Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Pracuję w kancelarii komorniczej. Perełka sprzed chwili - dwie piekielności w ciągu…

Pracuję w kancelarii komorniczej.

Perełka sprzed chwili - dwie piekielności w ciągu 5 minut.

1. Przychodzi dłużnik - pan po 50-tce, zapuszczony, eau de menel. Z synkiem. Bo oni by chcieli porozmawiać o długu (prawie 30.000,00 zł - kredyt 7.000,00 zł + kary umowne i odsetki tak wysokie, że słowo "nadużycie" ciśnie się na usta. Moim zdaniem takie działanie to oszustwo/wyłudzenie. Z drugiej strony - nikt nie zmusza do wzięcia pożyczki w parabanku - Twój wybór-> Ty ponosisz konsekwencje).

Temat przewodni wizyty - Jakim prawem pracownik firmy udzielił kredytu osobie, która nie pracuje, nie ma renty/emerytury ani innych dochodów? Jakim prawem? "Co za debile pracują w tych bankach?" Przecież po co oni mu ten kredyt dali? Jak i z czego on ma to spłacić? Itd.

2. Spisujemy protokół. Pomiędzy uwagami o wątpliwej inteligencji pracowników banków i firm pożyczkowych dłużnik wyznał, że ma udział w nieruchomości. Poinformowałem, że wierzyciel może złożyć wniosek o zajęcie i licytację udziału. Reakcja syna - "Spokojnie, nic nie zrobią, bo najpierw MUSZĄ dać lokal zastępczy".

Nie zdążyłem dopytać, co za Oni i skąd on wie, że na pewno zawsze muszą, bo odezwał się dłużnik. Ewidentnie nie spodobała mu się wizja lokalu zastępczego - A kto DA na czynsz? A kto DA na rachunki? A kto DA na jedzenie.

komornik prawo trudne sprawy

by losegzekutores
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar krogulec
6 16

ad 1. Wbrew pozorom to bardzo dobre pytanie. Udzielenie pożyczki osobie bez dochodów i majątku podpada pod celowe działanie na szkodę własnej firmy i klienta.

Odpowiedz
avatar losegzekutores
3 11

@krogulec: ironia czy poważnie?

Odpowiedz
avatar rtoip
-1 7

@losegzekutores: Obawiam się że poważnie... Niby jak miałoby to być działanie na szkodę firmy? Z historii wynika, że zyskają na tym ponad 300% zainwestowanej kwoty. Co do szkody klienta, w czym problem? Firmy działają dla własnego zysku, nie dla zysku klientów.

Odpowiedz
avatar Glon_morski
10 10

@rtoip: Zyskają, jeśli odzyskają dług. A z czego ma spłacić osoba bez pracy, renty, emerytury, jakichkolwiek innych dochodów czy majątku?

Odpowiedz
avatar krogulec
1 5

@losegzekutores: Niestety poważnie. Czy Ty pożyczyłbyś pieniądze takiej osobie pieniądze, zdając sobie sprawę z praktycznie zerowej możliwości ich odzyskania? Oczywiście, że nie. Przecież takie długi są później sprzedawane, za ułamek ich wartości, różnym firmom windykacyjnym.

Odpowiedz
avatar Saszka999
4 6

@losegzekutores: Wszystkich, którym się wydaje że "prywaciarz odliczy sobie od podatku" jest tożsame z "ma za darmo", informuję, że nie "ma za darmo", a jedynie ma taniej o wysokość podatku od odliczonej kwoty. Czyli 19%, więc 81% tego nieściągniętego kredytu jest się jednak stratnym...

Odpowiedz
avatar losegzekutores
0 0

@krogulec: To co piszesz zdaje się logiczne, ale - jeżeli w momencie starania się o pożyczkę nie mam nic, ale za tydzień znajdę pracę/inny dochód lub biorę pożyczkę na start biznesu, z którego spodziewam się dochodu - będę miał z czego spłacić - jeżeli w momencie starania się o pożyczkę mam dochód, np. wynagrodzenie, a tydzień później mnie zwolnią i nie uda mi się znaleźć pracy - nie będę miał z czego spłacić. Jedyną w miarę sensowną gwarancją jest zastaw/hipoteka. Jak myślisz - jaki % wszystkich kredytów i pożyczek to kredyty hipoteczne/z zastawem? @Saszka999: w którym miejscu stwierdzam, że "ma za darmo"? @Glon_morski @rtoip pisali, że jedynym sposobem odzyskania części pieniędzy jest sprzedaż długu firmie windykacyjnej - wskazałem inny sposób.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

