Brakuje mi trochę konkretów... Osoba głucha albo z zespołem Downa to też niepełnosprawny, a podjazdu dla wózka ani przystosowanej łazienki raczej nie potrzebuje, prawda?
@Meliana:
Są hotele nieprzystosowane i nieprzystosowane. Pracowałem kiedyś w hotelu, kiedy zadzwonili z urzędu statystycznego robić ankietę o przystosowaniu obiektów. Skoro nie wiadomo, do kogo taki telefon przełączyć, to dawaj do finansów i w ten sposób trafiło to do mnie. Pytania były na pozór logiczne, typu "czy jest pochylnia". No i wyszło, że skoro pochylni brak, to hotel jest nieprzystosowany i nie miało znaczenia, że podłoga parteru jest dokładnie na tym samym poziomie, co chodnik przed wejściem, a do wind wózki spokojnie się mieszczą w związku z tym w każde miejsce dostępne dla gości można było wózkiem dojechać bez pomocy osób trzecich. Nie liczyło też się to, że kilka pokoi miało łazienki przystosowane do korzystania z nich przez niepełnosprawnych, bo akurat autor ankiety nie pomyślał, żeby o to zapytać.
@zapomnijomnieszybko: No, domyślam się, zwracam tylko uwagę, że fajniej by było, gdybym nie musiała :) Dla Ciebie to oczywista oczywistość, ale ktoś inny może to odebrać inaczej i gdzie wtedy ten szczyt piekielności? A z domysłami tak bywa - starczyło dopisać, że niepełnosprawnych ruchowo i już byłoby wszystko jasne.
@greggor:
Zdziwiłbyś się jak wiele osób z porażeniem mózgowym na taką rehabilitację świetnie reaguje.
Ale rodzice najczęściej jednocześnie się wstydzą 'brzydko' chodzącego potomstwa, są nadopiekuńczy i mają kompleks męczennika, więc lepiej się czują, jak ich pociecha się nie męczy i siedzi na wózku, który oni heroicznie pchają.
Szczególnie jest to smutne, kiedy dzieci z paraliżem są świadkami takiej niepełnosprawności ruchowej z wyboru.
Zacznijmy od tego, ze chyba nie ma na swiecie hotelu przystosowanego tak, zeby moc swobodnie organizowac turnusy rehabilitacyjne... Sory to jest hotel, a nie szpital czy senatorium. Sytuacje w ktorych w 1 hotelu przypadkowo spotka sie kilku wozkowiczow sa na tyle rzadkie, ze zwyczajnie nie oplaca sie dostosowywac wiecej pokoi na hotel niz 2-3. Takie turnusy powinny byc organizowane w senatorium zeby nikt nie marudzil.
Zrobic ( obowiazkowy) wyjazd integracyjny pracownikow pewnej fundacji, ktora zatrudnia tylko osoby niepelnosprawne, w hotelu nieprzystosowanym dla osob niepelnosprawnych- np. kobieta na wozku elektrycznym z powodu zaniku miesni vs wanna...
Przede wszystkim szczyt głupoty. Albo ktoś z organizatorów chciał odpocząć w tym konkretnym hotelu.
OdpowiedzBrakuje mi trochę konkretów... Osoba głucha albo z zespołem Downa to też niepełnosprawny, a podjazdu dla wózka ani przystosowanej łazienki raczej nie potrzebuje, prawda?
Odpowiedz@Meliana: gdyby chodziło o osoby z takim rodzajem niepełnosprawności nie byłoby tej historii.
Odpowiedz@Meliana: Są hotele nieprzystosowane i nieprzystosowane. Pracowałem kiedyś w hotelu, kiedy zadzwonili z urzędu statystycznego robić ankietę o przystosowaniu obiektów. Skoro nie wiadomo, do kogo taki telefon przełączyć, to dawaj do finansów i w ten sposób trafiło to do mnie. Pytania były na pozór logiczne, typu "czy jest pochylnia". No i wyszło, że skoro pochylni brak, to hotel jest nieprzystosowany i nie miało znaczenia, że podłoga parteru jest dokładnie na tym samym poziomie, co chodnik przed wejściem, a do wind wózki spokojnie się mieszczą w związku z tym w każde miejsce dostępne dla gości można było wózkiem dojechać bez pomocy osób trzecich. Nie liczyło też się to, że kilka pokoi miało łazienki przystosowane do korzystania z nich przez niepełnosprawnych, bo akurat autor ankiety nie pomyślał, żeby o to zapytać.
Odpowiedz@zapomnijomnieszybko: No, domyślam się, zwracam tylko uwagę, że fajniej by było, gdybym nie musiała :) Dla Ciebie to oczywista oczywistość, ale ktoś inny może to odebrać inaczej i gdzie wtedy ten szczyt piekielności? A z domysłami tak bywa - starczyło dopisać, że niepełnosprawnych ruchowo i już byłoby wszystko jasne.
Odpowiedz@Meliana: mój błąd przyznaję się. Chciałam zmienić ale nie mogę edytować. Oczywiście chodzi o niepełnosprawnych ruchowo. I to w dodatku o małe dzieci.
OdpowiedzZamiast wozić tyłki w wózkach, będą musiały zap... po schodach i się w ten sposób zrehabilitują!
Odpowiedz@greggor: Zdziwiłbyś się jak wiele osób z porażeniem mózgowym na taką rehabilitację świetnie reaguje. Ale rodzice najczęściej jednocześnie się wstydzą 'brzydko' chodzącego potomstwa, są nadopiekuńczy i mają kompleks męczennika, więc lepiej się czują, jak ich pociecha się nie męczy i siedzi na wózku, który oni heroicznie pchają. Szczególnie jest to smutne, kiedy dzieci z paraliżem są świadkami takiej niepełnosprawności ruchowej z wyboru.
OdpowiedzCham bez serca... wśród znajomych mam przynajmniej dwie osoby na wózku, pogodni, mili ludzie. Dzięki nim pragnę nieść jakąś tam pomoc.
OdpowiedzZacznijmy od tego, ze chyba nie ma na swiecie hotelu przystosowanego tak, zeby moc swobodnie organizowac turnusy rehabilitacyjne... Sory to jest hotel, a nie szpital czy senatorium. Sytuacje w ktorych w 1 hotelu przypadkowo spotka sie kilku wozkowiczow sa na tyle rzadkie, ze zwyczajnie nie oplaca sie dostosowywac wiecej pokoi na hotel niz 2-3. Takie turnusy powinny byc organizowane w senatorium zeby nikt nie marudzil.
OdpowiedzZrobic ( obowiazkowy) wyjazd integracyjny pracownikow pewnej fundacji, ktora zatrudnia tylko osoby niepelnosprawne, w hotelu nieprzystosowanym dla osob niepelnosprawnych- np. kobieta na wozku elektrycznym z powodu zaniku miesni vs wanna...
OdpowiedzMam wrażenie, że od jakiegoś czasu admin wpuszcza na główną wszystkie historie.
Odpowiedz@mietekforce: może dla Ciebie to co napisałam nie jest piekielnością, ale dla innych najwidoczniej tak.
Odpowiedz