Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Witam. Poruszę dziś dosyć kontrowersyjny temat, mianowicie strajki. Mieszkam na ulicy Wiejskiej,…

Witam. Poruszę dziś dosyć kontrowersyjny temat, mianowicie strajki.

Mieszkam na ulicy Wiejskiej, tuż przy samym sejmie.
Ja rozumiem, że ludzie się wściekają i organizują protesty. Odkąd PIS doszedł do władzy, tego typu rozrywki mam przynajmniej dwa razy w tygodniu. Staram się nie zwracać na to uwagi, rozumiem frustracje i chęć postawienia na swoim.

Jednak właśnie teraz od około 3 godzin dostaję kociokwiku, ponieważ gwizdy, syreny, alarmy, krzyki, wuwuzele, tuby i bomby atomowe wwiercają się w mój mózg niczym wiertło. Pomimo zamkniętych okien, włączonego wiatraka i muzyki hałas jest nie do zniesienia.

Za kilka dni mam egzamin, ni cholery nie mogę się skupić na nauce. Naprzeciwko mojego bloku jest biurowiec, ludzie sobie pracują przy komputerach, generalnie trzeba pracować głową. Jak oni mają się skupić na swojej pracy? Albo nocni pracownicy, którzy muszą się wyspać po pracy. Tematu rodzin z malutkimi dziećmi już nawet nie będę poruszać, bo każdy wie z czym to się je.

Czy nie można takich demonstracji przeprowadzać z trochę większą kulturą i empatią? Piszę, ponieważ cichsze demonstracje też się zdarzają, da się? Da.
Serio to cokolwiek wnosi, że tabuny z trąbkami zatrują życie głównie mieszkańcom i pracownikom w obrębie tego cholernego sejmu? Bo nie sądzę, żeby politycy coś sobie z tego robili :/.
A ludzie mają ochotę walić głową w ścianę po kilku godzinach takiej "rozrywki".

Małe edit.
Pojawiło się (czego się spodziewałam) sporo hejtów w komentarzach. Dla sprostowania, nie jestem paniusią hrabianką, która sobie narzeka z braku lepszego zajęcia. Czytajcie ze zrozumieniem. Nie mam nic przeciwko demonstracjom, przywykłam. W tej historii poruszam sposoby jej przeprowadzania, a nie sam fakt, że takowe są.
A są uciążliwe nieraz baaaardzo. Komentarze typu "to się przeprowadź" - nie sram, za przeproszeniem, pieniędzmi, żeby było mnie na to stać. Podejrzewam, że moi sąsiedzi też nie.

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar kejka09
12 32

A czego się spodziewać po okolicy Sejmu? Codziennego rzucania kwiatków?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 12

@kejka09: No oczywiście, że tak :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 4

@RudaRakieta: Kolczastych i śmierdzących.

Odpowiedz
avatar lezard
17 19

może tu nie o kulturę chodzi? może myślą, że jak będą głośni i natrętni, to dostaną to, czego się domagają? nie mam pojęcia. nie byłam nigdy na demonstracji... :>

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 19

@bloodcarver: Z tą fermą świń, to bardzo trafne porównanie.

Odpowiedz
avatar rahell
2 16

@bloodcarver: trudno nie przyznać Ci racji. Autorko, nie złośliwie, ale to chyba najlepsze wyjście. Głośne demonstracje pod Sejmem zawsze będą. Trochę kojarzę ten problem, teściowie mojej cioci mieszkali prawie na samym rynku Krakowskim, gdzie, jak wiadomo w nocy jest głośniej niż za dnia. Żadne ciche okna nie załatwiały problemu, w końcu się wynieśli na wieś.

Odpowiedz
avatar losegzekutores
29 33

Strajk tym skuteczniejszy, im bardziej uciążliwy. Dlatego strajki często obejmują blokadę ulicy/trasy, zatrzymanie produkcji itd. Gdyby ludzie stali sobie w ciszy i nikomu nie przeszkadzali każdy by ich ignorował. Taki mamy klimat.