@losegzekutores: dobrze zarabiam, a żeby wziąć kredyt na mieszkanie musiałam wypełnić million pińcet dokumentów potwierdzających, że będę w stanie to spłacić. Więc jakim sposobem ktoś udziela pożyczki osobie bez jakichkolwiek dochodów? Oczywiście jak zwykle menel się wywinie, a jego długi będziemy spłacać my w podatkach (czyli Oni). Sytuacje losowe się zdarzają, ale ten pan raczej jasno stwierdził, że dochodów niet I planów na własny biznes też niet...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@helena: ale ten kredyt bierzesz w banku, nie w parabanku, prawda?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@Caron: jak najbardziej, ale nadal nie rozumiem jak nasze prawdo może nawet na coś takiego zezwalać i jaki w tym interes parabanku, żeby udzielić kredytu osobie z praktycznie zerową możliwością spłaty. No chyba, że w zamian mogą sobie na przykład jakiś organ pobrać, bo innego pożytku społecznego tutaj nie widzę...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@helena: ma udziały w nieruchomości, więc zajęcie, licytacja i kasa jest.

Odpowiedz
avatar Ena68
0 0

@helena: Jaki jest związek między podatkami a spłatą parabanków utrzymujących się z prywatnych funduszy ( i nimi ryzykującymi)? Pytam poważnie.

Odpowiedz
avatar Mahmurluk
21 21

Heh, "jestem głupi i państwo powinno mnie chronić przed własną głupotą"...

Odpowiedz
avatar Isegrim6
-1 5

a po co te zera po przecinku typu suma xxx,00? chyba to zboczenie zawodowe :) dla mnie jest istotne na ile groszy się zadłużył ot starczy że sporo :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 14

I dlatego, z uporem maniaka powtarzam: PAŃSTWO OPIEKUŃCZE TO ZŁO!

Odpowiedz
avatar kertesz_haz
3 5

Jak to kto da? Ja dam, ty dasz, my damy.

Odpowiedz
avatar Armageddonis
4 8

Państwo opiekuńcze czyni z ludzi społeczne kaleki. Jakby mu nikt nie dał to z konieczności musiałby pójść do pracy. A tak państwo załatwia ten problem za niego. Naszym kosztem.

Odpowiedz
avatar skinny_09
0 2

@Armageddonis: z jednej strony racja. Tylko, że jest też masa ludzi, którzy nie tyle z głupoty co z naiwności zaciągają długi, których nie mogą spłacić. Np. starsze osoby, pójdzie taka babcia, czy dziadek do banku/parabanku, a ktoś chcący sobie wyrobić premię będzie wciskał, że spokojnie dadzą radę to spłacić. Nie usprawiedliwiam dłużników, ale problem jak zwykle jest bardziej złożony. Widzę tu trzy piekielności: ludzka głupota/naiwność/cwaniactwo; manadżerowie sprzedaży itp., którzy cisną pracowników na wyniki bez względu na etykę; pracownicy, którzy godzą się na wciskanie z premedytacją kredytów osobom, które ich nie spłacą.

Odpowiedz
avatar aniab89
0 0

parabank to nie bank. część wniosków leci automatycznie, czyli - weryfikuje to system a nie człowiek. człowiek nie da pożyczki gdy klient ma niezdolność finansową. automat niestety tak, a częściowa automatyzacja procesu jest w większości firm. a inną kwestią jest to, że klienci w trakcie podania informacji o dochodach kłamią. pracownik parabanku nie jest jasnowidzem, jeśli ktoś brzmi/wygląda wiarygodnie mimo że udziela nieprawdziwych informacji, to nie jest winą pracownika.

Odpowiedz
avatar aniab89
1 1

a tak swoją drogą - umowa jest do wglądu przed jej podpisaniem, w niej wyszczególnione są wszelkie warunki. klient jako osoba pełnoletnia sam za siebie decyduje.

Odpowiedz
Udostępnij