0 0

@Mimizu: pozwolę sobie zadać pytanie natury filozoficznej: po co płacić na coś z czego się nie korzysta?

Odpowiedz
avatar Pierzasta
-1 3

Do mnie ostatnio co chwile wydzwaniają z Playa proponując coś mega- duper- hiper- ekstra. Za każdym razem powtarzam znudzonym tonem że "mam formułę za 25 zł z darmowymi połączeniami do wszystkich sieci komórkowych, darmowymi smsam i internetem 9 giga. Ekstra dla mnie byłoby wyłącznie dostać TO SAMO za mniej niż 25 zł lub w tej kwocie dostać tanio telefon. Cała reszta NIE JEST dla mnie ekstra. Może to pan/pani zrobić?". Nie wiem dlaczego zawsze słyszę wtedy od konsultanta "Yyyy, eeee... do widzenia". Zawsze.

Odpowiedz
avatar jass
1 1

Polecam Play na kartę - dzwonię jeszcze mniej niż Ty, doładowuję przez internet za 10zł średnio raz na 2 miesiące, a ważność konta po takim doładowaniu przedłuża się o rok, a nie o dwa tygodnie czy miesiąc jak jest w innych sieciach (wypróbowałam kilka, najbardziej rozczulało mnie Orange, w którym nie dość że ważność upływała bardzo szybko to jeszcze przy tej okazji traciłam niewykorzystane środki :/ ).

Odpowiedz
avatar Haniii98
1 3

Dobra. To ja się wypowiem z drugiej strony. Pracowałam w call center przez miesiąc, kiedy potrzebowałam pilnie jakiejkolwiek pracy. 1. Chciałabym zaznaczyć że nie wiem jak to jest w innych cc, ale u mnie nie mieliśmy żadnych danych klienta poza podstawowymi - imię, nazwisko, wiek, czasem adres zamieszkania i takie tam. Nie wiedzieliśmy czy klient ma telefon na kartę czy na abonament, nie wiedzieliśmy nawet w jakiej jest sieci. 2. Mieliśmy zalecaną jedną ofertę, którą trzeba było początkowo przedstawić, w momencie gdy klient mówił że ma lepszą albo czego oczekuje, staraliśmy się dopasować ofertę do jego oczekiwań. Była taka sytuacja, że pani chciała telefon i niedrogie doładowania to udało nam się zejść z ceny doładowania z 50 do 25 zł. Da się? Da się, trzeba chcieć, spytać, nie traktować pracownika jak debila. 3. To już raczej ciekawostka, na pewno nie powiedzieli Ci, że mają super ofertę, w tej branży to słowo jest zakazane, są tylko opcje, okazje albo promocje ;) Pozdrawiam i miłego dnia :)

Odpowiedz
avatar liberiana
-3 5

Do mnie też dzwonią z jedwabistymi ofertami na mój prepaid. Że umowę dla mnie mają, soczystą, tak tanio i bosko, tylko na 2 lata och ach. Jak się już rozkręcają na maksa to mówię " Przepraszam bardzo, Panowie wybaczą ale nie mam niestety obywatelstwa w Waszym kraju. " Po czym czasem jeszcze chwilkę gadają, potem łapią sens mojego zdania i następuje " Och to przepraszam, nie było tego w bazie danych .." po czym bip bip bip:) Sprawdzony sposób w T-mobile. Ale tu gdzie mieszkam nie mam obywatelstwa także nie wiem czy w Polsce takie coś przejdzie...

Odpowiedz
avatar Nikitka999
0 2

Mnie też kiedyś męczyli że mają dla mnie super ofertę i super abonament. Istnieje lepsza oferta jeżeli wydaje 5zł na miesiąc i jeszcze mi zostaje?

Odpowiedz
avatar NeZha
0 2

Mam identyczną ofertę jak autor. I też do mnie dzwonią. Częściej niż raz na miesiąc - w sumie dzwonili. Ich numer już na pamięć znam! Ale, ale - dlaczego "dzwonili"? Ostatni telefon odebrałam ze słowami (słowotokiem): "tak wiem, pan dzwoni do mnie z super oferą, ale moja jest dla mnie miód, cud, orzeszki i innej nie potrzebuję". Biedaczek się nawet nie zdążył przedstawić i odparował tylko, że przjrzałam go. Wypytał mnie (ZNOWU) więc co to za oferta, grzecznie odpowidziałam wychwalając ją jeszcze pod niebiosa. Oczywiście usłyszłam, że jej nie ma. Ale pan grzecznie się pożegnał wreszcie, życzyliśmy sobie miłego dnia iiii... cisza. Oby jak najdłużej.

Odpowiedz
avatar Miszkurka2000
0 0

W Lycamobile płacę 10 zł. co miesiąc też samemu doładowując za 100 minut i 100 smsów do wszystkich oraz 1GB internetu. Także mało rozmawiam więc taka oferta jest dla mnie idealna bo jeszcze mi zostaje (nie przechodzi na następny miesiąc). Pozdrawiam.

Odpowiedz
Udostępnij