Odpowiedz
avatar Drill_Sergeant
23 33

Znieść demokrację i zabiegać o powrót suwerena. Zanim gawiedź doszła do władzy, podział był jasny, król jako Boży namiestnik na ziemi władał, Kościół wiódł lud do zbawienia, żołnierz walczył, chłopek na roli się trudził i każdy znał swoje miejsce w społeczeństwie stanowym. Francuski zwrot antropocentryczny niestety przenicował porządek rzeczy wskutek czego bożek i zabobon demokracji na dobre namieszał ludziom w głowach. Uwierzyli, że mają jakikolwiek wpływ na wielką politykę a tymczasem mają gówno bo rządzą i tak korporacje, grupy interesów, banki, agencje ratingowe et consortes. Pozatem losy globu a zatem i naszej części świata nie rozgrywają się w Warszawie a na Kremlu, w Waszyngtonie i w Pekinie więc całe demonstracje i potrząsanie czy to szablami czy piórami gejów w dupach to cała para w gwizdek i marnowanie energii którą można by spożytkować w przemyśle lub w biznesie. Demokracja to system gdzie menel ma taki sam głos co pan Zbyszek spod mostu a co jakiś czas ludzie demokratycznie wybiorą sobie na przykład Hitlera. Ale nie, paradygmatu demokracji tykać nie wolno i podnosić na niego rękę bo liberalni ideolodzy skutecznie wtłoczyli bydłu przesąd że to jest najlepszy system możliwy i z nastaniem demokracji nastąpi już kres historii, powszechna szczęśliwość i bogactwo narodów najlepiej jeszcze rozdać cały socjal arabom i murzynom i wtedy wszyscy demokraci dostaną orgazmu wielokrotnego.

Odpowiedz
avatar kojot_pedziwiatr
4 6

@Drill_Sergeant: Znakomite. Mogę Cię zacytować na kilku stronach?

Odpowiedz
avatar Drill_Sergeant
6 8

@kojot_pedziwiatr: nihil obstat

Odpowiedz
avatar hola
2 2

@kojot_pedziwiatr: Chcesz propagować prawdy oczywiste? :)

Odpowiedz
avatar kojot_pedziwiatr
-4 36

Współczuję. Bardzo. Życzę Ciszy (tj rychłego strącenia PiS ze stołka).

Odpowiedz
avatar Grejfrutowa
-2 24

@kojot_pedziwiatr: ciszy życzę Autorce; sobie życzę, by spełniła się druga część Twojej wypowiedzi.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
24 28

@kojot_pedziwiatr: cisza nie ma nic wspólnego z PiS. Jak było PO, też były strajki. I wcześniej. Zawsze są. I będą, jak długo nie będzie w Polsce przynajmniej umiarkowanego dobrobytu, albo bardzo solidnego reżimu. Wolałbym to pierwsze.

Odpowiedz
avatar Morog
-2 26

kultura wypowiedzi typowa dla zaKODowanych i innych alimenciarzy

Odpowiedz
avatar SirCastic
20 34

...co to się teraz dzieje... ludzie kupili dom koło lotniska i im samoloty hałasują. Kupili mieszkanie koło wysypiska - i im śmierdzi. Mieszkają koło sejmu - i im strajkujący przeszkadzają... Koło zamku - turyści, koło jeziora - wczasowicze, koło placu zabaw - dzieci... proponuję Bieszczady.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
24 24

@SirCastic: Niedźwiedzie i wilki...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
12 14

@SirCastic: zapomniales jeszcze dodac, kupuja dom kolo torow kolejowych i dziwia sie ze pociagi jezdza :)

Odpowiedz
avatar SirCastic
10 12

@bloodcarver: Na Grenlandii za zimno, w Indochinach za mokro, na Malediwach internetu nie ma...Piekło i Demony... jak żyć ??!! Kto za to odpowiada ?! ... ...ale swoją drogą, skoro stare tory kartingowe, przez nowoosiedlonych buraków zamykają z powodu hałasu, to może idea RudejRakiety doprowadzi do zamknięcia sejmu ?!

