Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Cóż, moja perypetia z kurierem była taka... Zamówiłem sobie kilka rzeczy w…

Cóż, moja perypetia z kurierem była taka...

Zamówiłem sobie kilka rzeczy w pewnym sklepie sportowym, niestety nie było możliwości zamówienia przesyłki do paczkomatu. W dniu dostarczenia dostałem SMS o tym, że w dniu dzisiejszym otrzymam paczkę. Wieczorkiem sprawdzam w systemie, paczka dostarczona po 19. Super, żona była w domu, ja też i paczki nie ma.

Infolinia do 19, więc w kontaktu brak, informuję sklep sportowy o zaistniałej sytuacji. Zapewniają mnie o tym, że postarają się ustalić co z paczką, ja i tak dzwonię następnego dnia na infolinię firmy kurierskiej. Wyjaśniam sytuację, pani łączy mnie z kurierem. Ten, że nie pamięta paczki, może kolega woził i może u sąsiadki jest. Tak, już biegnę szukać.

Koniec końców, jakaś pani, nie sąsiadka oddaje paczkę. Nie naruszona, ale sklep sportowy już wysłał kolejną paczkę z takim samym zamówieniem. Oczywiście znowu kurierem. Znowu telefon na infolinię sklepu sportowego, że paczka się odnalazła po 6 dniach. kolejnej paczki proszono bym nie odbierał. Tak też zrobiłem.

Dziwiła mnie sytuacja, że kurier oddaje paczkę osobie pod innym adresem, ba... Z innej ulicy.

kurierzy

by krzychum4
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar PablooS
2 2

Pomyśleć można, że jeszcze niedawno za niedopełnienie swoich obowiązków można było wylecieć z roboty. Teraz choćby skarga poleci to trzeba się nieźle postarać, by taka osoba miała z tego powodu jakieś konsekwencje. Taka sytuacja z historii to przecież nie jest opłacona usługa (bo opłacona usługa to dostarczenie pod adres x, a nie y), więc trzeba by było się starać o zwrot pieniędzy (tylko jakby to miało sens, bo szkoda czasem nerwów).

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 lipca 2016 o 14:32

avatar krzychum4
1 1

@PablooS: Sklep postąpił fair, wysłał 2 paczkę, ale ta 1 się znalazła, dostałem też bon na 20 zł, a przesyłka i tak darmowa była.

Odpowiedz
avatar zakius
0 0

@krzychum4: dla ciebie darmowa, dla sklepu niekoniecznie

Odpowiedz
avatar dodolinka
8 8

Dziwne jest też to, że obca osoba, ba! Z innej ulicy paczkę przyjmuje.

Odpowiedz
avatar krzychum4
0 0

@dodolinka: Tak, zakładam, że kilka paczek pani odbierała, a moja się jakoś dodatkowo wzięła i dostarczyła. Nic, najważniejsze, że paczka dotarła. Choć trochę nerw to kosztowało.

Odpowiedz
avatar Armagedon
4 4

Spójrz pozytywnie. Wredne działania panów kurierów wiarę w człowieka wracają. To nie pierwsza taka historia tutaj. A paczki, z reguły, docierają. Uczciwość i uczynność w narodzie, widać, całkiem jeszcze nie zdechła.

Odpowiedz
avatar krzychum4
0 0

@Armagedon: I chwała tej Pani za to, szkoda, że po 6 dniach, ale tłumaczyła się, że wyjeżdżała na kilka dni i nie mogła wcześniej mnie poinformować, a szkoda, bo tel na kopercie był.

Odpowiedz
avatar hotchilli
-2 2

Co kraj to obyczaj. W Holandii listonosze/kurierzy zostawiają listy/paczki u sąsiadów jeśli odbiorcy nie ma w domu. Do skrzynki adresata wrzucają awizo z informacją zawierającą numer klatki i mieszkania gdzie owa przesyłka jest. Tylko w przypadku listu poleconego trzeba pofatygować się osobiście po odbiór. Ot, po prostu taki zwyczaj.

Odpowiedz
avatar TheCuteLittleDeadGirl
5 5

@hotchilli: Zwyczaj zwyczajem, ale jest to akceptowane przez społeczeństwo i jak sama napisałaś, zostawiona jest informacja gdzie przesyłka się znajduje. Z opisanych historii (oraz mojego własnego doświadczenia) wynika, że u nas kurier/listonosz paczkę zostawia gdzie popadnie, nie informując adresata gdzie ona jest, czasem jeszcze podrabiając podpis na poświadczeniu odbioru i potem biegasz po sąsiadach z nadzieją na to, że przesyłka się znajdzie.

Odpowiedz
avatar hotchilli
1 1

@TheCuteLittleDeadGirl: Nie bronię nieuczciwych czy leniwych listonoszy/kurierów. Chodzi mi tylko o to, że jak się obie strony postarają to można sobie życie ułatwić. Pozdrawiam :)

Odpowiedz
avatar krzychum4
4 4

@hotchilli: Ja nie widzialbym problemu gdyby zadzwonił do mnie, ze paczka jest u sąsiada, ale u kogoś kogo nie znam i na innej ulicy bez poinformowania mnie o tym to troszkę nie bardzo :)

Odpowiedz
avatar hotchilli
2 2

@krzychum4: Toteż mówię: OBIE strony muszą się dogadać...Jednakowoż, historia piekielna i poleciało "mocne" :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Nigdy nie informujcie w takich sytuacjach że paczka się znalazła. Odbieracie nadawcy możliwość składania skargi na takich durnych kurierów.

Odpowiedz
avatar Demot_2012
0 0

Jakiś czas temu zadzwonił do mnie kurier i spytał, czy jestem w domu, bo ma dla mnie paczkę. Powiedziałem, że jestem w pracy, ale w domu na pewno ktoś jest, chyba że chce, to może podjechać do mnie do firmy, a ja wyjdę na parking. Usłyszałem tylko "eee panie, ja się spieszę, zostawię paczkę na Orlenie, może być?" Ja do niego, że w żadnym wypadku, przesyłka tania nie była, opłacona z góry, a ja nie mam prywatnych znajomych na Orlenie, żeby im zaufać. Koniec końców paczkę dostarczył mi do domu, co mnie w sumie zdziwiło, bo mówiłem mu dokładnie, gdzie pracuję. Firma leży przy głównej drodze, jakieś 500m od stacji, na której chciał zostawić paczkę, a ja mieszkam 5km dalej. Fuck logic

Odpowiedz
Udostępnij