Podzielę się tutaj historią mojej sąsiadki [S.], która jest mobilną kosmetyczką, tzn. wykonuje usługi z dojazdem do klienta.
Warto tutaj wspomnieć, że oferuje dojazd gratis na terenie miasta i najbliższych okolic.
W piątek popołudniu dzwoni Piekielna i prosi, i błaga, i płacze, że jutro ślub jej siostry, a ona jest świadkową, i że sobie zaspała z terminami u kosmetyczki, i nigdzie już nie ma miejsca, a ona musi jakoś wyglądać, że makijaż, paznokcie, brwi, depilacja, i w ogóle chce taki full pakiet za ok. 350zł.
S. miała wtedy umówione 2 stałe klientki (emerytki-koleżanki, przychodzi do nich co 2 tygodnie). Zadzwoniła, wyjaśniła, poprosiła o możliwość przełożenia. Emerytki stwierdziły, że w sumie to ok, tym razem spotkają się przy kawie zamiast przy paznokciach, ale inny termin nie wchodzi w grę i żeby S. przyszła normalnie za 2 tygodnie.
Sobota, 7:00 rano. S. jedzie do klientki 30km poza miasto (dojazd gratis). Dzwoni do drzwi. Otwiera na pół śpiąca Piekielna w pidżamie.
- O, już pani jest. Nie, jednak nie będę potrzebowała aż tylu rzeczy od pani, bo makijaż mi zrobi koleżanka, a paznokcie mam już w sumie zrobione tylko pomyślałam, że skoro pani już tu jedzie, to może mi pani zrobi takie wzorki o tutaj na tych 3 paznokciach, a ja nie będę blokowała innych klientek, bo pewnie w sobotę to ma pani dużo roboty, hehe.
I tak oto moja S.:
- Niepotrzebnie zerwała się z łóżka o 5:30 rano w sobotę.
- Straciła paliwo.
- Straciła zarobek od stałych klientek (dzwoniła, że jednak jest wolna, ale panie miały już inne plany i odmówiły).
- "Zarobiła" 12zł na 3 paznokciach.
kosmetyczka
A nagrała te rozmowe? Wg prawa niektóre umowy maja waznosc nawet jeśli sa ustne. By miała więcej asertywności to wyszlaby z mieszkania przynajmniej z afrykańskim bozkiem (jak w Chlopaki nie placza)
Odpowiedzgdybym usłyszała coś takiego w połączeniu z hehe, to wstałabym i wyszła.
Odpowiedz@hulakula: A jakbym ja usłyszała, że zamiast 350 zł mam jedynie możliwość zarobienia 12 toby mnie ręka zaswędziała i bynajmniej nie po to aby rzeczone pieniądze przeliczyć.
Odpowiedz@hulakula: 3 paznokcie to 15min roboty więc S. doszła do wniosku że skoro już jest to chociaż za paliwo się zwróci. W sumie zachowała się profesjonalnie po prostu.
Odpowiedz@diamenciak: no właśnie nie, bo to było niewychowawcze i utwierdziło w tej lasce przekonanie, że na luzie takie akcje można odstawiać. bez wzorków na 3 paznokciach przeżyłaby ;-) a może coś by do niej dotarło. ja rozumiem, że ma w ofercie dojazd do klienta- ale siebie i swoją pracę należy szanować. klient nie zawsze ma rację.
Odpowiedzano, jak ktoś ma miękkie serce, to musi mieć twardą dupę. Podobnie w przypadku jak przedłożyła niepewny zarobek 350PLN nad zapewne mniejszy, ale za to pewny jak w banku, zarobek na koleżankach emerytkach. Więc biznes is biznes - takie rzeczy trzeba odpowiednio skalkulować.
Odpowiedz@krzycz: Tutaj bardziej chodziło o to, że klientka ją ze łzami w oczach błagała o ten termin i S. się po prostu zlitowała. Swoją drogą dzień przed weselem szukać kosmetyczki to w ogóle spoko :D
Odpowiedz@diamenciak: mnie zdziwiła depilacja w tym samym dniu..