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
1 3

@bloodcarver: To moze na lwyby?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 20

Mocne! I popieram! Takie demonstracje powinny być urządzane na specjalnie wytyczonym placu na przedmieściach (taki hyde park)! Korków nie ma, kilka demonstracji na raz, plac ogrodzony - łatwo zapanować nad tłumem, strefa specjal - wstęp na własną odpowiedzialność - bez odpowiedzialności organizatora (dla bojówek różnych ugrupowań)A jak zrobi się trybuny i sprzeda bilety na bojówki to i kasa z tego będzie!(Zakłady można robić)

Odpowiedz
avatar de_most_en_es
12 16

Strajk w fabryce jest wymierzony bezpośrednio w jej właścicieli, bo, gdy ludzie nie pracują, właściciele liczą straty. Natomiast trudno jest wycelować strajk bezpośrednio w polityków. Dlatego w ramach strajku utrudnia się życie obywatelom z nadzieją, że zobaczą oni jak bardzo źle jest za rządów danego polityka i więcej na niego nie zagłosują.

Odpowiedz
avatar Grejfrutowa
18 20

@thebill: widzę, że treść wpisu adekwatna do nicku. Żaden prokurator, nikomu nie stała się krzywda. Na oddziałach zostały pielęgniarki oddziałowe i odcinkowe.Jedź na zachód? Taką masz poradę? Wiesz, że wiele młodych dziewczyn z niej korzysta i ten strajk jest również dlatego? Nie ma rąk do pracy. To jest także powód strajku. Moją koleżankę pielęgniarkę błaganiami ściągano z macierzyńskiego. Zarobki pielęgniarek może nie są najgorsze. W moim rodzinnym mieście (75 tys. mieszkańców) pielęgniarka z 30-letnim stażem ma kontrakt na 5 tys. zł ale z tego opłaca sobie ZUS i zapewniam Cię, że wyrabia więcej niż etat. Popracuj nad językiem swojej wypowiedzi, pozostawia on wiele do życzenia.

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
3 9

@thebill: Pertaktuje, bo musi, a wolalby zawolac MO, albo ORMO, czy cos podobnego i rozgonic halastre, bo gdzie to jest do pomyslenia, zeby pielegniarki chcialy jakiejs poprawy i wykozystywaly w tym celu swoje prawa i demokracje. A czasy zmienily sie troszke! A chuzia na nie, w kamasze, albo do KZ-u, co sobie mysla? Prawo jest tylko dla innych, a pielegniarki niech pracuja dalej za grosze do usranej smierci i wypruwaja sobie ofiarnie bebechy dla spoleczenstwa.

Odpowiedz
avatar Grejfrutowa
10 12

@thebill: nie próbuj ze mną rozmawiać na tym poziomie argumentów - "pani Basia z Biedronki". Pani Basi z Biedronki wystarczy kurs kasy fiskalnej. Pielęgniarka to dziś osoba po co najmniej licencjacie. Jednak panie <i panowie> nie pozostają jedynie przy tym dyplomie. Wiele z nich idzie na studia magisterskie i doktoranckie. Robią "podyplomówki" i specjalizacje. Zapewniam Cię, że studia pielęgniarskie nie są łatwe. Konkludując, uważam, że każdy powinien zarabiać godnie, tym więcej, im więcej wysiłku i poświęcenia wymaga jego praca.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
13 15

@thebill: jestem pielegniarka, pracuja a na Zachodzie wiec pewnie mnie zakrzyczysz, ze nie powinnam sie odzywac, Zastanawia mnie jedno panuje powszechna opinia, ze pielegniarki sa tylko pomocnicami lekarza, do wycierania dup i ewentualnie pelnienia uslug seksualnych dla lekarzy i kazdy idiota moze je zastapic. dlaczego w takim razie nagle tyle oburzenia, ze pielegniarki strajkuja i zagrozone jest zycie dzieci? Czyli jednak pielegniarki sa potrzebne? nie da sie je tak latwo zastapic? wymaga sie jednak jakiegos wyksztalcenia i wiedzy? w takim razie pielegniarki maja prawo zarabiac na przyzwoitym poziomie, powiedzmy 2 razy mniej niz lekarze a nie 10 razy mniej i dobrze, ze o to walcza.

Odpowiedz
avatar Grejfrutowa
7 11

@thebill: hahaha, nie powinnam się śmiać z dość poważnej sprawy, ale przecież pielęgniarki nie wzięły dzieci za zakładników. Nikt nie zacznie umierać, co ty bredzisz w ogóle i w jakim języku? tyś? rzont? karzdy?

