Minęły 2 miesiące i znów zawitałem w krwiodawstwie by upuścili mi krwi.
Czynne od 8 i ja jako iż byłem około 8:40 widzę lekką ręka setkę osób przede mną. Ale standardowo najpierw próbka, a potem orzecznik.
I tak co chwila orzecznik woła kolejny numer i ludzie wychodzą bez ankiet czyli nie dopuszczeni do oddania.
Ogólnie tak mówiąc na jedną dopuszczoną pięć odpada.
Wchodzę w końcu ja i po moim zatwierdzeniu do oddania, zapytałem co taki dziś odsiew?
Odpowiedź trochę szokująca, ale zacytuję: "Wie Pan pełno przychodzi skacowanych, a że piątek to myślą oddam krew i mam 3 dniowy weekend i piątek wolny, a tu niestety badania i wygląd człowieka mówi wszystko"
I gdzie tu chęć pomocy?
ludzie
Powinni tacy dostawać bana na oddawanie krwi. Marnują czas i pieniądze. Pozdrawiam Krwiodawcę.
Odpowiedz@Maszin84: A przed chwila mnie nazwałeś indywiduum któremu się nie odpowiada, a teraz pozdrawiasz? O co tu chodzi? Kanar i pisze jak pisze to od razu hejt, ale oddał krew to dam LUBIĘ TO.
Odpowiedz@Canarinios: Ten komentarz o indywiduum skierowany był @OchydnaFormaDobra. Krwiodawców ani kanarów nikt się nie czepiał.
Odpowiedz@Canarinios: Jesteś przewrażliwiony na swoim punkcie i to mocno. Słowem nie wspomniałeś tutaj, że jesteś kanarem(co nic nie zmienia, nie ważne czy kanar czy lekarz). Myślisz, że wszyscy tutaj pamiętają każdą twoją historie? I tylko czekają żeby zwyzywać kanara? Polecam psychiatre, to już są zaburzenia psychiczne.
Odpowiedz@OchydnaFormaDobra: Pierwszy raz Ci daję plusa ;)
OdpowiedzPoszłam któregoś dnia, w piątek akurat, ludzi od groma. Pytam panią w rejestracji czy może jakaś akcja że dla kogoś to się przyłączę i też oddam ze wskazaniem. A ona mi na to "Normalka - poniedziałek i piątek zawsze taki".
OdpowiedzU mnie zawsze tylko poniedziałek, wtorek i czwartek, ale to w myśl sentencji co kraj to obyczaj ;)
OdpowiedzDałem mocne bo to chyba pierwsza historia Canariniosa, którą da się czytać.
OdpowiedzSam jestem Honorowym Dawcą Krwi, chociaż przez ostatnie 2 lata nie miałem jak oddać- najpierw przez tatuaż, potem wypadek i operacja, teraz znowu tatuaż. Czekam tylko aż minie mi pół roku od zrobienia (wymagane przy tatuażach i po operacjach) i znowu zaczynam regularny "ciąg" co 2 miesiące ;) Póki co oddane łącznie 3.6 litra krwi.
Odpowiedz@Ochraniacz: Ja swoje decyzje podporządkowuję oddawaniu krwi. Dlatego nie mam tatuaży itp. Pozdrawia HDK z 7 litrami krwi upuszczonej.
OdpowiedzOddawałem krew we wtorek i w rejestracji było z 30 osób. Do oddawania razem ze mną dopuszczone zostało 7 osób. Dobiłem do 12 litrów:)
OdpowiedzChyba też wrócę do oddawania. Ostatni raz leki brałam w kwietniu...
OdpowiedzPozdrawia ZHDk z 11 litrami
OdpowiedzMój ojciec miał oddanych ponad 25 litrów, ja dwa razy próbowałem i niestety mój organizm tego nie toleruje, a bardzo bym chciał... Szkoda. Z jego opowiadań wiem, że kiedyś nawet i na kacu brali, mówił że krew strasznie się wtedy pieni.
OdpowiedzKanarku/Victorze, Po raz kolejny kłamiesz, tylko szkoda że tym razem o tak fajnym miejscu jak łódzki RCKiK, który ani nie pomieści w poczekalni stu osób, ani nie zatrudnia lekarzy rzucających do obcych pogardliwe komentarze o pacjentach. Oddaję krew a tej stacji regularnie od prawie 6 lat i nieźle znam zarówno personel, jak i realia jego pracy. Jeśli chcesz - popisuj się nadal własnym chamstwem i analfabetyzmem, droga wolna. Ale fajnych ludzi robiących bardzo potrzebne rzeczy nie obrażaj, bo to chyba szczyt... Właściwie nie wiem czego szczyt. Może bycia Kanarkiem/Victorem?
Odpowiedz"I gdzie tu chęć pomocy?" Nigdzie. Ludzie oddający krew z wyższych pobudek, to mniejszość, nie mająca znaczącego wpływu na zaopatrzenie stacji w krew. Większość ludzi, tak jak ja, oddaje krew bo dostanie wolne, czekoladę i morfologię. Znam też ludzi, który od 18 roku życia oddawali 18 litrów ekwiwalentu w najszybszym możliwym czasie, kombinując z naprzemiennym oddawaniem płytek i osocza, żeby dostać darmowe przejazdy MPK. Pozdrawia krwiodawca z II stopniem odznaki PCK, który ma bliżej niż dalej do darmowych przejazdów transportem miejskim. Choć nie wykluczam oddania 20 litrów, bo odznaczenie państwowe też jest fajne. Krew jest krew, co sobie myśli zdrowa osoba jak oddaje jest nieważne.
Odpowiedz