Dziś zostałam zjechana z góry na dół, od pań podejrzanej konduity (dwa określenia) i intymnych żeńskich części ciała (jedno określenie) - za to, iż stanęłam na własnym, oznaczonym tabliczką, oraz kopertą miejscu parkingowym. I czy ja nie widzę na własne kaprawe oczy, że ON swoim srebrnym audi, właśnie się szykował do zaparkowania. I że mam odjechać. NA TEN TYCHMIAST!
Z mojego miejsca.
Jakkolwiek wybaczyłabym pomyłkę starszej osobie (jest ich koło mego parkingu sporo, gdyż ZUS za rogiem), tak zamurowało mnie doprawdy na te pretensje od chłopka co najmniej piętnaście lat młodszego ode mnie.
Słowo daję, dalej mnie zdumiewa absurd takich sytuacji.
Bo to nie pierwszy raz tutaj. I pewno nie ostatni.
Jak śmiałaś kobiełto zająć miejsce mięszczyzny! Wstydź się! (literówki specjalnie)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2016 o 15:20
Skoro tak bardzo napuszony, jak i młody, to i pewnie nawet samochód nie jego był, bo pewnie od ojca pożyczony :D
OdpowiedzKiedyś to BMW był Bolidem Młodego Wieśniaka, ale po dzisiejszych historiach widać, że chamstwo zmieniło markę... Auto Upierdliwego Diabelskiego Idioty? :/
OdpowiedzJeden z moich poprzednich pracodawców wychował syna w przekonaniu "tata ma pieniądze więc ty możesz wszystko, a nawet jak się co stanie to tata wszystkich na tym zadupiu zna". Ludzie, którzy mało go nie zatłukli chyba nawet nie przypuszczali w ilu miejscach można złamać szczękę.
OdpowiedzA gdzie ochydna prawda zeby cie zwyzywac? Jak jest potrzebny to spi. (brak polskich znakow)
OdpowiedzPewnie to on był kieroffcom.
Odpowiedz@Lynxo: ohydna
Odpowiedz@tycjana12: *ochydna - w sensie nasza naczelna ochydna szowinista :) @Lynxo: Pewnie od sześciu godzin usiłuje zaparkować ;)
OdpowiedzNie zdziwiłabym się, gdyby na co dzień był zagorzałym obrońcą wolnego rynku i świętego prawa własności, jak większość męskich przedstawicieli pokolenia 20+ ;)
OdpowiedzPiszecie często fajne historie, ale bywa, że ich nie kończycie, zwłaszcza w tematach parkingowych. Pogoniłaś buraka? ;)
Odpowiedz@Grejfrutowa: Miała jeszcze dyskutować z debilem? Po co?
Odpowiedz@Grejfrutowa: Zaśmiałam się nerwowo, gdyż zapomniałam języka w paszczy, zapytałam się czy się przypadkiem z członkiem na łby pozamienial i czy nie widzi znaczka i koperty. Rozpaczliwie krzyknął zatem: Acha! Na kopercie nie wolno stawać! Na to dictum, popukałam się w czoło i zapytałam czy jak widzi otwartą bramę to czy też wjeżdża komuś na podwórze Nie raczył na to odpowiedzieć, tylko kazał mi się oddalić + ty głupia żeńska cześć ciała.
Odpowiedz@Treli: A nie można mu było spokojnie, kulturalnie wyjaśnić, że to miejsce jest przypisane Tobie? Z jego punktu widzenia wyglądało to tak, że mu się po prostu wepchnęłaś.
Odpowiedz@daroc: Takim *#&om kulturalnie się nie wyjaśnia, taki język do nich nie trafia. Owszem, można im powiedzieć prawdę, ale żeby dotarło to do zalążka ich mózgownicy należy koniecznie okrasić ją słowami wspomnianymi na początku historii. :P
Odpowiedz@mooz: Ale z historii ani komentarzy nie wynika, aby kierowca Audi był agresywny. Za to na prośbę o odjechanie autorka zapytała "czy się przypadkiem z członkiem na łby pozamienial". W tej historii to autorka była piekielna i niekulturalna.
OdpowiedzTreli, Vege... ogólnie, ludzie, co Wy macie do tych kierowców audi? Przecierz to porządni obywatele, zdarza im się nawet od czasu do czasu włączyć kierunkowskaz, nie zatrąbić na kogoś na światłach, a nawet nie dodawać gazu, gdy są wyprzedzani! Nie macie pojęcia, ile to kosztuje samokontroli, jak bardzo takie zachowania krzywdzą ich ego... A mimo to, czasem widać to poświęcenie! Autorko, nie czepiaj się już. Przecież mógł zabić :P
Odpowiedz@Candela: Jak babcię kocham nic nie mam do audi. Moja wina ze takim przyjechał? :-D Nie mógł zabić gdyż wzrostu był nikczemnego, a ja mam 180 cm. Najwyżej mógł mnie cmoknąć w tyłek. Dosłownie i w przenośni.
OdpowiedzTeż tak samo uważam. Dlaczego się czepiacie samochodów tej marki. Cóż one są winne, że nimi debile jeżdżą ? Nie samochód czyni debilem.
Odpowiedz