Odpowiedz
avatar Monomotapa
7 13

@thebill: górnicy działają podobnie i są efektywni. Normalne rozmowy nie przyniosły rezultatów, z momentem ogłoszenia wyników ostatnich wyborów partia rządząca i prezydent "nagle" zapomnieli o pielęgniarkach.

Odpowiedz
avatar Grejfrutowa
12 14

@thebill: uważam, ze twoje osobiste zaangażowanie odbiera ci sposobność obiektywnej oceny sytuacji. Nawet bez strajków za wizytami/zabiegami/operacjami/rehabilitacją czeka się miesiącami.

Odpowiedz
avatar kisielzowocami
9 9

@thebill: mój głos do dyskusji na temat tych rzekomo wysokich zarobków pielęgniarek, polecam przejrzeć https://www.facebook.com/paski.pielegniarek/?fref=ts + to nie strajk pielęgniarek powoduje zagrożenie życia kogokolwiek, to fakt, że jest tych pielęgniarek za mało, obowiązków mają za dużo i muszą pracować o dzikich godzinach powoduje zagrożenie dla życia i zdrowia pacjentów, dlatego strajkują, żeby ktoś wreszcie zauważył, że kobiety i mężczyźni odpowiedzialni za stan zdrowia i życia pacjentów nie wyrabiają się fizycznie z opieką nad nimi, dorzuca im się wciąż mnóstwo kolejnych obowiązków, a dodatkowo dostają za to wypłatę gorszą, niż jakby maszynowo kasowali towary w Biedronce.

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
2 2

@thebill: W najrozniejszych szpitalach po obu stronach bariery bylem przypuszczalnie czesciej niz ty i to na najrozniejszych oddzialach, SORach, intenzywnych, normalnych, ogolnych i wielce specjalistycznych, kliniki znam od wewnatrz i wiem, jak ciezka i odpowiedzialna prace maja pielegniarki i (o ile pracuja solidnie i porzadnie) to maja za malo placone, ileby nie mialy, a wy wszystcy madrale posralibyscie sie, gdybyscie musieli tak pracowac i to w piatek swiatek, czy boze narodzenie. Bo myslicie, ze jak placicie te obowiazkowe skladki czlonkowskie do NFZow, czy innych pierd*l, to wam sie wszystko nalezy. A tu nie i inne zawody maja tez swoja odpowiedzialnosc i wymagania i tez konstytucyjne prawo do strajku.

Odpowiedz
avatar Katka_43
0 2

@nursetka: Na Zachodzie nie używa się wielkich liter? Tak w ogóle oczywiście się zgadzam.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
3 13

Co do edycji: nie trzeba pieniędzy by się przeprowadzić. Sprzedajesz jedno mieszkanie, kupujesz inne, o podobnej łącznej wartości. Albo zawierasz nową umowę najmu i wypowiadasz starą. Tyle. Stwierdzeniem, że przeszkadzają ci tylko potencjalnie skuteczne protesty się ośmieszasz. A jeśli wydaje ci się, że tak naprawdę co innego napisałaś toś po prostu głupia.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 16

@bloodcarver: To NIE JEST MOJE MIESZKANIE. To jest mieszkanie własnościowe kogoś mi bliskiego i dzięki temu mogę tu mieszkać i żyć na trochę lepszym standardzie niż chleb z masłem. Wynajęcie w Warszawie mieszkania czy nawet pokoju biorąc pod uwagę moją sytuację jest dość uciążliwe i trudne. Btw powiesz to samo rodzinom z dziećmi czy innym mieszkańcom ? Wgle opuście tereny mieszkalne i pracownicze w promieniu kilometra od sejmu żeby mieć spokój ? Też się trochę zastanów zanim coś napiszesz bo byc może sytuacja najemcy/właściciela nie jest tak kolorowa i oczywista jak Ci sie wydaje.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
11 23

@RudaRakieta: Ej ej, skoro wybrałaś życie tam bo tam ci lepiej, to nie marudź. A zwłaszcza nie licz na to, że ktoś zechce dobro całego narodu (jakim jest demokracja z prawem do zgromadzeń i protestów) poświęcić dla dobra osób mieszkających w promieniu kilometra. To idiotyzm przecież. Jak się nie podoba to niech się wyniosą w okolice, gdzie spokój. Prawie cała Polska do wyboru. Nie chcą? Znaczy trzyma ich coś co cenią wyżej. Ich prawo ale wtedy morda i nie bulgotać, nie będzie się całe państwo dopasowywało do jednej rodziny, czy nawet dziesiątków rodzin. W skali, na jaką wpływa sejm, jesteście niezauważalne małą siłą.

