Znowu z pracy, pewnie to nie ostatnia taka historyjka.
Wyjątkowo pracowałam na popołudniową zmianę. Po mnie miała przyjść szefowa.
Godzinę przed końcem zmiany dostaję telefon:
- Serenity, a nie zostałabyś na noc?
- Niestety, nie mogę, przecież jutro też mam popołudniową zmianę.
Sapnęła w słuchawkę, ale co miała zrobić.
Nie grzeszę asertywnością, więc po skończeniu rozmowy zaczęłam mieć wątpliwości. Może powinnam się zgodzić? Może coś poważnego się stało?
Wyrzuty sumienia przeszły mi, gdy szefowa weszła w progi firmy i tako zakrzyknęła:
- Ojej, ale mi się nie chciało na tę nockę przyjść! Tydzień nie byłam na nockę i się odzwyczaiłam.
Tak, moja pracodawczyni chciała mi zafundować 16 godzin pracy i 6 godzin snu po tym, bo miała lenia.
hotel
Następna, co nie nauczyła sie pisać gdzie pracuje. Co z wami jest nie tak?
Odpowiedz@pierdut: Tu się czasami patrzy na tagi pod historiami.
OdpowiedzŻebyś na przyszłość nie czuła wyrzutów sumienia- jeśli stało się coś ważnego, ludzie prawie zawsze podają powód. A przy okazji, Wy pracujecie tylko we dwie?
Odpowiedz@tysenna: Heh, nie, ale poniekąd jesteśmy "przyspawane" do swoich zmian. Po prostu brak chętnych do pracy nocą, a grafik układa jedna z recepcjonistek, no to wiadomo, że sobie da najwygodniejsze.
Odpowiedz@serenity: to swoją drogą, gratulacje dla szefowej, skoro nie chce się jej układać grafików i daje to osobie, która nie uwzględnia innych potrzeb niż własne. Nie ogarniam ;-)
OdpowiedzAle o co chodzi? Zapytała, a kiedy się nie zgodziłaś, sama przyszła i wyrzutów ci nie robiła (poza tym jednym sapnięciem w słuchawkę).
Odpowiedz@Jorn: Nie wiem jak dokładnie w Polsce w kodeksie pracy to wygląda, ale na moje szefowa w ogóle nie powinna zadać takiego pytania. Jeżeli coś waznego byłoby i naprawdę nie mogłaby przyjśc do pracy to musialaby znaleźć kogoś na tę zmianę popołudniową kolejnego dnia, ale czy kodeks zezwala na 16 godzin - nie wiem. A juz pomijac to wszystko, średnio to etyczne i nie jest to dbaniem o swojego pracownika. Bo na następny raz może być ważny powód i nikt się nie zgodzi a w końcu jeśli jest to miejsce pracy w którym zawsze ktoś musi być, to może się to odwrócić przeciwko szefowi.
Odpowiedza wystarczyło powiedzieć że jasne zostaje ale za 10 krotną stawkę godzinową ---wtedy to miało by sens
Odpowiedz