Odpowiedz@diamenciak: A jak ja zadzwonię i "ze łzami w oczach" opowiem ckliwą historyjkę i poproszę i o zrobienie takiego pakietu za darmo, bo [tu wstaw ckliwą historyjkę] to też przyjedzie w te pędy, bo dzwoniłam do niej z płaczem? @krzycz ma rację, czasem lepiej zarobić mniej ale zarobić niż nie zarobić, ale więcej
Odpowiedz@saperka: Za darmo Ci nie zrobi, ponieważ to jest jej źródło dochodu ;) Czasem można w ramach współczucia lub zlitowania się spróbować przesunąć jakiś termin. Ja rozumiem jakby olała stałe klientki i poleciała do Piekielnej, ale S. zadzwoniła do nich i zapytała czy w takiej sytuacji odstąpią jej termin. To nie jest coś niezwykłego w tej branży.
Odpowiedz@diamenciak: sorry, ale nawet jak to jest źródło twojego dochodu- to jakiś szacunek dla swojej pracy powinno się mieć. to, że z klientkami uzgodniła, że ten termin odwołuje- jest na propsie. jednak- robienie znaczków na 3 paznokciach za łączną kwotę 12 pln, zamiast uzgodnionej usługi za 350 pln- było słabe. no szalenie dużo dochodu mieć będzie jak zacznie jeździć po 30 kilometrów dla zrobienia kilku paznokci.
OdpowiedzMogła wziąć zadatek, przynajmniej nie byłaby stratna. A i klientka "nagle" by się zapewne nie rozmyśliła.
OdpowiedzDokładnie, ja bym w takiej sytuacji poprosiła o przelanie na konto zadatku i wysłanie potwierdzenia przelewu, zanim odwołałabym stałe klientki. Skoro ktoś jest na tyle niepoważny, że szuka kosmetyczki dzień przed ślubem, to raczej nie zasługuje na zaufanie.
Odpowiedz30 km to jeszcze najbliższe okolice?
Odpowiedz@Caron: To jest tzw. aglomeracja krakowska. Sama miejscowość jest 20km od Krakowa, ale trzeba jeszcze przejechać przez Kraków.
OdpowiedzChybabym babie przywaliła kufrem. Dziwi mnie, że zgodziła się wykonać te wzorki.
Odpowiedz@grupaorkow: 15min roboty, a przynajmniej się za paliwo zwróciło.
Odpowiedz@diamenciak: zwrociło? Powinna dodać robocizne pkus paliwo tak że zroki kosztowalby z 50 zł.
Odpowiedz@diamenciak: co nie zmienia faktu, że sąsiadka wyszła na lebiodę, której można w twarz napluć, a ona powie, że deszcz pada, baba utwierdziła się w przekonaniu, że nic złego nie zrobiła. Powinna albo ją wysłać na drzewo z odpowiednim komentarzem, albo tyle policzyć, żeby 30 km wycieczka rzeczywiście była opłacalna.
Odpowiedz@diamenciak: moze warto byloby ustalic minimalna kwote powyzej której dojazd jest bezplatny - 60km w obie strony to jakies 1.5 godziny, plus godzina na prace i jesli ktos wyda ponizej 150-200 pln to tak srednio sie oplaca
OdpowiedzWidać jak ma w poważaniu stałe klientki...
OdpowiedzAle jak w poważaniu? Przecież nie zadzwoniła do nich z tekstem "sory znalazłam lepszą fuchę więc nara" tylko wytłumaczyła sytuację i zapytała czy zmiana terminu lub odstąpienie byłoby możliwe. To nie jest jakieś niegrzeczne czy nadzwyczajne pytanie.
OdpowiedzI bardzo dobrze, że zrobiła wzorki, tylko, że mogła "trochę" tak je zmienić, że tamtej by w pięty poszło, coś na kształt karnego k**** za kombinowanie ;)
OdpowiedzJuz sie za duzo razy przekonalam, ze nawet jak ktos placze i blaga o pomoc, a jest mi to wybitnie nie na reke, albo jest mozliwosc, ze dostanie mi sie po glowie (np w pracy)nigdy, przenigdy nie pomagam. Takie jest zycie, a ludzie w wiekszosci to gnoje.
OdpowiedzJa bym wtedy skasowała podwójnie albo potrójnie ;p za bezsensowne - niepotrzebne już - wzywanie się należy.
OdpowiedzDlatego w takich przypadkach bierze sie zaliczkę. Niestety jak ktoś nic nie zapłaci, to często uważa, ze mozna druga osobę traktować jak sie chce :/
OdpowiedzJa na jej miejscu po zrobieniu tych 3 paznokci zawołałbym 12zł za usługę + 150zł za dojazd. W razie wielkiego zdziwienia klientki poinformowałbym, że w przypadku usługi za 350zł dojazd jest w cenie, a przy 12zł trzeba zapłacić osobno.
Odpowiedz