Odpowiedz
avatar Grejfrutowa
4 12

@bloodcarver: "morda i nie bulgotać"? Myślałam, że użytkownicy tego portalu próbują trzymać się z dala od rynsztokowego języka.

Odpowiedz
avatar MyCha
10 12

@RudaRakieta: To wyjdź na ulicę i zacznij walczyć o swoje. Wprowadzając się do mieszkania na wiejskiej ciszy chyba się nie spodziewałaś? Rozważyłaś plusy i minusy, ostatecznie decydując się na tańsze rozwiązanie kosztem upragnionej ciszy. Bo trzeba być idiotą aby myśleć, że okolice sejmu są cichą dzielnicą. Ludzie mają prawo protestować to protestują. Lepsze to niż siedzenie cicho z podkulonym ogonem. Na przyszłość polecam przedmieścia miasta niestołecznego albo wieś. Prawdopodobieństwo przejścia tabunu strajkujących znikome.

Odpowiedz
avatar Katka_43
6 8

@RudaRakieta: Nie no, nie mogę. Zdecydowałaś się mieszkać w środku stolicy Polski, zaraz obok kwintesencji, że tak powiem państwa i narzekasz. A czego się spodziewałaś w Śródmieści dwumilionowego miasta? Stawu z rybami i wierzb szumiących?

Odpowiedz
avatar sla
1 3

@Katka_43: Wiesz, że akurat w Śródmieściu takie atrakcje za oknem są możliwe do zrealizowania :D? @MyCha: Okolice sejmu są stosunkowo cichą dzielnicą, poza protestami.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
1 3

@Grejfrutowa: Po prostu nie trawię ludzi, którzy pod różnymi pretekstami próbują głosić elementy totalitaryzmu, oraz skończonych egoistów. I tak nie ma w moim słowniku słów zdolnych w dostatecznie obelżywy sposób określić twoje zachowanie. Poza tym skoro sama chcesz, by ludzie protestowali tylko w sposób, którego się nie zauważa, to bądź konsekwentna i swoje oburzenie co do mojego słownictwa też wyrażaj w sposób, którego nie będzie widać, OK? Bo na hipokrytkę wychodzisz, na dodatek do głupoty, egoizmu i zapędów reżimowych.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 czerwca 2016 o 10:59

avatar konto usunięte
4 4

Jak już ktoś napisał - strajki muszą być uciążliwe. Tłumiące słuchawki lub zatyczki do uszu chyba zostaną Twoimi dobrymi znajomymi.

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
-2 2

Rosjanie maja na to wszystko wielce skuteczny sposob - wodka. Jest dobra na wszystko, na stope za niska, wodka podniesie ci ja, na droge za sliska, na sposob z refrenkiem, na inna niewinna panienke i.t.p. Take it easy. Oj, zebyscie nie mieli wiekszych problemow w zyciu.

Odpowiedz
avatar Shineoff
-1 11

Ja autorkę w pełni rozumiem. Konsekwencje strajków ponoszą zwykli obywatele, którzy nic im nie pomogą, bo nie mają żadnej władzy. A przedstawiciele władzy mają strajkujących gdzieś, w końcu oni nie stoją w korkach, nie leczą swoich dzieci w CZD i nie mieszkają przy Wiejskiej. Takie protesty powinny się odbywać inaczej, niech strajkujący zakłócają spokój konkretnemu ministrowi, który może im pomóc, niech zablokują ratusz żeby nikt nie mógł z niego wyjść, jeśli chcą czegoś od pani phezydent miasta itp. A tak tylko utrudniają innym życie i generują społeczną niechęć.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
-1 5

@Shineoff: Konsekwencje braku strajków tym bardziej ponoszą zwykli obywatele. Popatrz gdzie aktualnie nikt nie strajkuje. Korea Północna. Kuba. Chiny - choć tam zaczynają powoli, i w jakże strasznej konsekwencji pracownicy zaczynają dostawać pensje za które da się przeżyć (choć jeszcze nie "godnie"). Prawie nie ma strajków w Bangladeszu, choć czasem jakaś szwalnia zawali się szwaczkom na głowy. Siłą protestów jest masa. Jest to, że społeczeństwo, jako całość, nie może ich zignorować. Że media nie mogą ich przemilczeć. Pojedynczy minister jak się załamie i ulegnie, to się go wymieni szybciutko. Protest musi być czymś o wpływie globalnym.

