Jestem fanką opla tigry ale mam do tego modelu jakiegoś dziwnego pecha. W roku 2009 będąc w 12 tygodniu ciąży, miałam wypadek moim oplem z udziałem taxi. Po tamtym zdarzeniu kilka lat nie mogłam się pozbierać, do dziś jeżdżę bardzo ostrożnie, właściwie jeździłam, bo moją drugą tigrę, wypieszczoną, ze świeżym lakierem, skasował dziś na skrzyżowaniu, wymuszając mi pierwszeństwo, taksówkarz....
Wina ewidentnie po jego stronie, jego auto dachowało, ale bardzo głośno krzyczał, że to ja jemu pierwszeństwo wymusiłam... Tutaj wkraczamy w sferę różnic kulturowych, Kierowca taxi był bowiem Serbem czy Bośniakiem i dla niego nie ważny jest znak, który olał, ON ma pierwszeństwo przed kobietą, zawsze i wszędzie. Amen.
zagranica wypadek taxi
No to koleś się zdziwił, gdy usłyszał od policji co innego.
OdpowiedzNo nie wiem. W końcu policję obowiązuje "poprawność polityczna". Z drugiej strony Autorka jest płci żeńskiej, co na to by powiedziały feminazistki? I zwykły wypadek zmienia się nagle w wojnę płci, ras i kultur...
Odpowiedz@singri: Chciałoby się wymyślić jakąś odpowiedź lub ripostę do twojego komentarza, ale chyba inni zrobili to za mnie.
OdpowiedzA skąd pewność co do pochodzenia? Nie pytam złośliwie, po prostu interesuje mnie, dlaczego Twoim zdaniem to nie mógł być np. Czarnogórzec czy Chorwat. A propos. Nazwy narodowości piszemy wielką literą...
Odpowiedz@emorojo: Widocznie był tzw. białym muzułmaninem (Albańczycy też są w większości tego wyznania)
Odpowiedzemorojo przeklinal po serbsku. Escalon, niestety nie uslyszal. W Austrii sa nieco inne procedury i sprawa trafila do sadu. Co wiecej, ten kierowca mial pasazera, 14 letniego chlopca, ktorego usilowal po wypadku ( dachowaniu ) przekonac zeby ten szedl na pieszo do szkoly. Gdyby nie ludzie, ktorzy zatrzymywali sie autami zeby pomoc, dzieciak pewnie by poszedl....
Odpowiedz@nazira: Ale przekleństwa serbskie, chorwackie, bośniackie i czarnogórskie są dokładnie takie same :P
Odpowiedz@emorojo: Jakby to usłyszał serb, chorwat, bośniak albo czarnogórzec, to miałbyś kosę pod żebro. ICH język jest kompletnie inny od języka tych pozostałych bałkańskich barbarzyńców!
Odpowiedz@nazira: Gdzie jest napisane, że historia dzieje się w Austrii? Chyba coraz bardziej ślepnę, bo tego w historii nie widzę.
OdpowiedzBardzi mondry taksiarz! Aż dziw, że u ciapatych wolno ci było siedzieć w aucie z przodu! A przepisy... kto głośniej trąbi ma pierwszeństwo!
OdpowiedzJest na to proste rozwiązanie - zmień zainteresowanie z Opla Tigra na Forda F650, wtedy wypadek z jakąś 1400kg taksóweczką to nie jest problem...
Odpowiedz@Rollem: Ford piekny, taksowka byla dacia logan o ile sie nie myle.
Odpowiedz@Rollem: F650 waży ponad 5 ton i wymaga w Polsce prawa jazdy kategorii C.
Odpowiedz@Rollem: F650 niby fajny. Ma jednak kilka minusów. Wysoka cena (nowy ponad 300,000 zł), wysokie spalanie, masa przekraczająca kategorię B i ogromne rozmiary. Hummer to przy tym potworze maluszek. Weź potem parkuj taką landarą, zwłaszcza po mieście.
Odpowiedz@Maelstrom: Taki lajf... teoretycznie starczyloby C1 (pomiedzy B a C), ale to dot. DMC 3,5-7,5t, o ile masa 4,9-5,5t miesci sie, o tyle maksymalne obciazenie to 11,75t. Coz, cos za cos... co do parkowania - ee tam, na 3 miejscach duzych da sie zmiescic.
Odpowiedz@Rollem: samochodem ponad 3.5 tony DMC nie mozesz sobie parkować gdzie chcesz.
OdpowiedzPokuszę się o teze, że na zachowanie taksiarza nie miała wpływu jego narodowość, ale zawód. Wybierz się do Krakowa czy Warszawy, a przekonasz się, że tamtejsi taksówkarze nie pochodzą z innego kraju czy kontynentu, a raczej z innej galaktyki.
Odpowiedz@Fomalhaut: Sam byłem świadkiem, jak w Polsce taksówkarz spoza korporacji oszukał zagraniczną turystkę. Przewiózł tylko 2 km w dzień na najwyższej taryfie i wyszło... 34 złocisze. A w tym naszym kraju niezależni przewoźnicy są szykanowani przez prawo gorzej, niż prywatni przedsiębiorcy za komuny. Nawet w Chinach panuje większa wolność! Kiedy to się skończy? Przyciśnijmy polityków - albo się za to wezmą, albo przedwczesne wybory. "Co ja mogę?" - powiedziało 30 milionów Polaków o pełnych prawach publicznych.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2016 o 16:38
To raczej różnica między posiadaniem kultury a jej brakiem. Jakoś olewanie znaków drogowych i wyznaczanie winnego po tym jakiej jest płci a nie po... no po faktycznej winie nie kojarzy mi się z kulturą. Z resztą widać, że taksiarz był pełen kompleksów, wypełzł z biednego kraju gdzie pewnie był prześladowany i zamiast sobie ułożyć życie na nowo jak cywilizowany człowiek przyniósł ze sobą do Polski to przed czym uciekał.
Odpowiedz@Herbata: To sie dzialo w Austrii
OdpowiedzTy masz pecha na taxi. Mialem kilka lat temu stłuczke na parkingu, wina moja, przyjąłem wszystko na klate. Facet miał nazwisko dość nietypowe, załóżmy że Popratny. Kilka lat później wypadek samochodowy połączony z kasacją samochodu (wina już nie moja). Nazwisko sprawcy??? Oczywiście Popratny. Trzy razy sprawdzałem, w duchu obiecałem sobie ze następny Popratny jak będzie miał ze mną kolizje to wezmę saperke i zywcem zakopie.
OdpowiedzZnajomy znajomego (ale historia autentyk, widziałem zdjęcia) też ma pecha do Tigry. W dniu kupna pożar pod maską...
Odpowiedz