Rozumiem że w dobie dżipiesów w niemal każdym telefonie zdolności orientacyjne i geograficzne zanikają. Wiem że nauczenie się na pamięć choćby nazw krajów afrykańskich czy oceanicznych, nie mówiąc o ich położeniu, nie jest łatwe. Ale na litość wszystkich bogów - jakieś podstawy!
Kwiatki z pracy (byłej już na szczęście od dzisiaj):
- A wiesz że Hong Kong to osobny kraj? Myślałem że to miasto w centralnych Chinach!
- Co to za śmieszna nazwa Liechtenstein, takie coś w ogóle istnieje?
- Nie każdy musi wiedzieć że Republika Południowej Afryki leży w Afryce, myślałam że jak jest w EMEA to w Europie (EMEA - Europe, Middle East, Afrika).
W to ostatnie bym nie uwierzyła gdybym sama nie słyszała.
Aha, pracowaliśmy w dziale logistyki.
call_center
Z tego co mi wiadomo, Hong Kong jest uznawane za miasto-państwo, więc mogły mieć rację :)
Odpowiedz@Pandorra30: Ze źródeł wiadomo, że to region administracyjny, więc raczej nie Państwo (nawet stolicy nie ma).
Odpowiedz@Pandorra30: Hong Kong jest specjalnym regionem administracyjnym, ma swoją walutę, pod wieloma względami wciąż jest niezależny od Chińskiej Republiki Ludowej ale oficjalnie do nich należy od 1997. Wcześniej był kolonią Wielkiej Brytanii (w dużej mierze samostanowiącą o sobie). Dlatego w chwili obecnej stwierdzenie, że Hong Kong jest w Chinach jest w gruncie rzeczy poprawne.
Odpowiedz@TheCuteLittleDeadGirl: w centralnych?
Odpowiedz"Rozumiem że w dobie dżipiesów w niemal każdym telefonie zdolności orientacyjne i geograficzne zanikają." - z tego zdania zrozumiałam, że zdolności o których piszesz zanikają w każdym telefonie... Stawiaj przecinki tam gdzie trzeba.
Odpowiedz@alijana: W tym zdaniu nie ma błędu. Przecinek byłby potrzebny, gdyby były w nim dwa orzeczenia, ale jest jedno. To raczej Ty naucz się czytać ze zrozumieniem, a nie wytykaj innym błędy, których nie ma.
Odpowiedz@timo: Nie "przecinek byłby potrzebny", a przecinki są potrzebne - konkretnie, dwa. Pisać nie umiesz, przepisów drogowych nie znasz, a próbujesz pouczać mądrzejszych.
OdpowiedzStwierdzenie, że "Hongkong to osobny kraj" jest sporym nadużyciem, jeśli nie całkowitą nieprawdą.
OdpowiedzCo do ostatniego przykładu: w końcu krewetki też tego nie wiedzą i jakoś żyją.
Odpowiedz@FlyingLotus: Krewetki może i tak, ale one nie pracują w logistyce...
OdpowiedzOj tam, bez przesady, ja ostatnio wyszłam na idiotkę, bo nie wiedziałam, gdzie był Królewiec. Wytłumaczono mi i już wiem. Człowiek się całe życie uczy, a i tak głupi umiera.
OdpowiedzSzczerze? Jestem w stanie uwierzyć w tego typu historie. Wiesz dlaczego? U mnie w szkole średniej(jedno z lepszych techników w mieście) jedna dziewczyna nie potrafiła pokazać Polski na mapie świata. I nie mieszkam poza granicami Polski.
OdpowiedzZasłyszane w ubiegłym roku na korytarzu pewnej krakowskiej uczelni wyższej, w czasie zjazdu zaocznych magisterskich: "ej, Morze Martwe, bo dlatego, że się nie rusza, tak?" ...
OdpowiedzGrając jakiś czas temu w stare, kochane "Państwa i miasta" akurat spotkały się roczniki 40+, 30 +, 20 +. Oczywiscie wygrał pierwszy ,nie dlatego,że wszystko wiedział- jako jedyny nie mylił państw z miastami, perełka "to Czechy nie są miastem?????" ie kuffa, ie sa a do czeskiej granicy mamy rzut beretem....poległam
Odpowiedz@Ella33: ja rocznik 87, od dziecka gralam w "Panstwa-Miasta" z tata, ktory bardzo wysoko stawial poprzeczke, wiec poznalam wiele panstw, miast, gor, rzek itp. Zaproponowalam raz na studiach (rocznik 92) ta gre, byly w szoku, ze znam takie panstwa jak Ekwador albo Gambia, nie wspominajac, ze nawet Lizbona okazala sie dla nich egzotyczna stolica, Z drugiej strony w dobie Internetu nikt juz nie uwaza, ze warto posiadac jakas wiedze, przeciez mozna zawsze wyguglac..
OdpowiedzW Cieszynie to tylko przez most przejść ^^
OdpowiedzBije sie w piers, ale skrotu EMEA nie rozszyfrowalabym, jakos w toku nauki umknelo mi to.
OdpowiedzSkoro Australia bierze udział w Eurowizji to może się ludziom mylić.
Odpowiedz