Odpowiedz
avatar Wilczyca
5 7

Strajki strajkami - nie miałam okazji w żadnym uczestniczyć, ale to jak irytujące potrafią być wuwuzele czy inne trąbki w rękach tłumu wiem doskonale. Miałam okazję być na koncercie, gdzie hałas też jak najbardziej na miejscu, ale ten hałas trąbek i gwizdów gawiedzi był przeokropny.

Odpowiedz
avatar grruby80
4 4

Głośne demonstracje przyciągają media, a o to chodzi protestującym. Zresztą w tym kraju czasami się inaczej nie da, jeśli chcesz zwrócić czyjąś uwagę. Kup stoper do uszu. Powodzenia na egzaminie.

Odpowiedz
avatar Raveneks
7 7

Może tak obok dyskusji, ale skąd się wzięły i jak upowszechniły te piekielnie głośne trąbki? Chodzi mi o wuwuzele jeśli się nie mylę. Kiedyś, żeby wytworzyć tyle decybeli trzeba było przytargać syrenę alarmową, albo przynajmniej jakiś sprzęt nagłaśniający. Teraz z przerażeniem patrzę ile hałasu jest w stanie zrobić byle dzieciak z kawałkiem plastiku. Po co to komu?

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
3 3

@Raveneks: Dzieciak, nie dzieciak - halasem mozna zabic. Jak kazdy nowoczesny epokowy wynalazek - vuvuzele pochodza z Afryki, a upowszechnily sie po MS w RPA. Dzieciaki potrafia halasowac tez bez srodkow pomocniczych, ale po co wysilac sie, jak sa dostepne tanie, niestety legalne instrumenty, nie wymagajace jakichkolwiek cwiczen, ani talentu. Pozatruwac zycie niewinnemu otoczeniu wyciem i rykiem zawsze mozna, przeciez to TYLKO dzieci. MUSZA sie wyszumiec. Miejmy nadzieje, ze halasuja tez podobnie we wlasnych mieszkaniach, aby niszczyc spokoj wlasnym rodzicom, to moze (watpie) cos zmieni sie. Fajnie byloby wziac toto pod przepis posiadania pozwolenia na bron, malo kto dostalby je chyba.

Odpowiedz
avatar peroxydum
-1 1

Ludzie! Protestujcie ciszej!

Odpowiedz
avatar mskps
0 4

Nie stać Cię na przeprowadzkę i generalnie pieniędzy niet, ale najtańsze mieszkanie jakie znalazłaś w Warszawie było akurat w Śródmieściu? Wydaje mi się, że jednak przeprowadzka mogłaby być ekonomiczniejsza. A jak nie to wymień okna i wycisz mieszkanie.

Odpowiedz
avatar kuchar
0 0

O ile sama nie posiadasz takowych to pożycz jakieś dobre tuby (duże głośniki) i postaw na parapecie, nagraj sobie coś w stylu "czego tak głośno, ludzie tu mieszkają" i puszczaj w kółko. A tak serio to współczuję, najlepszym rozwiązaniem chyba będzie opuszczenie mieszkania. Nie wiem, wyjechać do kogoś czy coś i tam się uczyć do egzaminu.

Odpowiedz
avatar PanienkaUtena
0 0

Moje liceum znajduje się w ścisłym centrum. Pamiętam lekcję matematyki w akompaniamencie donośnego "Zło-dzie-je! Zło-dzie-je!". W sumie czemu nie pójdziesz do biblioteki się uczyć? Dużo studentów w trakcie sesji tak robi, czasem aż brakuje miejsca.

Odpowiedz
Udostępnij